Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: Facet walczący z brzuchem

  1. #1
    Aramis44 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie Facet walczący z brzuchem

    Witam.

    Postanowiłem wreszcie wziąć się za siebie.
    Mierzę sobie 193cm, ważę sobie 93kg, niby w miarę prawidłowo, jednak w pasie mam prawie metr... Nic to, podbudowany artykułem "Marzenie o kaloryferze" (http://www.dieta.pl/articles.asp?ID=205) zamierzam pozbyć się zbędnego "beer-cepsa", może kilku kilo i na pewno kilku cm w pasie (kurcze, już nie mieszczę się w żadne swoje portki).

    Zdecydowałem się na chyba najprostszą z diet, dietę ŻM - Żryj Mniej , do tego mniej tłuszczów, więcej białek i zieleniny.
    Aby sprawdzić swoje dzienne dostawy kcal zacząłem prowadzić dzienniczki jedzenia i spalania, robię to uczciwie, i wychodzi mi około 20 - 30% nadwyżki spalania nad dostawami (przykładowo wczoraj zjadłem 1700kcal ,a spaliłem 2500). Jednak po 3 dniach mam trochę dość ciągłego ssania w żołądku, "odmawiania" sobie kromki od czasu do czasu itd.
    Próbowałem zupełnie nie podjadać, ale to się nie da... W związku z tym moje pytanie:
    Jakie przegryzki zastosować, żeby zapomnieć o głodzie?
    Póki co wymyśliłem jabłko, pocięte na plasterki (bo jak było w całości, to wchodziło "na raz"). Takie "chipsy" działają (jedno jabłko starcza na cały dzień), ale są słodkie, a za tym nie przepadam, wolę kromkę ze smalcem
    Drugie pytanie dotyczy dziennej dawki kcal. U mnie spożycie utrzymuje się w granicach 1650-1700kcal. Czy nie jest to za dużo?

    Poza zmniejszeniem dostaw kcal, postanowiłem trochę się poruszać... Zgodnie z poradami artykułu, zacząłem od ćwiczeń aerobowych (póki co rowerek) i tu problem: nijak nie daję rady kręcić na tym szatańskim wynalazku więcej niż 20 min. (nawet z malutkim obciążeniem), potem to mi już nogi dosłownie odpadają (skurcze w udach). Ale jako człowiek pomysłowy, wymyśliłem, że te 10 min. rowerka zastąpię innymi ćwiczeniami - bieg i marsz w miejscu, trochę wchodzenia na schody (a mam ich dużo w domu ), kilka przysiadów itp. Następnie przyszła pora na brzuszki... Tu znowu niespodzianka: po 10 powtórzeniach czułem się jakby mi się z brzucha Obcy wylęgał... Świadczy to niezbyt dobrze o mojej kondycji, jednak zamierzam to w miarę szybko poprawić.
    Tutaj drugie pytanie:
    Czy ktoś może polecić mi jakiś nie wymagający specjalnego sprzętu zestaw ćwiczeń na spalenie tłuszczu głównie z brzucha? I ewentualnie drugi na uda/tyłek

    Pozdrawiam wszystkich Dietowiczów

  2. #2
    moamma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-03-2007
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Aramis44! Strasznie jesteś wysoki Jeśli chodzi o ćwiczenia to słyszałam coś o 6 Weidera podobno dobre i skuteczne na brzuch(sama mam zamiar zacząć od następnego tygodnia bo nie lubię czegoś zaczynac w połowie ) A na zapotrzebowaniu na kalorie to się nie znam więc się nie wypowiadam Sama jestem na 1000-1200 kcal a Ty jako mężczyzna to powinieneś więcej A tutaj stronka którą mi się udało wyszukać na temat 6 Weidera [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] chociaż to typowo damska stronka
    Pozdrawiam

  3. #3
    Aramis44 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez moamma
    Witaj Aramis44! Strasznie jesteś wysoki
    No, tak wyszło, dziecko czarnobyla i śląska, jadłem szary śnieg i mnie zmutowało z żyrafą

    Wielkie dzięki za Szóstkę Weidera - kiedyś to nawet znałem, ale wyleciało z głowy Stronka jest najzupełniej ok, w końcu ćwiczenia są opisane dokładnie, a to że stronka kobieca... pewnie rozsądniejsza niż te, które ja znalazłem (dla "koksów", z anabolikami itp.).

    Pozdrawiam i życzę sukcesów od następnego tygodnia

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    6 Weidera jak najbardziej

    i zalozenia diety - mniej wegli i tluszczy, za to warzywa itd, jak najbardziej ok

    a pojadanie musisz zwalczyc i juz
    na sie

    herbate pij goraca nieslodzona kubek za kubkiem
    i jedz gumy do zucia

    nie pojadaj i koniec

  5. #5
    Aramis44 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Oliveira
    mniej wegli
    Węgli, znaczy węglowodanów (cukrów)?
    Innymi słowy cokolwiek mącznego też ograniczać?

  6. #6
    moamma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-03-2007
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tak jak najmniej mącznych rzeczy lepiej zastąpić zwykły chleb - chrupkim a makaron hmm ryżem. Życzę powodzenia
    Pozdrawiam

  7. #7
    Guest

    Domyślnie

    węgli znaczy węglowodanów, dokładnie tak. cukrów mniej więcej znaczy
    a z mąką też trafiłeś w 10
    mąka tuczy jak nie wiem
    mnie samo odstawienie mąki odchudza

    z tym pieczywem chrupkim bym nie przesadzała, w końcu chłop jesteś, do tego wysoki
    nie o to chodzi, żebyś się zagłodził, tylko brzuch zrzucił

    proponowałabym pieczywo - najlepiej ziarniste zamiast białego - czy tam ciemne - żytnie, takie co ma dużo błonnika (na dłużej zapycha tym samym) - TYLKO RANO

    wieczorem żadnych kanapeczek z żołtym serem i majonezem czy innymi bajerami
    o chipsach itepe nie wspominając

    co do innych węglowodanów - nie jedz mąki, jedz ciemny ryż, ziemniaki jedz, ale nie smażone

    generalnie - jak najmniej mąki i tłuszczu, owoce umiarkowanie, warzyw ile wlezie

    i powodzenia

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •