-
Chodzicie na zajęcia fitness/aerobic itp?
Cześć wszystkim
Pytanie jak w temacie - a jeśli tak, powiedzcie, proszę - czy bardzo trudno zacząć? Boję się, że pojdę i:
a) wszystkie inne dziewczyny będą 3 razy chudsze ode mnie,
b) nie nadążę,
c) będę się strasznie wstydzić...
Poproszę o wsparcie i kopa
-
nikt nie bedzie 3 razy chudszy od Ciebie bo ta sa rozne kobitki, rozne kwadratowe i podluzne :P hihi nie no ale tak serio to aerobik jest dla kazdego i jego ogromne zrozniocowanie wieku oraz wagi, sa mlode dziewczyny sa starsze kobitki naprawde nie ma czego sie bac, a to bardzo fajna zabawa i przy okazji spalasz kalorie ja wciagnelam sie na tyle ze chcialam zostac instruktorka fitness tylko zaczelam studia i wyszlo z tego tyle ze wcale juz nie chodze
-
Witaj! Dzieki za odpowiedz i zachete Chyba sprobuje, zaczynajac od przyszlego tygodnia (teraz mam okres i wole nie myslec o cwiczerniach na brzuch nawet)... A w domku troche poskacze itp., zeby nabrac wprawy
Czekam na wiecej odpowiedzi
-
Może ktoś jeszcze się wypowie - zwłaszcza ktoś, kto ćwiczy!
Proszę...
-
czesc
Czesc Anczoks, ja cwicze dwa razy w tygodniu na areobicu,czasami jezdze na rowerku stacjonarnym w domu.Dziewczyny mialy racje na areobicu są rozne kobitki nie masz sie co stresowacw koncu wszystkie mamy ten sam cel-schudnac.Pozdrawiam i zycze sukcesow
-
Dzięki za odpowiedź!
Chyba w ramach oswajania z fitnessklubem zacznę od rowerka na siłowni. To dla mnie mniejszy stres niż konfrontacja z grupą - wbrew pozorom jestem dość nieśmiała...
A póki co muszę zwalczyć przeziębienie, żeby móc wrócić do spacerów i intensywnej gimnastyki.
Trzymajcie kciuki za mnie, proszę!
-
Jak tam Anczkos, byłas na areobicu??
-
Hej
Dzęki za pamięć i zainteresowanie
Byłam na siłowni i zapisałam się na aerobik na przyszły czwartek (na wczoraj nie było już miejsc, a potem na parę dni wyjeżdżam) - więc zobaczymy
-
Na reszcie Cie znalazlam, troszke to trwało
Ale ty chyba masz kilka watków, tak? a może ja cos pokręciłam W każdym bądz razie ja na fitnes nigdy nie chodziłam ale bardzo dawno temu chodziłam na silownie dwa razy w tygodniu, gdzieś przez pół roku z kolezankami :P To nie bylo nic nadzwyczajnego, bo to taka zwykla mala silownia osiedlowa, ale musze przyznać, że figure po niej miałam niezą A potem lenistwo mnie ogarnęlo i tak sie skończyło
-
Ja nie chodzę ostatnio wcale, jakiś rok temu, jak jeszcze mi się chciało, czy śnieg, czy deszcz, ja brnęłam przez zaspy na aerobik. Teraz mam w domu rowerek stacjonarny, i po pierwszej fascynacji, przestałam jeździć i nie mogę sie zmobilizować.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki