-
Polubić siebie...w trakcie diety-niemożliwe?
Witam Wszystkich!Jestem nową duszyczką w tym serwisie.Dodam młodą duszyczką Mam zaledwie 15 lat a kilogramów o wiele za dużo! I to nie jest jakaś mania na punkcie odchudzania bo mam 168cm wysokości i 69kg ciężkości Choć te 69kilo to już efekt moich starań od stycznia bo gdy zaczynałam było to 74kg.Ale wiadomo jaka to była dieta...Tydzień diety i niedziela obżarstwa...Chciałabym wymazać te dni z pamięci bo to żałosne;(Podobno mam silną wole...Już równiutki tydzień bez ani jednego słodkiego kęsa a przydałoby sie wspomnieć też że jestem czekoladowym potworemJestem gotowa na różne wyrzeczenia by tylko schudnąć do wakacji,by ważyć 59kilo i móc bez żenady ubrać kostium kąpielowy,bo na razie to niemożliwe;(otóż brak mi tylko i wyłącznie wiary w siebie, a do tego wszystkie moje koleżanki są ode nie dużo szczuplejsze i czuje się w ich towarzystwie dość kiepsko a za każdym razem gdy zapraszają mnie na basen wykręcam się jak moge oczywyście nie podam im prawdziwego powodu że wstydze sie przy nich ubrać strój kąpielowy;(Dlatego też aby pozbyć sie kompleksów postanowiłam wziąść się za siebie ale tym razem tak na poważnieDoradzcie mi jakie ćwiczenia oprócz brzuszków dobrze robią na brzuch i talie a nie są zbyt skomplikowane??Tak żebym po 8 godzinach w szkole miała jeszcze na nie choć troszkę chęci?
-
Witam Cie
Widzę że mamy prawie podobną wagę Mozna nawet powiedzieć że taką samą, ponieważ to tylko róznica kilograma
Mam nadzieje ze Ci sie uda Ja juz jestem prawie 3 tygodnie na diecie, i przez te 3 tygodnie nie miałam nic słodkiego w buzi Wiec mozna wytrzymać Najgorszy jest moment kiedy przychodzi kryzys. Miałam taki raz, ale było okropnie bo aż płakałam. Dopadł mnie ok 9-10 dnia diety :/ No ale póki co jest dobrze, zobaczymy jak długo Heh
CO do cwiczenia to polecam jedno Oczywiscie nie przeginaj z nim, góra 5 minut wystarczy, ale i po tych minutkach napewno będziesz miała zakwasy Ja miałam takie że nie mogłam sie podnieść z łózka
A wiec, stajesz w lekkim rozkroku I bujasz górną częścią ciała na boki Tak jak tik tak tik tak Mam nadzieje że bedziesz widziała o co chodzi Nogi nieruchomo, biodra też, i tylko bujasz sie na boki Dobrym pomysłem jest bujanie sie w rytm jakiegos fajnego kawałka
Pozdrawiam
-
Migotka15 witam i życzę powodzenia ja zaczynałam z jeszcze gorszym bagażem ( o czym się przekonałam w piątek podczas ważenia w szkole, bo w domu ni mam wagi :P), w sensie 75-76 kg przy 170 cm dziś jest już ok 73 po 14 dniach na diecie:P i powiem Ci,że na pewno dasz sobie radę, a co do wiary w siebie...ciało nie zawsze jest idealne i to nie jest powód by mieć niską samoocenę kiedyś będziesz stara i pomarszczona - i co, też sobie będziesz przyjemności odmawiać ? :P poza tym inni mają gorzej - schudnąć możesz a głupoty nie wyleczysz
Trzymaj się
-
Dzieki za rade Juz dzisiaj zastosuje A Tobie to pomogło? Ja stawiam na brzuszki ale mi sie już troszeczke znudzily A Ty jaką diete stosujesz? Bo ja jak na razie sie nie zdecydowalam na konkretna jakąś Raczej staram się jeśc niskokalorycznie i nietłusto...Bo nie wiem jaka dietka byłaby ok i nieskomplikowana a skuteczna...Noi nie jakaś rygorystyczna bo mama mogłaby się nie zgodzic
-
Baszek Masz rację...Ale nim bede stara i pomarszczona to jeszcze troche czasu do tego Mimo wszystko dzieki za wsparcie A jaką dietę stosujesz?
-
Wrocilam...kolejny dzien beznadziejnej szkoly ale dzis zmusilam sie zeby przejsc sie na nogach przez park przynajmniej kilka przystankow bo daleko mam a po wczorajszych zajeciach z tanca odciski mi sie na stopach porobily Jak tak wracam po 8 godzinach szkoly to juz mi sie nic nie chce...I nie chce mi sie liczyc tych kalorii tak dokladnie bo nie mam wagi kuchennej i wszystko "na oko" musze liczyc a to do kitu taka robota
Dzisiaj kolezanka wyzwala mnei od egoistek i powiedziala ze "jak chce schudnac to sobie powiinnam jechac na taki specjalny oboz" nasza dyskusja skonczyla sie klotnia a ja troche stracilam wiare w siebie...
prosze każcie mi sie nie poddawac !
powiedzcie ze po wakacjach przyjde do szkoly szczupla i odmieniona a ona wtedy zamiast uwagi: " o! bylas na obozie wyszczuplajacym? hehe" zaniemowi z wrazenia i zdziwienia...i poczuje sie glupio za to co dzisiaj powiedziala choc pewnei juz o tym nie bedzie pamietac...
-
Migotka ja jadę na 1200 kcal, żeby nie było właśnie zbyt rygorystycznie...a co do koleżanki...może swoją silną wolą uderzyłaś w jej czuły punkt?może ona też chce schudnąć, tylko nie może się wziąć? :P Co do szkoły-doskonale rozumiem...ja jestem w klasie maturalnej, w której tak naprawdę nic się nie dzieje ( w szkole),a chodzić trzeba :/ i to strasznie wkurza, świadomość,że tracę czas na niepotrzebnych lekcjach a matura blisko ( i słoneczko za oknem :P ).
Co do liczenia kcal-nie musisz. Masz 15 lat i tak naprawdę nawet 1200 to dla Ciebie za mało. Więc po prostu poproś mamę,żeby nie robiła zbyt tłustych obiadów a resztę jedz mało i zdrowo miej zawsze pod ręką jabłko albo jakiś inny owoc no i choćby nie wiem co,to nie rzucaj diety i efekty będą
Trzymaj się!
-
Baszek dziekuje podnioslas mnie na duchu nie rzuce diety chocby nie wiem co!-masz racje Wlasnie tak robie-upieram sie na w miare zdrowe obiady np jakis ryz czy warzywka noi cwicze. Bede trzymac kciuki za twoja mature ja ostatnio mialam probne testy gimnazjalne i choc to tylko testy w gimnazjum wiem co to znaczy sie denerwowac
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki