Wczesnym rankiem jako nowy nabytek forum pragne sie przywitacNie trafilam tu przez przypadek: to jak najbardziej swiadoma decyzja. Potrzebujac wsparcia i sil na przetrwanie znalazlam "swoj kawalek podlogi". Czytajac Wasze posty wlasnie tego mi dostarczacie
W tej chwili waze 91 kg...potwornie duzo, po raz pierwszy w zyciu taka granice osiagnelam
zawsze bylo 70 i te magiczna granice CHCE osiagnac...tylko czy CHCIEC to MOC?? zaczelam sie dietowac 1 lutego i czesto mnie meczy niemoznosc zjedzenia pysznych fryteczek i popicia ich coli
Ale...silna motywacja przede mna: 5 maja slub biore wiec trza wygladac jak "ta lala". Czekam na wasze rady i porady jak sie nie zalamac. I zycze wszytskim cudnego dnia...wszak to piatek- weekendu poczatek
![]()
Zakładki