Wątek: Początki są trudne, ale razem nam się uda...

To mój 2 dzionek diety 1000 kalorii. Mam cel i będę do niego dążyć uparcie Zapraszam do rozmów, razem zawsze raźniej Powodzonka życzę wszystkim dietowiczkom .

Anciaj witaj!

Też jestem na tysiaczku, zapraszam na mój wątek. Znajdziesz tam sympatyczne dziewczyny, które napewno będą Cię dopingować

Napisz coś o sobie. Mówisz, że masz cel - zdradzisz jaki?

Pozdrawiam!

właśnie napisz coś więcej

Witajcie Kobietki!!!
Mam zaszczyt przylaczyc sie do Was! Zaczelam moja diete wczoraj i musze wytrwac a wytrwam tylko dzieki Wam, dzieki Wam wszystkim wspanialym dziewczynom ktore pisza tu i zagladaja. Wymyslilam sobie taka diete, cos ok. 1000kcal i do tego komponje podukty nielaczac weglowodanow i bialek razem. Mam nadzieje, ze wroce do mojej wagi sprzed paru lat. Oj lato juz wcale nie tak daleko, musze walczyc o to by znowu nie spedzic go w jeansach mowiac, ze wcale mi nie jest goraco A przedewszystkim, postanowilam sie zmienic w nowym roku, zaczac bardziej o siebie dbac, bo chyba ostatnio calkiem o sobie zapomnialam ( no jedynie o moim zoladku ne zapomnialam). I wlasnie tego Wam kobietki zycze, zebyscie dbaly o siebie i piekniall proporcjonalnie do spadku wagi

Witajcie dziewczyny!!! Mój cel to akceptacja samej siebie. Są takie chwile, że nie mogę na siebie patrzeć.... choć mój kochany mąż pociesza mnie, że jestem piękna. Dlatego postanowiłam, że tym razem zacznę dietę dla siebie, a nie dla innych. Myślę, że mi się uda. Dziękuję, że jesteście moim wsparciem Jeśli ktosik ma ochotę porozmawiać to zapraszam na gg 3386332. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dzionka

Anciaj, fajnie, że zdecydowałaś odchudzać się dla siebie Moim zdaniem takie nastawienie pozwala dłużej wytrwać. Kiedy odchudzam się dla innych szybko tracę motywację i myślę "Gdzieś mam to, co myślą o mnie inni" - bo to jest ogólnie moja zasada

Będę do Ciebie wpadać i w miarę możliwości postaram się być dla Ciebie jakimś wsparciem Im nas więcej tym lepiej.

LindaEva - też sobie uświadomiłam, że do wakacji wcale tak dużo czasu już nie ma. Chociaż w tym roku wakacje nie są dla mnie szczególną motywacją - nie mam zamiaru nigdzie wyjeżdżać. Zapowiadają mi się wakacje w mieście... No, ale trochę wypięknieć też by mi się przydało.

Trzymajcie się Dziewczyny! Razem damy radę i już niedługo będą z nas całkiem fajne laski