-
Dieta,a nauka:(
Cześc kochane,mam problem,mówi się,ze najwięcej można przytyć przed sesją i chyba to prawda .Jestem na pierwszym roku studiów zaocznych na Finansach,Zaczęłam staż w księgowości,siedzący tryb zycia sprzyja wzrostowi mojej wagi.Teraz w niedzielę mam pierwsze Egzaminy,dzisiaj dostałam od pań wolne na naukę.Tak naprawde to ja lubie się uczyć,ale nie mogę poradzić sobie ze stresem i uciekam do jedzenia.Prosze o wsparcie i pomoc. Teraz uciekam dalej do nauki,zajrzę do was kochane o 16stej.Bużka
-
szkoda,że nikt nie chce mnie wspierać Dziewczyny liczę na wasze wsparcie.Dalsza część nauki.Zmykam
-
bardzo chetnie cie wespre..ale tylko emocjonalnie
żadnej rady ci dac nie moge bo mam to samo
jak musze coś zrbić..a mi sie nie chce to zawsze robie pielgżymki do lodowki..
nauka nauka..a żeby sobie zrobic mikro malą przerwe to ciagle mi sie zdaje ze jestem gloda i lodowka sie nie domyka..co gorsza ucze sie zawsze wieczorami i noca- bo w dzien mam co innego na glowie...a takie najadanie sie w czasie nauki i to jeszcze noca to nic dobrego nie daje..niestety
wiec ja nie mam sposobu na twoj problem
ale jesli ty cos wymyslisz to dawaj znac
-
ja mysle, ze to tylko takie wytlumaczenie na diecie mozna byc spokojnie w czasie nauki, a jesli brak Ci witamin to nie opychaj sie, tylko cos zazywaj, w aptece chetnie doradzaja studentom co brac na czas sesji
w tamtym roku bylam na diecie, tez mialam sesje, jadlam 1000-1200kcal dziennie, baaardzo duzo sie uczylam, mialam wiele egzaminow i przezylam, sesje zdalam :P i nie tlumaczylam sobie ze musze sie najesc, bo sie nie naucze
nie szukaj wytlumaczenia, tylko bierz sie do roboty!
-
masz racje Klaudia... to TYLKO wytlumaczenie...
bo najeść sie mozna zawsze..a tak jest 'dlaczego"
ale marna to sprawa i nikomu nie radze sie tak przed soba tłumaczyc
-
klaudia86masz rację,wiem,że można być na diecie i się uczyć.JA sobie nie tłumaczę,że muszę zjeść bo się nie nauczę.Poprostu jak właśnie się najem to nie mogę się uczyć,bo mi jest niedobrze i robię się senna,a na dodatek jestem zła na siebie i tak jest troszkę dzisiaj i postanowiłam skończyć z tym Nie od jutra tylko od teraz już dzisiaj nic nie zjem,mam pełno zapasu w brzuchu przez cały dzien niestety go gromadziłam a szczególnie słodkie.Teraz może pójdę z mamusią na sacer.Dzisiaj postanowiłam wykuć się finansów,mam nadzieje,że dam radę troszkę ciężko mi wchodzi do łepetynki,ale wierzę,że dam radę.Więc kochane już się nie tłumaczę,tylko ładnie trzymam dietę i musze zaliczyć te Egzaminy Nowicjuszka ja też sie uczę nocami bo mi lepiej wtedy,ale niestety musze wstawac po 5.00 do pracy
-
Zyczer ci powodzenia osiagniesz swojjj ceeeel... Pozdrawiam
-
Witaj
Na początek życzę powodzenia. Jeśli tylko bedziesz tego naprawde chciała to Ci sie uda
Ja miałam kiedyś podobnie. Podczas sesji tyłam. W końcu moja mama kiedyś podrzuciła mi do chrupania podczas nauki bakalie Są pyszne. Można sie zapchać i jeszcze wspomagają uczenie
Może na poczatek spróbuj tego
Pozdrawiam
-
SaraP masz rację,dobry to pomysł Ja poszłam z mamusią(wyciagnęłam ) na spacer w deszcz zaszliśmy po drodze do markietu i kupiłam sobie owoce,maślankę i batona z kakao,postanowiłam zacząć wreście dbać o siebie ,zdrowo się odżywiać i wreście zacząc sie uczyć porządnie.Właśnie skończyłam finanse(jeszcze nie umiem wszystkiego)tak sobie jestem zadowolona z siebie,ale na poczatek nauki to moze i dobrze,teraz zasiadam do matematyki i zamierzam jej sie nauczyć całej i do końca powtarzanie z finansów.Teraz zrobiłam sobie herbatkę Liptona-truskawkową(pycha) i obiecałam ,ze nic już nie zjem,nawet nie skusiłam sie na chipsy bekonowe,co mama jadła po drodze i ostatni posiłek zjadłam przed 18sta,czyli można by powiedzieć,że nie jest żle,ale lepiej nie piszę co dzisiaj zjadłam bo to koszmar dlatego chciałam iść na spacer,ale już nie ważne.To było ,ważne co teraz.Kochane dziękuje za wpisy
-
Kochane no dobra przyznaje się zjadłam około 22.00 pomarańcza,ale to nie jest tak żle.Czyli matematyka prawie skończona,najlepsze,ze nie chce mi się isc spać,a muszę bo po 5.00 muszę wstac do pracyMam nadzieje,ze w pracy będzie dobrze i znajde trochę czasu na naukę.Boję się tych egzaminów Mój jadłospis na jutro:
W pracy-bułka maślana z mielonką+ogórek
Póżniej:
-maślankę czekoladową+może mussli
-1pomarańcza
-kakao orange
-może baton mleczny z kakao lub wafel ryżowy w polewie mlecznej
-2 kawy 2w1
-dużo płynów
co kochane o tym sądzicie??Jutro nie mam obiadku,dlatego tak inaczej.Dzisiaj bardzo się objadła i mnie brzuszko boli,a może tez z nerwów Kochane słodkich snów
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki