Żebym ja tak chudła na 1400 :roll: Mój organizm przyzwyczajony do małych ilości :roll:
Miłego dnia!:*:)
Wersja do druku
Żebym ja tak chudła na 1400 :roll: Mój organizm przyzwyczajony do małych ilości :roll:
Miłego dnia!:*:)
Ale sie ubawiłam tą gadającą wagą... hahaha...
Też bym na taka nie wlazła.. za żadne pieniądze :roll:
Z tymi pestakami to mnie babcia w dzieciństwie straszyła... że to nasionka i że urośnie mi w brzuchu jak będę je jadła :roll:
A te dziecinne kaszki manny to mają chyba sporo kalorii...?? Musze przestudiować szafke z żarciem mojej siostrzenicy... ;)
ee tam tamarek, jakbys zaczela od tej ilosci to tez bys fajnie chudla, a tak to sie organizm przyzywaczial do malych ilosci, no ale jak kto woli :wink:
brzydulaona mnie tez tak strzaszyli z tymi pestkami :D a ja nie jem tych dziecinnych kaszek bo sa chyba z cukrem tylko sama robie = szklanka mleka i 2 lyzki kaszy mannej = wychodzi jakies 175 kcal, bo dosladzam slodzikiem :)
nie mam dzis na nic czasu, chyba sie nie wyrobie z nauczeniem na egzamin i dietkowo tez dzis nie bardzo :?
ja też czasem gotuję taką kaszkę, tylko ja biorę pół na pół mleko z wodą :D i słodzę słdzikiem, czasem dodaję też truskawki mrożone :lol:
powodzenia na egzaminie, mnie też to jeszcze czeka
Witam Koczkodan :)
Jak tam po weekendzie? Tylko mi nie mów, że cały spędziłaś przed książkami :)
Buzia
ale to wrzucasz do gotujacego sie mleka te 2 lyzki kaszy manny???? 8) bo ja niekumata jestem :pCytat:
szklanka mleka i 2 lyzki kaszy mannej = wychodzi jakies 175 kcal,
Witam,
GADAJĄCA WAGA - KOSZMAR :lol:. Nie miałabym nic przeciwko jakby zamiast mówić "ważysz 100kg" mówiła "schudłaś 1 kg w ciągu tygodnia" lub "przytyłaś ...", bo wtedy trzeba by było się pilnować, ale przynajmniej nie byłoby kompromitacji :D.
Czereśnie mniam mniam, ale pestek nie lubię :D. Ja i tak muszę każdą otworzyć i obejrzeć czy w środku nie ma lokatora :D.
A na kaszkę to już mam ochotę ;). Może w weekend zrobię, bo to raczej dobre na śniadanie a w tygodniu jem śniadanko w pracy wiec tylko kanapeczki.
inezza - no to tobie tez zycze powodzenia :)
agapinko - no niestety prawie caly weekend ;)
kluseczka - no do prawie gorujacaego mleka :D jak jest bardzo cieple ale jescze nie ucieka ;)
marg - chce ci sie tak do kazdej czeresni zagladac? :D przeciez jak natrafisz na jakiegos robaczka to trudno, bialko sie przyda...:D
zly humor dalej mnie trzyma..
wypilam wczoraj na noc figure i wprawdzie cos dzieki temu dzis zrobilam ale niewiele..
i jeszcze pada..eh..
Usmiech przysyłam,żeby humorek sie poprawił!
A ja na kibelku 2 dni nie byłam...czuję,że chcę ale nie moge :evil: Może dziś sie uda :roll:
http://www.cs.miami.edu/~tptp/Semina...ogic/Smile.GIF