Wątek: Tyję!

Ja tyję! Od czego?! Nie mam ostrej diety, odzywiam sie normalnie, nie jem słodyczy, jem owoce, warzywa, uprawiam sport, co też mnie dziwi, ale tyję Mam wiecej cm wszędzie!! To jest dla mnie porażka, mam juz dośc odchudzania jak takie są skutki, męczę sie już 8 miesiąc, i jakie rezultaty? waga w górę? Mam dość, pomózcie, czemu tak się dzieje?

Moze chodzi o skladniki odzywcze jakie sa w Twojej diecie. Moze za duzo cukrow, a za malo blonnika? Moze za malo wody pijesz? A moze po prostu po tylu miesiacach metabolizm Ci siadł i trzeba wybrac się do lekarza... Hm.. Nie mam pojecia biedaku..

Hmmm.... włąsnie pije duzo wody, mam w diecie mało cukrów, błonnik jest, może nie w ogromnych ilościach ale występuje, totalna załamka, czemu nie mogę spełnic mojego marzenia... tak mi na tym zależy... x((

A może puchniesz? Nadmiar wody nie w każdym organiźmie jest dobrze przyjmowany!

Moze bierzez tabletki antykoncepcyjne?
No wlasnie moze to woda zatrzymuje ci sie.. i potrzebujesz wiecej potasu. Moze jakies herbatki z sensem czy inne ziołka? Albo za duzo solisz!

Hmm, rzeczywiście dziwne.. Może powinnaś się wybrać do lekarza? Bo to rzeczywiście chyba coś nie tak jest.. No, chyba, że bierzesz tabletki "anty" to wtedy ginekolog, bo czasami trzeba wypróbować różne żeby było ok

Czekaj, a czy Ty nie masz 15 lat? To normalne, że w tym wieku sylwetka się jeszcze kształtuje. Nie możesz całe życie wyglądać, jakbyś miała 12 lat! Jeśli coś Cię niepokoi, idź do lekarza, może zleci Ci jakieś badania... Ale nie panikuj!

pierwsze co pomyslałam to właśnie, że masz 15 lat i tych cm musi Ci przybyć tu i ówdzie
nie martw sie, może to nie tłuszcz, a mięśnie się rozwijają?
kto wie..
ale jeżeli będzie Cię to niepokoić, to idź do lekarzyny..

No właśnie, anczoks ma rację. Z resztą ja też już Ci, Deprecha, mówiłam żebyś przestała się odchudzać, bo tylko sobie szkody narobisz. W tym wieku zmienia się Twoja sylwetka. Poza tym ważysz 64kg i z tego co pamiętam jesteś wysoka, więc nie masz powodu do odchudzania. Diety rozregulują Ci przemiane materii i będziesz miała więcej szkody niż dobrego z tego wszystkiego. Zrozum to wreszcie i przestań ciągle o jedzeniu i diecie myśleć. Takie jest moje zdanie.