Powodzenia. Napewno ci sie uda :)
Wersja do druku
Powodzenia. Napewno ci sie uda :)
Wielkie dzięki za wiarę we mnie nicoletia86:-) Musi się udać bo malutkie ubranka, które kupuje od jakiegoś czasu, żeby się zmobilizować na mnie czekają heh. Tobie kurcze tak ślicznie idzie, to daje kopa:-)
Tylko, ze ja kurcze nadal patrze na siebie jak kiedys i uwazam, ze jestem gruba :(
nicoletia86 - Z jednej strony to źle jak cholera ale z drugiej wiem sama z doświadczenia, że to częste.
Ja trzy lata temu schudłam 13 kilo w trzy miesiące z kawałkiem. I mimo, że wiedziałam, że dużo schudłam i zaczynam wyglądać jak człowiek i tak dla siebie nadal byłam grubasem, wielkim ptysiem. Wszyscy dookoła wychodzili z załozenia, że jestem cudotwórczynią a ja nadal, że jestem grubasem. Wtedy miałam przed sobą jeszcze 6 kilo ale waga mi się zatrzymała w miejscu i nie chciała ruszyć dalej, no i... się poddałam. Od tamtego czasu raz w górę raz w dół. Na szczeście na stałe wróciło mi tylko 3 kilo. Teraz w końcu mam zamiar doprowadzić moją dawną dietkę do ostatecznego, na prawdę ostatecznego końca. Zrobiłam sobie listę mniej lub bardziej konkretnych powodów i wydarzeń, które będą miały miejsce w tym roku, takich kiedy chciałabym dobrze się bawić a nie zastanawiać się jak mam usiąść, żeby mi się nie wylało nic na boki.
1) Mam chore kolano , więc im mniej będzie musiało nosić w tym lepszej kondycji będzie. Przez nie nie mogę na razie ćwiczyć ale ponoć w czerwcu będę mogła zabrać się za rowerek:-) Dlatego mój plan jest taki, że najpierw ograniczyć jedzenie i pozbyć się sadełka a później, kiedy już będę mogła, to ujędrniać galaretowate części mojego mniejszego już ciałka.
2) Nie podobam się sobie. A skoro nie podobam się sama sobie to kiepsko mi idzie podobanie się komukolwiek. A nawet jeżeli tak to i tak nie wierzę bo ja sama sobie nie pasuje.
3) Wrzesień, 15sty - wesele przyjaciółki. Czyli chciałabym kupić jakąś ładną, małą rozmiarowo kieckę i przetańczyć całą noc.
4) Basen czy jakakolwiek woda w lecie. Założyć pierwszy raz w życiu dwuczęściowy kostium.
5) Kupiłam wczoraj karnecik na Open'era. Kluska wielka nie będzie się dobrze bawić w Gdyni. Nawet z moją ukochaną Bjork.
6) No i bardzo chciałabym idąc na zakupy "ciuchowe" kupić coś co mi się podoba a nie coś co na mnie wchodzi.
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za spojrzenie na siebie przychylniejszym oczkiem:-)
No dobra... Co dziś zjadłam?
Bułka żytnia
Serek wiejski
2 ogórki konserwowe
Jogurt naturalny z ziarnami
Zupa pomidorowa z makaronem razowym
3 kawy z mlekiem 0,5% i słodzikiem
Herbatka czerwona z owocami leśnymi
Woda z cytryną - kilka szklanek:-)
Na kolację będzie jabłuszko z plastrem ananasa.
To tyle na dziś!
Raport zaliczony, pozdrawiam serdecznie :D
Hmmm nie za malo...bo na moje oko to nawet nie dobilas do tysiaczka :twisted:
Według moich obliczeń nawet przekroczyłam tysiaczka bo trochę tego makaronu było:-)
Po wielkim wieczornym smarowaniu dupska i brzuszyska z fotelika przed tv pozdrawiam hehe
Witam porannie dziewczynki:)
Właśnie dotarłam do pracki i mam zamiar pięknie trzymać się dietki, mimo niesprzyjającej pogody. Żadnych poprawiaczy nastroju:-) No chyba, że śniadanko trochę bardziej słodkie bo zaplanowałam serek wiejski z dwoma plasterkami ananasa. Mniammm
Cześc dziewczynki
Mam dzis strasznie parszywy nastrój, całą droge do pracy płakałam;-) sama nie wiem dlaczego;-( Nie umiem sie określic o co mi właściwie chodzi;-)
Ale spowiedź musi być;-)
Mój wczorajszy dzionek;
herbata + słodzik
Serek waniliowy danio + kromka razowego chleba light
2 plastry wedliny chudej
350 gr brokuł mrozonych + łyżka margaryny
jabłko x 2
pomarańcza x 2
Życzę wytwałosci w dniu dzisiejszym!
ja juz jestem po jabłuszku;-)
Buziaki
Pięknie wam idzie
Ten serek to dobry z takim ananasem :?: ile ma kcal :?: