Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4

Wątek: Wszystko poszło w dół, ale nie waga...

  1. #1
    deprecha15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-11-2006
    Mieszka w
    Lewin Brzeski
    Posty
    2

    Domyślnie Wszystko poszło w dół, ale nie waga...

    Nick... wiele mówi o człowieku, mój tez... Niby 15 lat a juz taka wyrobiona samoocena że się za głowę łapać... Dieta, nie umiem jej dobrze zaplanować... Najpierw śniadanie, płatlki, w szkole jakaś bułka, przychodzę o 16, czasami wcześniej, siadam i jem obiad i nagle potzrebuje cukrów, sięgam po jogurt i widzę ciastka, jem z 5, a później żałuję, myślę o bulimi, ale nie chcę, boje sie wyzwisk i nie mam ochoty zepsuć zębów które są moim jedynym atutem Do mojej twarzy nic nie mam, ale ciało, przecież w tych czasach tylko to sie liczy... Chyba tyję, a kiedy próbuje chudnąć i jem zdrowo waga stoi... Nierozumiem świata...

  2. #2
    Awatar jola27
    jola27 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    11-02-2007
    Mieszka w
    Exeter
    Posty
    1,405

    Domyślnie

    Kochanie! Nie tylko ciało się w tych czasach liczy! Nie opowiadaj takich rzeczy! Ciało ładne owszem ,pomaga,pomożę ci się czuc pewniej i inni będą cię troktować ciut lepiej przy pierwszym wrażeniu, ale potem to już tylko charakterek! Więc przestań z tą dołującą samo oceną i zaplanuj rozsądną dietkę, będziesz z siebie duma ,że dałaś radę! Radzę:
    wybieraj to co lubisz, ale jak najmniej kalorii,żeby miało,czyli:jak lubisz jogurty to odtłuszczone i naturalne(zapomnij o słodkich ,to żadna dieta)
    cukier wywal z diety,po tygodniu zmniejszy ci się ochota na słodkie,wrecz ci nie bedzie smakowało!
    jedz warzywka , dużo warzywek i mięsko pieczone, bo mięsko daje siłę i zaspakaja apetyt...nie będziesz głodna , a od piersi z kurczaka pieczonej w folii jeszcze nikt nie przytył! Trzymam kciuki i daj znać jak ci idzie!!!!!!!!!!!

  3. #3
    cordelia Guest

    Domyślnie

    deprecha15 - cóż mogę powiedzieć... dwa lata temu miałam dokładnie tak samo. co więcej.. jak jest szkoła to dalej mam tak samo: rano sniadanie, w szkole nic, po szkole zdrowy obiad wg diety i pozniej mam napady na słodycze. i caly dzien zmarnowany. z tym trzeba walczyc, ale w sumie nie wiem jaka jest przyczyna. moja Mama twierdzi, ze po prostu moj organizm sie domaga, bo sie duzo ucze. ale ja wolalabym miec nad tym kontrole...
    po tickerze widzę, że już schudłaś. więc teraz to jest kwestia takiego "drugiego etapu". powiem Ci tylko tyle, ze nie warto wpadać w depresję. ja się zawsze pocieszam tym, że "inni magą gorzej"... i radzą sobie. też chudną. to dlaczego my nie możemy? możemy. spróbuj się przestawić na konkretną diete, np. 1200kcal. przy napadzie na cukry, jedz np. warzywa. i zobaczysz, ze powoli waga będzie spadac... a o bulimii nawet nie myśl.
    wpadaj na forum, to pomaga

  4. #4
    Bjedrona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Skarbie nie wolno ci tak mysleć nie liczy się tylko ciało ale to co masz w środku, mylisz się że szczupli mają lepiej, ja tez tak myslełam, ale od czasu kiedy byłam grubiutka zmieniła się tylko moja waga wszystko jest po staremu, myślę że jesz za mało w dzień i dlatego wieczorem rzucasz się na jedzenie, chyba lepiej zjeść coś jeszcze w ciągu dnia w szkole bo i tak to spalisz. Pozdrawiam i trzymam kciuki, mam nadzieję ze zmienisz swoje nastawienie do świata i samej siebie

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •