Ten tydzień ro przegięcie, tłusty czwartek, koniec ferii, początek szkoły, podjadanie... Po szkole zawsze miałam z 5 ciastek w czwartek 2 pączki a dzisiaj (ale po 2 godzinnym spacerze) żelki... I to jeszcze po 21.... Źle?
Ten tydzień ro przegięcie, tłusty czwartek, koniec ferii, początek szkoły, podjadanie... Po szkole zawsze miałam z 5 ciastek w czwartek 2 pączki a dzisiaj (ale po 2 godzinnym spacerze) żelki... I to jeszcze po 21.... Źle?
Depresiu, a może kiedyś napisz o czymś, co Ci się udało?!?! Przecież są takie rzeczy. a Ty tylko się dołujesz i dołujesz
Pozdrawiam cieplutko!
Jakbym słyszała siebie jakiś tydzień temu...
Musisz wziąśc się w garść, ja też mam słabość do słodyczy...
Ale trzeba sobie jakoś z tym poradzić. Trochę silnej woli i nam się uda
Powodzenia
no ja też nie przepadałam za słodyczami ale teraz jakoś, może to przez stres....
Głowa do góry! Grunt to dobre nastawienie!
Organizm potrzebuje cukrów do myślenia ^^ dobry argument
dzięki za pomoc, pa pa
Miłych snów
Zakładki