Dzięki za wsparcie Vanesssa :) Ja również oferuje swoje usługi :wink: jak by co :wink:
Wersja do druku
Dzięki za wsparcie Vanesssa :) Ja również oferuje swoje usługi :wink: jak by co :wink:
a ja jestem po okresie, ale na razie nie chcę się ważyć, bo za bardzo się rozleniwiłam :) ważę się dopiero 1 lutego i mam nadzieję, że przesunę mój tickerek (oby w prawo, a nie w lewo :))
Ja jestem w trakcie @ i mam nadzieję,że jak się skończy to przesunę suwaczek we właściwym kierunku :)Cytat:
Zamieszczone przez czekoladoholiczka
Hej , Łodzianko :P
Co się nie odzywasz od padu dni ? Jak dieta, jak życie, jak Ci leci ? :P
Właśnie gdzie się podziewasz Vanesso?? Pozdrawiam i mam nadzieję że dietkowanie idzie super :D
vanesssa gdzie się podziewasz?
no właśnie gdzie jesteś??
Mhh odezwałam się do Vanesski na gg i okazało się, że ma nowy komp i nie może się zalogować na stronkę dieta.pl. wydaje mi się, że to nie problem w kompie tkwi tylko w stronce.. Piszę bo może któraś z Was miała takie coś albo słyszała o tym i wie jak tą usterkę rozwiązać :)
Trochę się znam na komputerach. Napisz dokładnie jaki to problem - może pomogę.
A może nie skonfigurowała Vanessa w ogóle połączenia internetowego??
Skoro na gg rozmawiały to raczej skonfigurowała :twisted:
No tak :D Kurde jakoś informacja że gadały na gg do mnie nie dotarła :?
Aneczka 20:33:01
hej Vanessa.. co tam u Ciebie? coś nie ma Cię ostatnio na forum i wszystkie się martwimy co z Tobą
Vanessa 20:33:38
nic sie nie dzieje poprostu mam nowy komputer i jest cos pochrzanione z internetem i sie nie moge dostac na forum :(
Aneczka 20:33:58
aha
Vanessa 20:34:10
ale milo ze sie odezwalas :)
Aneczka 20:34:14
to moze powiedz co to Ci pomogę na tyle ile będę mogła
Aneczka 20:34:21
trochę sie na tym znam;]
Aneczka 20:34:41
a jak nie to poprosze chłopaka żeby nam pomógł
Vanessa 20:34:46
poprostu nie chce sie logowac
Vanessa 20:35:04
wpisuje haslo i login a tam.. wchodzi glowna strona w kolko
Aneczka 20:35:22
mhhh no to nie mam pojecia... i chyba to nic z kompem tylko ze stronką
Aneczka 20:35:56
zaraz napiszę na forum że masz taki problem może ktoś już tak miał i sobie jakoś z tym poradził
Vanessa 20:36:44
boo wczesniej bylo wszystko ok.. a teraz jakos sie tak popsulo i dupa blada
Tyle się dowiedziałam z naszej rozmowy... nie wiem więcej co i jak więc napisałam tutaj :)
hihihi :twisted:
No to jestem spowrotem :)
nie bylo mnie tak jak mowila Aniula7 przez ten durny internet, nie bardzo wiem o co chodzilo bo dzisiaj nagle bez problemu weszlam na forum a nic nie przestawialam :| Troche to jakies pokrecone no ale wyszlo na to ze jestem spowrotem :)
Dietka jak dietka, jakos tam idzie, chociaz jestem w trakcie @ i waga moja wogole nie idzie w dol :( ciagle jest 59 :( martwi mnie to troche bo normalnie cwicze i jem jak jadlam 1000 kalorii dziennie i nic..
Mam nadzieje ze po @ to jakos inaczej bede wygladac,.. bo juz powoli zaczynam watpic w skutecznosc tej diety, bo na zdrowy rozum to 3 tydzien stycznia czyli powinnam miec 3 kilo do tylu, a narazie jestem jeden do tylu :(
Pozdrawiam :)
No hej :D
Vanessa to nie chodzi o to,że dieta jest nieskuteczna tylko o to,że Ty nie jesteś jak większość z nas naprawdę osobą puszystą tylko szczupłą. Jeśli taka osoba chce schudnąć to u niej odbywa się to powoli, bo organizm jakby wie,że Ty nie musisz tego zrzucać. Musisz być wytrwała. Ja też się 3 tydzień odchudzam na 1000kcal właściwie bez wpadek bo dwa razy zjadłam tylko trochę więcej: raz1200kcal a drugi 1300kcal. Mam mnóstwo kilogramów do zrzucenia a schudłam 2kg. Więc nie jest u Ciebie tak źle, naprawdę. Pozdrawiam i życzę wytrwałości.
cześć vanesssa :)
przyszłam troche powspierać i sama dostać wsparcie.. ja też chce się pozbyć kilku zbędnych kilogramów.. Widzę że waga u Ciebie stanęła już po pierwszym kilogramie.. Ciekawe jak to będzie u mnie, ja się jeszcze nie ważyłam..
Trzymam kciuki żeby waga w końxu drgnęła :)
Pozdrawiam :)
Dzisiaj sobie zrobilam na sniadanie budyn w wersji light :) zamiast cukru slodzik i zamiast mleka 2% to 0,5 % :) mmmm pyszny byl :D
Widzę, że wróciłaś zanim zdążyłem przeczytać w czym był problem z tym logowaniem się :P
Welcome back :lol:
I powodzenia w dalszej walce of course.
Ja tez stosuje 1000kcal dziennie.Moge sie przyłaczyc :?:
Też bym zjadła budyń ale już dzisiaj jadłam kaszę mannę na 0,5% mleku z truskawkami, miodkiem i cukrem waniliowym :D Mniam mniam :D
mikamaly pewnie ze mozesz sie przylaczyc :) bardzo mi milo :D
tylko ze ja watpie w ta diete cala cholera jasna i dzisiaj zjadlam dwa ciasteczka ponad limit :twisted: bez sensu no ale coz zjadlam to zjadlam, musze wymyslic cos madrego... tylko niewiem co :( cos zeby schudnac... moze ja cos robie zle.. albo niewiem juz :(
Oj nie ma sie czym martwic :P mi tez wychodzi czasem wiecej niz 1000kcal. :roll:
A jutro to chyba z samego wina bede miec 1000kcal :twisted: :twisted: Mam gosci na kolacji-4 osoby :!: Zrobiłam juz gołabki z sosem i galarete na zimno z miesem.Jutro ryba po grecku i sałatka z tunczyka.Na deser makowiec,piernik i deser kawowy :twisted: :twisted: .Orzeszki,pistacje,i inne smakołyki :twisted:
Uuuuuuu.........nic tylko grzeszyć :D Ale życzę wytrwałości :D
Kolejny dzien mojej diety w cieniu zwatpienia... powiem tyle, diety przestrzegam a czuje ze tyje :( wlazlam na wage dzisiaj rano i pokazala 61 kg :( niewiem czemu :( zalamka totalna :(
I kolejny dzien diety... kurcze zauwazylam ze jak mam krysys.. to nikogo nie ma zeby przeszedl i dal mi kopa w tylek :(
Vanessa może będziesz miała okres i woda jest zatrzymywana w organizmie...albo może się zważyłaś po jedzeniu a nie rano na czczo? Nie mogłaś utyć skoro stosujesz dietę. Nie przejmuj się więc,że waga pokazała 61. Może to coś z wagą nie tak. Najlepiej zobacz jakie są twoje wymiary i je kontroluj. One Cie nie oszukają. A waga może. Ja się zmierzyłam i jak minie tydzień od zmierzenia to się znów zmierzę na czczo itd. Nie martw się ja też czuję się okropnie i aż się będę bała wejść jutro na wagę bo jak nie schudłam nawet grama :D to będzie mi przykro :( No i takie coś osłabia motywację, a ja mojej nie chcę stracić. DAMY RADĘ!!! Nie przejmuj się tylko dalej trwaj w postanowieniu a zobaczysz,że się opłaca. Chyba nie chcesz myśleć o sobie jak o słabej dziewczynie która nie umie zwalczyć kilku kilogramów? Na pewno nie. A ja wiem,że masz dużo siły,żeby osiągnąć to czego pragniesz. TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI :D a teraz uciekam na zaliczenie z chemii kosmetycznej :D
Heh wazylam sie rano... a wiec jak zwykle po zwleczeniu sie z lozka i doczlapaniu do lazienki.. no i to bylo w przed ostatnim dniu okresu :(
Heh, tak kolejny dzien diety, jak zwykle wszystko ladnie poukladane.. ale pewnie waga nawet nie drgnie, jutro mam nadzieje ze rano nie zobacze znowu 60 :( a tickerka napewno nie zmienie na minus.. tylko boje sie zeby go nie zmieniac na plus :( do wyjsciowej wagi :( yh...
Kurcze nie rozumiem tej mojej wagi, mialam nadzieje ze jak skonczy mi sie okres to waga pokaze przynajmniej 2 kilo mniej.. a tu lipa :(
Kupilam sobie dzisiaj siemie lniane.. bede sobie to cudo dorzucac do jogurtow lub posypywac kanapki :]
Mysle sobie.. czy nie przerzucic sie na inna diete, ale nie mam pomysly na jaka, jedyne co to za chwile moge w ramach mojej desperacji robic tak jak kiedys, czyli jedno lub dwa jablka dziennie :( niewiem co robic tak naprawde czuje sie grubo :( i bezndziejnie
ja też tak miałam - moja waga DOSLOWNIE wariowała - raz 75 kg(!) a raz 68 kg - i komu tu wierzyć 8) po prosu się nie poddawaj - jak mówiła Blackrose nie mogłaś przytyć, skoro stosujesz dietę
a teraz wypnij swój coraz zgrabniejszy tyłeczek i...KOOOOOOOOOOOP!!!!!!!!!!!!
od czekoladoholiczki :) żeby Ci się lepiej odchudzało!
buziaki i nie poddawaj się!!! Razem damy radę :)
Chcesz schudnąć "tylko" 4 kg. To znaczy, że nie masz dużej nadwagi (jeśli w ogóle). A to z kolei znaczy, że będziesz traciła wagę baaardzo powoli.
Także życzę wytrwałości. No i jeszcze jedno prawidło: jeśli przestrzegasz diety to nie ma takiej siły na ziemi żebyś tyła, więc bez takich mi tu proszę ;-)
VENESA Ja tez tak czasem mam z waga.
:arrow: Przed okresem +2kg :twisted: czasem nawet+2,5 :twisted: :twisted:
ale w drugim dniu juz waga mi spada.A po 5 jest taka sama jak przed okresem :P
:arrow: po wekendzie +1kg :twisted: :twisted:
:arrow: zatwardzenie(nawet do 3dni nie odwiedzam wc) +1,5kg :twisted: :twisted:
Stosuje diete 1000kcal(czasem wiecej :twisted: :twisted: ) ale w ostatnim tygodniu waga pokazywała 59-59,2 :P :P :P :P
Dzieki za kopa :) przyda sie :)
Wklejam teraz tak cos dla rozweselenia wątku, bojakos sie tak zrobilo malo kolorowo :]
http://romeksamolot.blox.pl/resource/arbuz.jpg
Jutro kolejny dzien mojego zmagania z tymi nieszczesnymi kilogramami, jedyne co to wiem, ze ciezko mi schudnac do tej mojej wymyslonej wagi tylko dlatego ze przy moim wzroscie terazniejsza moja waga jest niby idealna... no ale co z tego jak wygladam jeszcze nie tak jak bym chciala. Moze spadek wagi jest.. jakis... tylko niewidze tego na mojej wadze i np jeden kilogram strace w wiecej niz tylko jeden tydzien, niewiem, zobaczymy jak bedzie dalej.
Pozdrawiam
Masz 170cm wzrostu czy 55kilo to nie jest za mała waga dla ciebie :?: Mysle ze 57 byłaby bardziej optymalna
widzę vanesso, że popadłaś w jakąś melancholię - nie daj jej się!!
Zorandel1 ma rację - przy Twoim wzroście i Twojej obecnej wadze, to tej swojej wyśnionej będziesz potrzebowała trochę cierpliwości (bo wolniej się chudnie), ale powiedzmy sobie szczerze - wiadomo, że jak bardzo się czegoś chce, to wszystko jest możliwe.
Trzymam mocno kciuki.
PS. jak będziesz potrzebowała kopa motywacyjnego, to zgłoś się do mnie :)
Heh.. kolejny poniedzialek... i waga sie nie zmienia :( :( :( :( :( :( :( :( :(
Czas, czas, czas. Przy takiej wadze musisz dać ciału sporo czasu na dostosowanie się do Twoich wymagań.
Poczekaj aż Cię dogonię jeśli chodzi o "prawidłową wagę" i udowodnię Ci, że nie tylko u Ciebie tak długo to trwa (to sobie trochę poczekasz :P )
No dzisiaj dzionek minął przyjemnie na jogurtach owocach i warzywach, stwierdzilam ze nie tkne nic slodkiego i chleba nie tkne tez.. czasem moze jakas wase skubne tylko, mozeto pomoze
a co studiujesz :D??wiesz jak medycyne to w tej chwili do książek :D lekarz to jednak musi byc na bierząco :D
nie nie.. zarządzanko studiuje :P hehe