Kopenhaska od 15.01.2007 (poniedziałek)- kto się przyłączy?

Witam,

Otóż odchudzam się już 3-ci miesiąc i do tej pory udało mi się zrzucić 9 kg na diecie 1500kcal plus bardzo intensywny trening. Jednakże sporo czytałam i chciałabym wypróbować dietę kopenhaską, tak w ramach pomocy w przyspieszeniu dobrnięcia do ostatecznego celu oraz sprawdzenia siły woli, samozaparcia i zdyscyplinowania [lubię wyzwania :P] .

Uważam że jak na 13 dniową dietę środek miesiąca to dobry czas by zacząć aby w nowy miesiąc wkroczyć o te przynajmniej 5 kg lżejszą :)

Jednak wiadomo razem raźniej, tak więc może ktoś jeszcze planuje rozpoczęście kopenhaskiej? :) [ wiem wiem- większość tu obecnych jest zdecydowanie zwolennikami "tysiaka", ale może jednak...:)?] Po zakończeniu kopenhaskiej planuję przejście na 1000 kcal.
Boję się tylko że podczas tych 13 dni strasznie osłabnę nadal ćwicząc :roll: ... No ale zobaczymy :)

witaj
ja od ponoedzialku jestem na tej diecie, schudlam juz prawie 2 kg, chetnie bede cie wspierac, a to oznacza ze ja w poniedzialek zczne 2 tydzien diety, a T y pierwszy:-)
powodzenia. ja czuje sie swietnie

panteramagda :arrow: I jak się czujesz? stosujesz przy tej diecie jakieś suplementy witaminowe? bo ja w sumie już sama nie wiem jak to z tym jest , można czy nie można:P? Jak tu taki rygor że nawet gumy żuć nie można.... to czy witaminy można łykać? Nie chciałabym jakoś strasznie osłabnąć przed sesją :lol:

Naprawdę kompletnie nikt nie chce się przyłączyć?

witaj może ja chodź bardziej myślałam o diecie SB ale własciwie dlaczego nie kopenhadzka ja jestem na diecie od 09.10.06 schudłam od tego czasu 20 kg ( a mój synek obecnie ma 6 miesięcy)teraz mój organizm jakby spala wolniej myślałam już aby jakiś szok mu zastosować i wiesz chyba się przyłącze mam jeszcze do zrzucenia 15 kg jeśli możesz napisz mi jadłospis abyśmy stosowały tę sama wersje bo czytałam różne no i z tego co wiem nie ma mowy o zamiennikach jeśli ma podziałać właściwie pozdrowienia

witajcie
Beti34 jak ty to zrobilas ze tyle stracilas??
ja poszukuje diety dla siebie-a na czym polega to kopenhadzka??

pierwsze 9 klio straciłam w ciągu miesiąca wiesz kiedy się startuje z taka waga kilogramy spadają szybciej a tak ogólnie to jestem na 1000 ale często jest poniżej chodź wiem że to nie jest dobre przez dwa tygodnie stosowałam dietę SB tam się rezygnuje z węglowodanów na rzecz białek oczywiście nie przekraczałam 1000 ćwiczenia rozpoczęłam dopiero teraz...chodź sporo chodzę zrezygnowałam z autobusu...teraz wyciągam wnioski ze aby schudnąć trzeba po prostu zapomnieć na długo że jedzenie to przyjemność ciężko to uczynić ale nie ma wyjścia ........a dieta kopenhadzka nie jest zbyt ciekawa jeśli chodzi o stosowanie a efekty napewno są wpisz w wyszukiwarkę a znajdziesz o tej diecie wszystko pozdrawiam i mam nadzieję że te dwa tygodnie poodchudzamy sie razem

No w końcu ktoś wykazał się zainteresowaniem :)
Witam Beti34 :) I gratuluję dotychczasowo zrzuconych kilogramów :)

Ja wybrałam tę wersję kopenhaskiej, głownie dlatego że były podane dokładne ilości pokarmu :)

Plan 13-dniowej kuracji

Dzień 1. i 8. (480 kcal)
Śniadanie: kubek czarnej kawy (ok. 300 ml) z kostką cukru
Obiad: 2 jajka na twardo, szklanka gotowanego szpinaku, duży pomidor Kolacja: befsztyk wołowy (200 g), 5 liści sałaty z łyżką oliwy z oliwek i sokiem z cytryny

Dzień 2. i 9. (480 kcal)
Śniadanie: kubek czarnej kawy z kostką cukru
Obiad: befsztyk wołowy (200 g), 5 liści sałaty z łyżką oliwy z oliwek i sokiem z cytryny, świeży owoc, np. duże jabłko lub grejpfrut
Kolacja: 5 plastrów chudej szynki (np. drobiowej), 2 szklanki jogurtu naturalnego

Dzień 3. i 10. (410 kcal)
Śniadanie: kubek czarnej kawy z kostką cukru
Obiad: szklanka gotowanego szpinaku, duży pomidor, świeży owoc, np. kiwi
Kolacja: 2 jajka na twardo, 5 plastrów chudej szynki, 5 liści sałaty z łyżką oliwy z oliwek i sokiem z cytryny

Dzień 4. i 11. (515 kcal)
Śniadanie: kubek czarnej kawy z kostką cukru
Obiad: 2 jajka na twardo, 1/2 kostki twarogu (100 g), duża marchew
Kolacja: 2 szklanki jogurtu naturalnego, pół szklanki kompotu z owoców (ugotowanego bez cukru, owoce zjadamy)

Dzień 5. i 12. (490 kcal)
Śniadanie: duża, starta marchew z sokiem z cytryny
Obiad: duża porcja (300 g) gotowanej chudej ryby (najlepiej dorsz albo pstrąg). Rybę można także usmażyć bez tłuszczu.
Kolacja: befsztyk wołowy (200 g), 5 liści sałaty, 9 różyczek gotowanych brokułów

Dzień 6. i 13. (900 kcal)
Śniadanie: kubek czarnej kawy z kostką cukru, grzanka
Obiad: gotowany, mały kurczak bez skóry (700 g), 5 dużych liści sałaty z łyżką oliwy z oliwek i sokiem z cytryny
Kolacja: 2 jajka na twardo, duża marchew

Dzień 7. (190 kcal)
Śniadanie: kubek czarnej, niesłodzonej kawy
Obiad: kawałek gotowanego, chudego mięsa (100 g), świeży owoc, np. średnia gruszka
Kolacja: nic

To jak w końcu z tymi witaminkami? wie ktoś może? brać czy nie? bo się trochę boję, ogólnie nie jestem zwolenniczką takich diet, usystematyzowałam swoje odżywianie przez ostatnie 3 miesiące i podchodzę do tego sceptycznie ale z dużą dozą entuzjazmu :)

Mam nadzieję że z odrobiną wsparcia nam się uda :) Ciekawie będzie móc porównać efekty i postępy :)

witaj Halamka ja sie przyłącze, juz od dawna przymierzam sie do tej diety :)
a więc jutro startujemy

Byłam na tej diecie i nie polecam :roll: co z tego że przez 13 dni MOŻE uda wam sie wytrwać jak potem rzucicie się na jedzenie i rozregulujecie sobie przemianę materii, poza tym jojo, nie można powoli ale zdrowo chudnąć :?:

Witam serdecznie!!!

Zaczynam kopenhaską już dzisiaj, tak sobie postanowiłam jakiś czas temu, wiec będę Ci Halamko opowiadała o moich zmaganiach z jednodniowym wyprzedzeniem.
Różne mam za sobą przeboje z dietami... nie mam silnj woli, zdarzało się tak,że przez cały miesiąc pięknie dietkowałam a poźniej miałam kolejny miesiąc żarcia...

Nie chce pisać, ze od tej pory dość i sytuacja się nie powtórzy, chce po prostu spróbować :)
Trzymajcie kciuki :)
Niebieskooka i Budyniek - powodzenia :)
Beti - gratuluje z całego serca tych kilogramów straconych i... wycałuj córeczkę :)
Panteramagda - jak się czułas w trakcie pierwszego tygodnia?

niebieskooka1986 :arrow: no i w końcu ktoś kto startuje ze mną ;)
A tak na marginesie dziewczyny to KOPENHASKA się pisze ;P

Beti34 :arrow: i jak tam? zdecydowana ? startujemy od jutra :)?

Bjedrona :arrow: Czy Ty czytałaś co ja napisałam na początku, huh :]? Odchudzam się już od 3 miesięcy [grudzień w sumie był okresem przerwy i wielkiego żarcia ale o dziwo wagowo się za bardzo nie zmienilo] systematycznie, stopniowo, zdrowa dieta i intensywne treningi. Kopenhaska ma byc sposobem na pokonanie "plateau" i zastoju w utracie wagi!!! Nie zamierzam na niej schudnąc tak jak piszą 3- 20 kg ;] Jestem przyzwyczajona juz do życia na diecie i codziennych ćwiczeniach takze szczerze wątpię żeby mi wielkie jojo groziło :]

Ivoneczka26 :arrow: moze Ty wiesz jak jest z tymi witaminkami?

witam
tez chcialabym przejsc na ta dietke, ale slyszalam juz rozne opinie, jest tu ktos kto naprawde schudl dzieki niej?? i to bez skutkow ubocznych? bo bardzo malo kcal przypada na jeden dzien..

witaj Halamka zaczynamy jutro i ja mam dokładnie to samo pojecie co ty i z tej samej przyczyny chcę zastosować tę dietę ...wszczególności dla pobudzenia organizmu .Muszę jeszcze schudnąć ok 12-15 kg i dałam sobie czas do 9 kwietnia mam nadzieję że się uda...teraz napiszę takie swoje przemyślenia otóż nie wiem jak to jest ja zrzuciłam 20 kg a ciągle mi się wydaje że jestem bardzo gruba i jakoś tak ciągle mi mało zaszłam z rozmiaru 50-52 na 44 i jakoś tak ciągle mi za dużo tych kg. .....a odnośnie kopenhadzkiej to robiłam w swoim życiu chyba ze 4 razy podchody ale szybko rezygnowałam ze względu na dużo zakazów ale teraz mój organizm jest tak odzwyczajony jedzonka że nie straszna mi kopenhadzka...ciekawe ile uda nam się zrzucić

Troche poczytalam o tej dietce na necie i zaczynam od jutra z Wami dziewczyny!! Dla mnie najwazniejsze jest, zebym nieczula sie az tak slabo, zeby jakos moc pracowac, ale pozyjemy zobaczymy :) Powodzenia!!

Troche poczytalam o tej dietce na necie i zaczynam od jutra z Wami dziewczyny!! Dla mnie najwazniejsze jest, zebym nieczula sie az tak slabo, zeby jakos moc pracowac, ale pozyjemy zobaczymy :) Powodzenia!!

A mi chodzi po głowie jeszcze jeden pomysł kiedyś stosowałam dietę pitną tzn robiłam sok w sokowirówce przeważnie z marchwi wrzucałam trochę jabłka pomarańczy cytryny sok ten piłam czysty lub mieszałam pół na pół z kefirem gotowałam zupki z różnych warzyw z odrobina oliwy miksowałam to i piłam wypijałam dziennie z 5 dużych kubków napoi np. rano kefir z sokiem , później sok później zupkę krem :D a później znowu sok jeśli chodzi o napięłnienie żołądka to się udało i wiem że sporo schudłam bo dieta ta jest łatwo strawna , oczyszcza jelita jest bardzo nisko kaloryczna myślę że spokojnie ok 3 tygodni albo i dłużej można ją pociągnąć..warunek sok robiony przez nas nie kupny, kefir chudy ....zastanawiam się z czym od jutra ruszyć

Halamko ja napewni bede brała witaminy, boje sie o włosy i paznokcie, niedobór potasu i magnezu, kiedyś rozmawiałam z kobietką, która brała Vitaral i też schudła :)

Za mną pierwszy dzionek, tak fajnie sobie przyprawiłam tą wołowinkę ze nawet mi smakowała, lunch zjadłam o 12, obiad o 17 Nie powiem, zebym się najadła, już burczy mi w brzuchu, napije sie zaraz wody :)

POzdrawiam serdecznie, jutro zaczynacie!!!! :):)

Cześć Halamko!!!
Ja też od jutra startuje z kopenhaską.mam nadzieję,ze wytrwam..w końcu 13 dni to nie tak dużo a efekty przy tej diecie zaraz są widoczne :D co jest bardzo pocieszające.ja ta diete połącze z produktami forevera takze pełna suplementacja.Wy tez dziewczyny pamiętajcie o tym :!: gorąco pozdrawiam, bede zaglądac jak Wam idzie i przy okazji pisać co u mnie :)

Ivoneczka26 :arrow: ale przecież przy kopenhaskiej podobno nie można stosować przypraw, solić itd :| u mnie smak wołowinki to nie problem, bardzo lubię wołowinę :) Gorzej by było gdyby trzeba było jeść wieprzowine :P hehe

No ja też będę łykać witaminy, 2 tygodnie to jednak dużo czasu a ta dieta nie dostarcza zbyt wielu składników :/

Beti34 :arrow: ruszaj z nami z kopenhaską! ;)

katchleen i EDITH80 :arrow: Witam witam kolejne dzielne "wojowniczki" na placu boju :)
Dla mnie też jest bardzo wazne żeby nie czuć się słabo, w końcu studia wymagają dość wytężonej pracy umysłowej [taaaaa żebym to ja jeszcze się tak strasznie intensywnie uczyła:P] poza tym nadchodzą egzaminy.... :| No i oprócz tego nie zamierzam na ten czas porzucić treningów, a przy tak małej dawce kalorii może być mi ciężko [480 kcal dziennie przy moich treningach na których spalam prawie 2 razy tyle to będzie ciekawe przeżycie :P] No ale, damy radę kobietki ! :)


Teraz proponuję żeby każda z nas podała sowje wymiary, tak żebyśmy oprócz waagowych postępów mogły porównać zmiany w wymiarach, osobiście jestm ciekawa gdzie najwięcej mi spadnie :)

Wiek: 19
wzrost: 175cm
Biust: 100cm
Talia: 80cm
Biodra:104cm
udo: 61cm
Obecna waga: 81 kg

Hej dziewczyny, dokopałam się do ciekawych wiadomości o kopenhaskiej na pewnym forum (cobyśmy sobie jeszcze przed jutrem poczytały :) ), wiadomości nie zawartych na stronach z samym przepisem i pozwolę sobie tu zacytować nijakiego Pana Mega Gibon:

"no więc tak cześc wogóle na diecie kopenhaskiej byłem , wytrzymałem i schudłem 7 kilo. To co w niej jest najlepsze , to to że przyspiesza spalanie materi , po 4 dniu powiniśmy osiągnąc ketozę mozna to sprawdzić plastrami keto-diastix do nabycia w każdej aptece.ketoza-jet ostatecznym rezultatem przestawienia sie organizmu ze metabolizmu weglowodanow na metabolizm tluszczow.stan ketozy, wzmaga się lipoliza i organizm uczy się nowego szlaku pozyskiwania energi z tluszczu, zarówno spozytego jaki i ustrojowego.A z racji ze mamy ujemny bilans energetyczny to brakujaca ilosc energi pozyskiwana jest wlasnie z tluszczu zapasowego . Jednym słowem organizm przestawia się na spalani tłuszczów zapasowych czyli tzw tłuszczu. Ograniczenie węglowadanów prostych a ym bardziej cukrów może miec negatywne skutki , z reguły objawia się to 4 dnia kiedy własnie przechodzimyw w stan ketozy. Moga pojawic się zawroty głowy , osłabienie organizmu itp , wystarczy kostka cukru jak jest bardzo żle albo fruktoza np w jabłku . co do posiłkow rano kawa tego trzeba bezwzględnie przetrzegacm, gdyż kawa z rana na cczo pobudza tarczyce i tłuszcz jest spalany jak głupi . Jeżeli chodzi o zamieniki to szpinak (najlepszy jednak jest) mozna zatępowac brokułami , sałata(wszelkie odmiany lodowa radiccho włoska krucha itp ) / Ogólnie w tej diecie polecam otręby owsiane jako suplement , moc błonikka zapychają. Nalezy równiez pamiętac i stosować suplementy witaminiowe najlepiej krugera bez cukru tzn multiwitamine. Składniki mozna zamieniać tzn zamiast obiadu kolację itp. Jezeli na tej diecie odczuwacie głod odpuscie sobie znaczy to , że dieta nie jest dla was. Osoby , które na tej diecie nie odczuwaja głodu tak jak ja np chudna najbardziej, w tej chiwli nie pamietam wytłumaczenia , ale tak jest. Niestety nie ma balu bez analu , jeżeli po tej diecie zaczniemy spozywac normalne posiłki tzn bogate w węglowodany , tłuszcze itp nastapi gwałtowny wzrosy t wagi . Po tej diecie mozna pprzejśc np na dietę south beach niski indeks glikomiczny +plus przyspieszone spalanie materi osiągniete po kopenhaskiej zaowocuje dalszą utratą wagi . Niestety np o piwie możemy zapomnieć maltoza w nim zawarta zawiera indeks glikomiczny równy 110 a tymczasem spozywanie czegokoliwek o indeksie wyzszym niż 50 jest nie wskazane. Jezeli ktoś jest zawziętuy i liczy na szybki spadek wagi nie rozczaruje się to dieta , niestety wymaga ona nawet po stałej zmiany nawyków zywieniowycjh.pzdr a tak wogóle na www.sfd.pl jest koplnia wiedzy w dziale fitness , gdzie porady udzielaja specjaliści."

[color=blue]Chciałam Wam napisać, ze ja stosowałam ta dietę dwa lata temu przez rok waga mi nie wróciła.schudłam wtedy 5 kilogramów.teraz moje wymiary
Wiek: 26
wzrost: 163
Biust: 93
Talia: 84cm
Biodra:104
udo: 62cm
Obecna waga: 70
od jutra start już nie moge sie doczekać naszych efektów:D
napiszcie dziewczyny czy palnujecie jakieś ćwiczki oprócz diety :?: Ja rowerek no i 6stka weidera na brzuszek.[/list]

i znowu nabrałam ochoty na kopenhadzką tylko mnie ten befsztyk przeraża bo nie umiem go przyrzadzić
Moje wymiary
wiek 34
wzrost 176
waga 90
biodra 108
talia 98
biust 108
ramie 34
udo 66
powyżej kolana 51
Prosze napiszcie mi jak robicie ten befsztyk aby był zjadliwy

Beti34 :arrow: no więc ja czytałam wszystko co znalazłam do tej pory w necie o kopenhaskiej i podobno przyparawy można używać do befsztyka bo to największy problem wszystkich :P Byle nie przesadzać z solą. Ja chyba coś pokombinuję z chili bo dodatkowo pobudza trawienie i oregano- bo lubię :)

EDITH80 :arrow: standardowo to co do tej pory, czyli mniej więcej 5 razy w tygodniu po 45-60 min aerobów i 2-3 razy siłowe [ to co mam w rozpisce treningu dane w klubie, ale postaram się skoncentrować na dolnych partiach ciała bo to moja zmora] no i raz w tygodniu basenik i sauna :)

HEJ BETI34!
ja na półgodzinki przed jedzeniem rozbijam befsztyk troche soli, pieprzu pookładam go pociętym w talarki czosnkiem, odrobina najlepiej świeżego rozmarynu kropelka oliwy z oliwek.potem na patelke grilową juz bez dodawania tłuszczu pod koniec smażenia dodaje pare kropel cytryny na befsztyk..mniam, mniam, palce lizać..wypróbuj :P

Pierwszy dzień zmagań z kopenhaską za mną....
jutro kolejny... mam nadzieje, ze wytrwam, jutro Wam opisze, jak mi poszło, Ide jutro na konferencje na cały dzien... bedzie to problem - wyciąganie szynki i jogurtu, ale co tam :)

EDITH80 :arrow: "szóstkę" już zaczęłaś czy dopiero z dietą planujesz zacząć? Jeśli już robisz to robisz rano czy wieczorem?

dzien 1.
właśnie pije kawke i zarza zmykam na wykłady wieczorem napisze jak mi poszlo

Ptfuu.... jak ja niecierpię kawy bez mleka :roll: i na dodatek jeszcze z cukrem :P [maruda :P]

Jak robicie dziewczynki z obiadem? bo obiad trzeba zjeść między 12-14, ja najczęściej w tym czasie jestem na uczelni :P Trochę tak głupio wyskoczyć z jajkami i szpinakiem... :lol: Już i tak cały wydział wie że ja to ta co je na wykładach zawsze jogurt :P

Przyłączę sie , ale z modyfikacjami:)
Nie piję kawy ( i nie zamierzam :wink: )
Mięsa nie jem (i jak wyżej )
Więc sobie pojem jajek , warzyw i owoców. :D :D
Start:)

cześć Dziewczyny :!: Dzień pierwszy narazie kawka :D
:arrow: Halamko 6stke weidera robilam juz kilka razy ale nie regularnie, od dzisiaj planuje codziennie na wieczór, rano nie mam weny na ćwiczki.powodzonka i miłego dnia :P

za mną kawka i jajka ze szpinakiem całkiem nieźle oby było warto .....no napewno bedzie warto bo zaszkodzić nam to nie zaszkodzi

ja lubie szpinak...ale w tej losci to dla mnie przesada:) i gdyby nie ten pomidor to chyba bym nie dala rady..ale jakos poszlo:) nie bylo tak zle, balam sie czy wytrzymam tyle godzin w pracy byz jezonka ale nawet nie bylam glodna:) super..teraz musze tylko czyms zajac mysli i by do odiadku:) a Wy ak tam dziewczyny??

mam male pytanko, nie wiecie czy na dietce mozna pic herbatki przeczyszczajace?? i czy tabletki anty. maja z nia cos wspolnego??bo naczytalam sie roche i chyba maja:/

Katchleen :arrow: nie wolno pić żadnych herbatek tylko woda i to minimum 2 litry.ja wlaśnie wmuszam w siebie kolejną szklanke.u mnie dieta podlegla lekkiej modyfikacji zamiast szpinaku zjadłam brokuły na lunch.potem ponieważ zapomnialam kupić sałate, a kompletnie nie chciało mi się iść do sklepu, a zostały mi brokuły z lunchu więc zjadłam je z moją wołowinką :D

Dzieki EDITH80 bo ju chcialam pic herbatke, ale sie powstrzymam:)
Jestem po miesku i salacie, koszmar..nie wiedzialam ze bedzie az tak zle, prawie sie poryczalam:)) ale jak sobie postanowilam to dotrwam, nie ma wyjscia..moze jutro bedzie lepiej, najgorsze jest to ze czytalam rozne opinie o zrzuconych kg i naprawde sa rozne..a jak ja nie zrzuce to sie chyba wkurze, rrrr :evil:
Nie wiem naprade nie wiem, ale jak wytrwam te 13 dni to juz chyba wszystko przezyje:) pozdrawiam i powodzenia w naszych meczarniach:))

a ja mam problem z tą wołowiną mężuś mi kupił pręgi wołowe w markecie omało nie oszalałam przecież to same żyły i mówi ze nic innego nie było więc zjadłam pierś z kurczaka zamiast wołowiny lekko jestem wkurzona bo powiedziałam sobie że przeprowadzę te dietę dokładnie bez żadnych modyfikacji .............a odnośnie herbatek to można pić czerwona zieloną i inne ziołowe nie wolno jednak przeczyszczających................ja teraz usilnie czekam na dzień w którym zobaczę na wadze 8 z przodu to już niebawem a gdzie 7 ohoho ale tak sobie myślę że i tak chudniecie przebiega szybciej niż pasienie się .ja się pasłam ok 8 lat i co gdyby odchudzanie tez mi tyle zajęło to bym chyba oszalała

:arrow: Katchleen zrzucimy napewno tak jak pisałam wcześniej ja dwa lata temu zrzuciłam na niej 5kg i nie wróciła mi ta waga przez rok czasu takze sukces.przemiana materii tez jest lepsza :) nic sie nie martw dobrze bedzie.aha, nie słyszałam zeby przy kopenhaskiej nie spadały kilogramy jak sie bierze tabletki. ja wtedy brałam i schudłam :roll:

Uhhhhh :) w końcu w domu :) Ja już jestem po 3 posiłkach więc do jutra rana tylko woda woda i woda :P [problem tylko z pęcherzem i ci ągłym chodzeniem do bikacji :/]

Ja na razie ściśle trzymam się zaleceń, rano kawka rozpuszczalna z cukrem [łyżeczka zamiast kostki bo w kostkach nie mam :P] Później woda woda woda i witaminki Krugera :)

Później jajka ze szpinakiem- najgorszy był pomidor :P Ale nie jest źle, uwielbiam szpinak , uwielbiam wołowinę więc nei narzekam :)

No i teraz wołowinka z sałatą lodową :) mmmmm

Jak na razie perspektywa kolejnych dni wygląda dość optymistycznie,żadnych zbytnich katuszy nie przeżywam, głodu straszliwego nie odczuwam :) Tylko smiesznie było u znajomych wyciągnąć pojemniczek ze szpinakiem i jajka z pomidorem :P bo akurat nie miałam jak między 12 a 14 być w domu :P

No ale, podobno kryzys nadchodzi dnia 4, tak więc wszystko przed nami :P