-
Cześć Kochane!
Przepraszam, że tak długo nie dałam znaku życia. Myślałam, że się zapłacze, chłopak od internetu stwierdził, że mamy już starą antenę (mam int. Radiowy i stąd ta antena) i, że ja nam wymieni, zdjął ją a jest na dachu domu, który jest spadzisty, więc się nieźle nagimnastykował na jakiś linach, założył jakąś nową, która w ogóle nie łapała sygnału, zdjął tą nową i pojechał szukać innej i tak szukał dwa dni i mistrzostwo świata zadzwonił dziś w niedziele, że może mi założyć ją nawet za 15 min. a w sumie jeszcze chwila i miało się ściemniać, ale już byłam na niego taka zła, że mu powiedziałam, że jak chce się bawić w cyrkowca to niech włazi na ten dach nawet za 5min. rany jaki ja miałam z nim sajgon, 5 min.robił a 15min. gadał. Już się modliłam żeby sobie poszedł.
Dziewczyny u mnie wszystko o.k. dalej dzielnie się trzymam diety i ćwiczę. Waga tak jak mówiłam 3kg mniej. Od tamtej pory się nie ważyłam więc nie wiem czy coś jeszcze się zmieniło.
Jeżeli chodzi o ten sok z jabłek to dr Tombak piszę tam, że jak najbardziej ma to być sok świeżo wyciśnięty a nawet każda porcja świeżo przygotowana. Jeżeli chodzi o mnie to nie zastosowałam się jedynie do świeżej poracji za każdym razem, przygotowałam od razu 2litry soku i wstawiłam go do lodówki bo wnerwia mnie mycie sokowirówki, bo nie robi się tego łatwo.
Dziewczyny a może macie kogoś znajomego kto mógłby wam pożyczyć na jeden dzień sokowirówkę, ja w domu też nie mam własnej, pożyczyłam na jeden dzień od swojej mamy, a tak naprawdę to nawet nie jest to kwestia dnia a godziny żeby tylko przygotować sok. Może macie jakąś miło sąsiadkę albo koleżankę, która pożyczyłaby wam na chwilę sokowirówkę. A jak nie to są w sklepie takie soki w butelkach szklanych tej firmy co jedno dniowe marchewkowe, jeżeli nie macie innego wyjścia to te są najlepsze ze wszystkich dostępnych w sklepach, bo są na naturalnym soku i są bez cukru.
Jakby coś jeszcze to pytajcie dziewczyny, Wróciłam!! Buziaki!
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
i jak wam idzie Kobitki ?
Widze ze lepiej niz mi, moj suwaczek tylko o 3kg sie przesunal. Teraz mam @ i nadzieje ze po @ stane i zobacze 7 z przodu :P
-
mi idzie (tfu tfu) rewelacyjnie
wczoraj po obiedzie serowo warzywnym o 17 nie tknelam juz niczego
nie bylam glodna nawet
a dzis platki owsiane z jogurtem naturalnym + kawa z mlekiem na sniadanie
obiad i kolacja bialkowo-warzywne beda
no i aerobik wieczorem
wczoraj byl dzien regeneracji miesni, teraz znowu niech sie biora do roboty :-)
-
Hej dziewczyny :D
chce się do Was przyŁączyć w zmaganiach dietkowania :P :P :P
jest to mój już drugi etap tzn. drugie podejście. Mam na imię Kasia lat 27 i wagi aż 75 kilo. Dietkowanie zaczęŁam od soboty 24 marca także dopiero początek, ale zamierzam w końcu osiągnąć swój cel.
W tym momencie muszę kończyć ale później napewno jeszcze tu zajrzę :P :P :P i opowiem coś więcej o sobie
pozdrawiam honey4 :D :D :D
-
honey4 witam w imieniu kolektywu :P
mi dzis poszlo dobrze
sniadanie - jogurt, platki owsiane, kawa z mlekiem
obiad - cukinia, papryka, sos pomidorowy, pol mozzarelli, kawa z mlekiem
kolacja - salata, pomidor ogorek, bri 30g, camembert 30g, tunczyk, indyk, jablko
w kolacji duzo roznych produktow bialkowych wymieszanych, bo dopiero co wrocilam z 40min roweru i godziny totalnie wycienczajacego aerobiku, wiec nie dosc, ze mega glodna, to jeszcze urozmaicenia mi sie chcialo :P ale wazne, ze bialko + warzywa
zobacze co waga w piatek pokaze i w zaleznosci od tego bede dalej kombinowac :P
no a jak pokaze mniej niz w zeszla sobote, zostaje przy bialku i warzywach
-
witam
wkoncu tu dotarlam :D
od trzech dni moja dieta kreci sie kolo 1100 kca i chyba tak jest najlepiej ,bo wczesniej nie przejadalam 700 ,noi na weekendzie mialam awarie tzn. o 3 rano obudzil mnie bol brzucha i mdlosci do tego robilo mi sie strasznie slabo,normalnie prawie sie poryczalam,ale naszczescie to byl jednorazowy atak i juz jest ok.
dzisiaj na sniadanko zjadlam 3 lyzki serka wiejskiego z czterema mini pomidorkami
2sniadanie to maly jogurt naturalny +4 lyzki musli
obiadek to 2 lyzki ryzu +piers z kurczaka+troche sosu slodko-kwasnego z niska zawartoscia tluszczu :D
milej nocki zyczel
-
Hej hej!!
Witam cieplutko honey4.
Co tam u was Kochane moje wspieraczki?
A ja stosuję dietkę Marty, którą przesyłała nam na e-maile, bardzo mi się ona spodobała i jak na razie się trzymam jej planu.
Dziś nie ćwiczę na narciarzu bo się nagimnastykowałam dziś przy myciu okien, co roku przed świętami klne, że zostawiam je sobie na ostatnią chwilę a dziś była taka piękna pogoda, że postanowiłam je umyć, umyłam 10 pokaźnych okienek a na jutro raniutko zostawiłam sobie dwa, jak nie będzie prosto na nich słonka.
A jak tam u was dziewczyny już zaczęłyście jakieś porządki w domkach?
A jak z dietkami w święta odpuszczacie sobie troszku?
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Hej dziewuszki...:)
Witam Honey4! dobrze trafiłaś, bo nikt tak skutecznie nie motywuje jak te seksi ciałka tutaj;)
dziewuszki, ja siedzę u siostruni daleko od miasta, choć raczej nie przepadam za taką ciszą, ale te kilka dnni spędzę na łonie natury z ogrąmną przyjemnością! Takie tu beztroskie zycie, rano ptaszki głośno śpiewają, można isc na spcer z psem do lasu, który jest 2km stąd, potem kawka na tarasie i człowiek od razu czuje, że wszystko ma sens:)
Ja zaczęłam dziś tą diatkę oczysczającą Toffi i skończyłam o 18tej ostatni kefirek :) MNiam...poczucian głodu zero!! Z sucharkami wyszło mi 1100kcal, jutro sok jabłkowy, który już dziś robiłam! Ależ z tym był ubaw..kupiłam 4kg miękkich jabłek, meczyłąm się ponad godzine z wyciskaniem soku...i co się okazało, ze sam miąż mi wyszedł :D Suma sumarum wyszło nieco ponad litr soczku...ale już więcej nie dorabiam...będę głodować, nadrobię wodą i ziółkami, ale za wyciskanie się nie zabiorę!!!!!!
Odezwę się prawdopodobnie dopiero w środę jak wrócę do siebie, bo siostra ma wrednie wolny ten net :twisted:
aaaa..i w środę zmieniam suwak:)Dziś cotygodniowe ważonko pokazało 63 kg...czyli cały jeden w dół!!!!! :!: :P Buziole..trzymajcie kciuki za mnie, bo tu ciężko wytrwać(siostra w ciaży, zajada pyszności) ja trzymam za WAS seksi ciałeczka:)
Buziole chudzinki!!
-
tofii-juz sie za porzadki wzielas? pracowita z ciebie dziewczynka,ja za swojen okna jakos sie zabrac nie moge :oops:
jesli chodzi o dietkowanie w swieta to problemu nie bedzie ,bo sama bede zarelko przygotowywac,aze gotowac nie lubie to szalenstwa nie bedzie,pozatym malo nas bedzie bo tylko moj maz ,moje szkrabyi i dwoch braci.
Co innego gdybym do domku jechala ah..... te smakowitosci mojej mamy.........nie umialabym sie powstrzymac dobrze ze ratuja mnie dzielace kilometry hihi
ah wyobrazam sobie sierpien jak jade do rodzicow piekna i szczupla :D :D :D ..........
miska-taki spacerek po lesie to poprostu cudo i mozna odpoczac,trzymam kciuki za twoja silna wole cobys nie przylaczyla sie do siostry pchlaniajac pysznosci :lol: :lol: :lol:
gratuluje kilograma :D
honey-witam i powodzenia :D
oliveira-bialko i warzywa to chyba dobry zestaw no ale zobaczymy w piatek :)
noto jeszcze raz zycze dobrej nocki
-
:roll: Witajecie moje szczuplutkie koleżanki!
Wczorajszy dzien zaliczam do bardzo udanych, 1020 kcal zjedzone, 3200 spalone.
dzisiaj bedzie podobnie na pewno, nie ma innej opcji. Miałam jechac do domku w piątek ( bo nie wiem czy wam pisałam, że jestem znad morza, a w krakowie mieszkam dopiero pół roczku ) ale jade jutro bo własnie zadzwonili do mnie, z bardzo smutna wiadomoscia, że zmarł mój przyszywany dziadek, jedego czego moge sie dobrego w tym dopatrzec to że miał 82 lata, i umarł we śnie, niestety w szpitalu. Bardzo chciałam sie z nim jeszcze ozobaczyć, ale widac tak miało być. Trzeba to sobie jakos wytłumaczyc bo inaczej byśmy powariowali.
I z tego wszystkiego nic mi sie nie chce juz jeśc więc sobie piję tylko różne płyny, niekoniecznie najmniej kaloryczne, bo capuccino, i herbatki owocowe.
Postaram sie do was zaglądac, ale u moich rodziców wolno chodzi ten internet więc moge nie mieć cierpliwosci :roll:
a z drugiej strony, jak zajrze tu za dwa tyg i powiem, ze 4 kg poszły w zapomnienie to tez będzie super. Ale za bardzo bedę za Wami tesknic, a pozatym potrzebuje tego wsparcia od was!
Od jutra zrobie sobie ta dietke oczyszczająca ( jak moja mama znajdzie sokowirówke, jak nie to pozyczę od sąsiadki ) Czyli jutro kefirek.
Całuje Was mocno i cały czas trzymam kciuki za nas!
Marta