-
życie bez oponek
witam cieplutko
mam zamiar zacząć diete po raz enty.
przyznaje bez bicia, nie mam nadwagi, waże chyba w sam raz , bo moje BMI to 21,67.
Mój największy problem to spora pupa i dwie oponki wygląda to okropnie, szczególnie latem. wiem ze moim największym wrogiem są słodycze i siedzący tryb życia. ostatnio wpadłam na pomysł, zeby spisywać to co jem w zeszycie. Zgrozo!!! codziennie wpisuje słodycze. karce sie za to w myślach i obiecuję sobie poprawe, a drugiego dnia znów to samo. jestem uzależniona od słodyczy
pomocy! czy jest sens podejmowania jakiejś konkretnej diety? jeśli tak pomóżcie prosze dobrać mi odpowiednią.
wiem ze powinnam ćwiczyć, staram sie kilka razy w tygodniu, ale często "zapominam" albo coś mi wypada. ehhh taką mam słabą "silną" wolę niestety
jestem załamana. zbliża sie wiosna a ja znów z oponkami
-
A oponki to masz na myśli te sadło na biodrach czy wałki na brzuchu? Hehhee.. bo każdy nazywa co innego oponkami. Bo jeśli chodzi o biodra to mam ten sam problem.
-
mam na myśli wałeczki na brzuchu i biodrach. takie 2 in 1 są te moje oponki nieszczęsne
-
hop hop! nikt nie pomoże?
panie i panowie z oponkami, piszcie jak z nimi walczycie
-
ja z moimi oponkami walczę za pomoca hupa hopu i brzuszków, sprawdzone proste sposoby ale działają
-
to może ogranicz troche spożywane kalorie? skoro nie chcesz schudnąć to np do 1500 kcal i zapisuj wszytsko co zjadłaś
no i ćwiczenia obowiązkowe
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki