Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10

Wątek: Która waga lepsza?

  1. #1
    Bernarka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Która waga lepsza?

    Która według was jest lepsza waga? Elektroniczna czy taka zwyczjna ze strzałka?
    Bo chcę sobie kupic i nie wiem jaką... Poradzcie, proszę...

  2. #2
    Kwiatuch jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zdecydowanie lepsza jest elektorniczna, wg mnie bardziej motywuje, bo np wazac sie codziennie widzisz, ze ubylo Ci 200, 300 czy nawet 100gram, a to cieszy, na wadze ze wskazowka widac roznice dopiero przy 0.5kg.

    Tylko ze o ile waga zwykla kosztuje od 15zl, to elektorniczna tak naprawde dopiero zaczyna sie od 100zl. Ale ja wypatrzylam na Allegro ciekawa okazje, i razem z przesylka za wage elektroniczna zaplacilam zaledwie 45zl :"))) stoi u mnie od dwoch dni, i po pierwszym dniu diety juz widac faaajna roznice :")
    pozdrawiam i zapraszam do mojego posta :") ( o 35kg za duzo)

  3. #3
    batory jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    10

    Domyślnie

    Elektroniczna. Oczywiście, że elektroniczna. Jest dokładniejsza i nie da się jej oszukać. Na takiej ze strzałką, jak już ją dokładniej poznasz, to wiesz jak stanąć, żeby pokazała nawet i 2 kilo mniej. Na elektronicznej jakbyś nie stanęła to i tak pokazuje to samo. I radzę taką raczej z górniejszej pólki - 200 zł i więcej.
    Pozdrówka - batorek

  4. #4
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja mam w domu wagę zwykłą i oczywiście krew mi zalewa jak raz wejde na nią to-kilogram więcej, potem mniej.
    Ale to jeszcze nic , dziadek mi kiedyś dał wagę gdzie raz ważyłam 25kg, a potem 120

  5. #5
    r.
    r. jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    moze i bym dala 200zl za wage...gdybym byla aptekarzem. Sama mam elektroniczna, kupiona za $25 (tutaj to wcale niewwiele). W sumie macie racje, ze schudniecie nawet 300g. to radosc, ale z drugiej strony, czy to nie za malo, zeby jednoznacznie stwierdzic, ze to nie wahania wody w organimie? Przyznam sama, ze mam obsesje wagi i waze sie codziennie, i to wiecej niz raz, choc wiem, ze to bez sensu. Moja waga pokazuje pounds (1 pound=0.45kg) i osobiscie uwazam, ze jak waga pokazuje z dokladnoscia do pol kilo to absolutnie wystarcza. Nie dajmy sie zwariowac!

  6. #6
    edheene Guest

    Domyślnie

    zwykłe wagi (szczególnie te stare) bardzo łatwo się psują, moja stara na przykład jak się z niej za szybko zeszło (na widok własnej wagi) to się zacinała i trzeba sie było niezle nagimnastykowac, żeby ja naprawić
    teraz mam elektroniczną i jestem baaardzo zadowolona

  7. #7
    luriah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    a na takiej zwykłej to dzie należy stawać: na środku czy z tyłu??

  8. #8
    fru
    fru jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja mam oczywiście wagę - jak każdy kto większość swojego życia się odchdza

    ALE

    o wiele bardziej polecam mierzyć się co pewiem czas

    Kiedyś warzyłam się codziennie i to decydowało o moim nastroju - jak pokazała mniej... - czułam się świetnie, kiedy więcej - szkoda nawet gadać...

    No i waga nie uwzględnia wachań wody w organiźmie etc... a przecież my kobiety mamy to często...

    Nawet nie wiem ile teraz warzę i czuje się z tym komfortowo, teraz czasem się mierzę i cieszę jak ubędą cm - w końcu o to chodzi , nie ?
    ALe to mój sposób...

  9. #9
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    zabiorę głos w sprawie wagi, ja jestem za zwykłą wagą, gdyż wyznaję zasadę że nie można być niewolnikiem ważenia.

    Ja już kończe swoje odchudzanie i dopiero w ubiegłym tygodniu kupiłam sobie wagę, najzwyklejszą w hipermarkecie za 29,90 (sprzedawczynie miały niezły ubaw gdy ważyłam sie na każdej, żeby wybrać tę na której najwięcej ważę )
    Mnie w zupełności taka waga wystarczy - ważyć się bede 1 raz na tydzień, we wtorek. Kiedyś żyłam i bez ważenia.
    Co do elektronicznej wagi to przyznaję rację, że jest dokładniejsza, ale co mi da ważenie się rano a potem wieczorem i wpadanie w popłoch, że PRZYTYŁAM 379 dkg bez przesady. A na mojej wiem mniej więcej że powinnam ważyć tyle a tyle i przez tydzień powinno się tak utrzymać.

    I na koniec mam ważny apel:

    NIE WAŻMY SIE CZESCIEJ NIŻ RAZ NA TYDZIEŃ !!!

    po co się dołować???

  10. #10
    Bernarka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziękuję za wszystkie wypowiedzi. Przeczytałam wszystkie dokładnie, przeanalizowałam i doszłam do wniosku że wystarczy mi ta pożyczona od babci, zwykła. Macie racje że elektroniczna jest lepsza, ale obawiam sie że wtedy stałabym się niewolnikiem wagi, przez pół dnia bym nic nie jadła, po to aby waga pokazała o,3 kg mniej, a konsekwencją niejedzenia byłoby opychanie sie na noc. Wystarczy mi ta normalna i ważenie sie co dziesięć dni.

    Jeszcze raz dziękuje za wszystkie wpisy i pozdrawiam serdecznie

    Bernarka

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •