Nick... wiele mówi o człowieku, mój tez... Niby 15 lat a juz taka wyrobiona samoocena że się za głowę łapać... Dieta, nie umiem jej dobrze zaplanować... Najpierw śniadanie, płatlki, w szkole jakaś bułka, przychodzę o 16, czasami wcześniej, siadam i jem obiad i nagle potzrebuje cukrów, sięgam po jogurt i widzę ciastka, jem z 5, a później żałuję, myślę o bulimi, ale nie chcę, boje sie wyzwisk i nie mam ochoty zepsuć zębów które są moim jedynym atutem Do mojej twarzy nic nie mam, ale ciało, przecież w tych czasach tylko to sie liczy... Chyba tyję, a kiedy próbuje chudnąć i jem zdrowo waga stoi... Nierozumiem świata...