-
Nic już nie rozumiem
Po pierwsze: czytam was kochani od baaardzo dawna, ale nigdy się nie odzywałam. Okropna jestem. Dziś muszę się odezwać bo mam mały problemik a nie mam kogo spytać o radę, skoro domownicy mają z moich diet zawsze świetny ubaw .
Opamiętałam się na początku stycznia przy wadze 71kg. Dzięki odstawieniu słodyczy i nie obżeraniu się straciłam 3kg. Około tydzień temu pomyślałam sobie że wykorzystam ferie zimowe i zorganizowałam sobie dietę South Beach + 30min ćwiczeń dziennie. Kolejne 2kg w dół. Problem w tym, że od kiedy jem odrobinkę mniej (3 dni, bo najzwyczajniej nie jestem już głodna), waga zaczęła rosnąć. Czekałam na zastój wagi, spodziewałam się go, ale nie na WZROST!!! Gdybym była przed @, przyjęłabym to ze spokojem, ale nie jestem. Czy to się zdarza innym normalnym ludziom? Może robię błąd ważąc się codziennie, ale panicznie się boję, że jak wejdę na wagę za tydzień i zobaczę 2kg więcej to będzie koniec wszelkiego dietowania.
Proszę o wasze komentarze, kochane ludziska, bo dostaję tu szału. Mniej jeść? Więcej jeść? Więcej ćwiczyć? Jakieś herbatki?
Cafe
-
Twoja waga zminia sie w zaleznosci od stanu twego organizmu. Przybierasz na wadze w czasie okresu - kiedy to zatrzymywana jest woda w organizmie . Rowniez wieczoraem wazymy iwecej niz rankiem od razu o obudzeniu. Waga jest zalezna od tego co dzis zjadlas ...czy mocno slone potrawy . Uwazam, ze nie ma sensu wazenie sie codziennie ...rob to co jakis okres ... tygodnia .... 3mam za Ciebie kciuki i zycze powodzenia!
-
przybralas na wadze dlatego ze twoj organizm dostawal cos nowego. Musi sie przyzwyczaic do twoich nowych nawykow zywiweniowych dlatego nei zamartwiaj sie wzrostem wagi gdyz jest on chwilowy
pozdrawiam
-
Dziewczyny, jesteście balsamem dla duszy . Nie znam się jeszcze na tych spadkach, zastojach i wzrostach wagi, poczekam cierpliwie tak jak radzicie.
Przy okazji,agatelka: minus 8kg! Gratulacje! To bardzo motywujące . Trzymajcie się dzielnie.
-
u mnie też na początku 5 kg spadło migiem... później był wzrost 2-3 kg nawet..a teraz zastój.. ale dalej czekam, dietke trzymam i się nie poddaje i Tobie również tego życzę
-
Witaj!
Tak to chyba jest, że organizm jest zaprogramowany na gromadzenie zapasów, a nie gubienie kilosków, więc się broni Ale nie martw się, nauczysz go, o co Ci chodzi
-
Zgadzam się z dziewczynami, zawsze na początku waga szybko idzie w dół, potem jest zastój ale nie można się wtedy załamywac i zaprzestać odchudzania bo to mija i znowu chudniemy Życze sukcesów
-
Uściski dla wszystkich, bardzo poprawiłyście mi nastrój. Nałożyłam na siebie zakaz wchodzenia na wagę przez najbliższy tydzień. Trudno, nie ma tak dobrze, jak się jadło całe życie jak prosiaczek to nie można oczekiwać cudów w miesiąc. Zobaczymy jak będzie dalej, a w między czasie pozwolę sobie śledzić wasze postępy dla motywacji .
-
Masz rację, takie wazenie potrafi wpędzić w niezłą nerwicę i depresję Trzymaj sie cieplutko
-
Powodzenia i miłego weekendu bez pokus
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki