-
Dziwne odczucia i duże obawy...
hej wszystkim,
chciałabym się poradzić... może ktoś w końcu w pewoen sposób pomoże mi podjąć decyzję. mam problem z odżywianiem. Mam 19 lat, 166 cm i waże 60 kg. Niby nadwagi nie ma, ale ciągle wydaje mi sie, już chyba tak podświadomie że jest źle. zresztą chyba jakkolwiek by nie było, było by źle, ale mniejsza o to. Od jakiegoś czasu obserwuje niebezpieczne objawy. potrafie przez długi czas odmawiać sobie jedzenia. wtedy czuje się dobrze, jakby oczyszczona, ciągle patrze na mój brzuch... czy sie aby nie powiększa. Po jakimś czasie niewytrzymuje i zaczynam w niekontrolowany sposób wchłaniać wszystko co jest na mojej drodze ( zwykle towarzyszy to stresowi ). To trwa pare dni, podczas których mam siebie dość, wręcz nie moge na siebie patrzeć. Kiedyś próbowałam się zmusić do wymiotów ale mi nie wyszło... to nie jest takie łatwe. Innym razem upiłam sie wisky i poszłam spać w nadziei że wszystko zwymiotuje, ale sie okazało że jestem wytrzymalsza niż myślałam. Staram się ukrywać z tym wszystkim. Studiuje, więc najtrudniej jest mi w domu. Stwierdzono, że mam awitaminoze i pytano czy sie dobrze odżywiam. Odp. "jasne że tak" zdecydowanie nie pasowała, ale była chyba jedyną możliwą.
Czy to wygląda źle? Czy powinnam nie wiem, iść do psychologa albo coś?
Bo już sama nie wiem co mam ze sobą zrobić... Chciałabym sie po prostu odżywiać normalnie
Poradźcie
-
Witaj!
Rozumiem o czym piszesz. Miałam (mam??) też tak. Kiedy jestem na diecie czuję się doskonale (psychicznie) a kiedy zjem cokolwiek czego nie powinnam to wpadam w dałek. Też kiedyś tak było, że potrafiłam jeść np 300 kalorii przez kilka dni a później jadłam dosłownie wszystko co wpadło mi w ręcę - często wtedy wymiotowałam, ale nie zawsze. Kiedy jem normalnie nie nawidzę siebie samej. To strasznie męczące dlatego panicznie boję się końca diety. Może to dziwne, ale naprawdę lubię być na diecie. Czasem jest ciężko i mam ochotę coś zjeść. Ciężko to wytłumaczyć. W każdym razie ostatnio nie mam problemów z jedzeniam, ale jestem na diecie - 1000 kalorii.
Moim zdaniem powinnaś iść do psychologa zanim będzie za późno. Od odchudzania do anoreksji czy bulimi jest naprawdę krótka droga. Mi się jakoś udało wyjść na prostą bez pomocy specjalisty, ale nie każdy ma tyle szczęścia. Poza tym nie wiem co będzie u mnie kiedy przerwę dietę, albo z jakiegoś powodu pozwolę sobie na jedzenie. Teraz jest dobrze, ale boję się, że to chwilowe. Chyba też powinnam iść do lekarza z tym...
Sorki za trochę przydługą odpowiedź ale ja z natury gadatliwa jestem...
Mam nadzieję, że sobie poradzisz ze swoim problemem. Buziaki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki