Wątek: Zaczynam walke na nowo...prosze o wsparcie!!!!

Hejka na pewno mnie juz znacie .. kurcze ...od dzis zaczynam ostatni raz dietke na nowo.. nie wiem ile waze ale zauwazylam po sobie ze schudlam ... mniej jest tego tuszczu jak chwytam brzuch i wogole... teraz jesczze pozostalo mi schudnac do 52 kg...nie wiem ile etraz waze nie wazylam sie dawnooo bo nie mam wagi a i talk jie chce sie zwayc bo nie szlo ma najlepiej..tak wiec z tego miejsca prosze was o wsparcie...jak wy to robicie ze macie silna wole i dajecie rady???ja nie umiem ... nie wiem czy dobrze zrobilam ale wlasnie dzien mam nieudany i wzielam połkłam 6 kapsulek diety kapuścianej nie wiem czy dobtrze zrobialm ale jestem w stanie zrobic wszystko by schudnac... 27 czerwca wyjezdzam na wakacje...chcialabym choc do tegoczasu zejsc do wagi 58 kg...dsam rade do 27 czerwca zejsc do 58 kg lub 56???prosze wspierajcie mnie chce tym razem dac rade...dajmy na to ze waze 65 kg...ja tak bardzo chce schudnec jest mi smutno keiy patrze tak na inne co maja piekne ciala chodza w miniówkach i wogole a mi jak podwienie sie bluzka to jest mi strasnzie głupio...nie wiem czmeu nie daje rady moze nie dojzałam jeszcze do diety w sumie to mam jak na razie 15 lat no idzie mi 16 na 27 kwietnia...ale wiem jedno chce bardzoi miec ladne ciało....chce dac tym razem rade prosze wasd pomóżcie mi poradzccie co i jak bo w sumie to nie wim nawet jak mam sie zabrac do diety i wlasniciwie to nie wiem jaka diete stosowac zeby osignac rezultaty bez efektu jojo...takze czekam na wasze wsparcie i wasze porady...pomóżcie głupiej niedoświadczonej nastolatce w WIELOMA kompleksami...chce sie ich w koncu pozbyc z wasza pomoca na pewno mi sie uda...czekam na odpowiedzi i porady pozdrawiam Ilonka...

Po pierwsze witaj znow tak czytam twojego posta i tak jakbym czytala o samej sobie jeszcze kilka miesiecy wstecz-chaotyczne wolanie o pomoc i totalna desperacja ale ja nie wiem czemu mowisz ze nie masz silnej woli skoro juz troche schudlas prawda?przeciez same kg ci nie zlecialy wiec bzdur nie opowiadaj!
powiem tak-podobny wiek,podobna motywacja i prawie taki sam cel-bo ja 59 do wakacji, jak na razie jestem na 1200kcal + cwiczenia-czy jest po tym jojo to nie wiem bo wlasciwie to pierwszy raz sie odchudzam "tak naprawde".
Watpie by polykanie pastylek "cud" bylo rozsadne! Wszystko trzeba robuc "z glowa"
A jeszcze pytanie formalne: ile masz wzrostu? Jesli teraz wazysz 65kg to polecam do 27czerwca 58kg-zdrowiej i mniejsze jojo
na pewno ubierzesz w te wakacje ta miniowe i wszystkim szczeki opadna
3mam kciuki bede wpadac zeby cie pilnowac powodzenia

hejka!ja niestety mam podobny problem do Twojego,chce zrzucic 8 kg.od dzis zaczełam dietke!mam nadzieje,ze uda mi sie początkowo,zrzucić chociaz te 4 kg.!a bede juz zadowolona,schudłam juz 2 kg.ale praktycznie nic jeszcze nie widacrazem damy rade,bo ja tez pragne byc szczuplejsza do tego lata,za 2 i pol tyogdnia mam zakonczenie roku a potem imprezke ,chce ladnie wyglądac w eleganckim stroju,jestem z Toba,pisz ile i co zjadłas a to ci pomoze w liczeniu kalorii!razem pozbedziemy sie tego okropnego tłuszczu buzka!mój start 12.04 2007

Po pierwsze nie jestes glupia !! No jak to juz ustalilysmy to moge przejsc dalej

Nie wierz w diety cud, kapsulki, tabletki itd.
Kremy wyszczuplajace tez bez cwiczen i diety nic nie daja

W Twoim wieku (mam 19 lat, wiec niewiele wiecej i jestem w miare w temacie mysle, ze najlepsza bedzie dieta 1300-1500 kcal ( 200 kcal zapasu na male szalenstwo)

Nie odmawiaj sobie rzeczy, ktore bardzo lubisz, bo po pewnym czasie rzucisz sie na nie. Doslownie Musisz je tylko wkomponowac w diete i kalorie na dany dzien.

Na spalanie tluszczu najlepsze sa aeroby (plywanie, bieganie, aerobik, wodny aerobik, rower itd.) Polecam tez cwiczenia rozcigajace. I moze jakies brzuszki, bo w poscie pisalas o brzuchu.

No to narazie wszystko co mi przychodzi do glowy.

Aaa! i jeszcze nie waz sie tylko mierz. Bo czesto jest tak, ze waga nie spada ze wzgledu na przyrost tkanki miesniowej. Miesnie waza wiecej niz tluszcz

3mam kciuki

cześć

mam nadzieję, że wspólnie jakoś nam się uda zrzucić nadmiar kilogramów, grunt to wsparcie :P

Aj Ilka, Ilka, Ilka.. co ja się z Tobą dziewczyno mam
Cieszę sie, że znów zaczęłaś.. Ja też od paru dni trzymam się.. także boję się zważyć.. bo na pewno pryzbyło mi tu i ówdzie. Do tego smutno mi bo mój chłopak, z którym jestem półtora roku uwazał mnie za grubą i opowiadał innym, że jestem gruba gdy ważyłam koło 55 kg przy 173 cm.. Teraz ważę więcej.. A On mi wmawia, że nie jestem gruba, jak sie odchudzam.. Tak mnie to strasznie zabolało .. Eh.. ale i zmobilizowało, by znów trudzić sie z wami.. i gubić to co nie ładne. Pozdrawiam.

Hejka laski dzieki ze odpowiedzialyscie na moj post...pełen smutku i wogóle....NIe umiem zaczac dietki nie umiem sie zmobiliwoac i wogole..ja chyba nie dam rady taka prawda....
Migotka15 chcialabym załozyc miniówke spodnie w mniejszym rozmiarze obcisle bluzki pokazywac brzuyszek i wogle wiek z einnym by szczeski opałdy ze dalam rade ale ja nie potrafie i nie dam rady jie umiem po prostu wrocic do diety... ale mam nadzieje ze tobie sie uda..ja nieumiem i czasami lapie z tego powodu dola...wczoraj wzielam 6 kapsulek tej diety kapuscianej i polklam nje naraz jedna po drugiej ...
Niuniaaaa razem moze i dalybysmy wszytskie rade..ale ja nie umiem i bede ino psulaa...ja nie wiem jak sie wziasc naza to na nowo.._"
Martynkkaaa kremy ujedrniaja skóre która zwisa.. a ja tak ie oge sie zmusic do cwiczen ..po prstu nie umiem ... ale musze chyba jakos zaczac...hehe ...tak bardzo chce schudac a nie daje rady..moze jak nie daje rady to nie chce schudnac???
mustikka grunt to wsparcie ale najwiecje nalezy do ciebie to ty na caly dzien musisz sie pilnowac 24 godziny na dobe....
pices no nie wiem wiem ze masz ze mna duzoo problemów..ale wiesz jestem dziewczyna depresyjna tzw z depresja mam tak niska samoocene ze sie nie da mniejszej juz miec jesyem po prostu w dolku w depresji i nie umiem jej pokonac ni jak...to wlasnie do mnie pasuje ::symptomy poznawcze: negatywny obraz siebie, obniżona samoocena, samooskarżenia, samookaleczenie, pesymizm i rezygnacja, (w skrajnych wypadkach mogą pojawić się także urojenia depresyjne to o mnie oznaka ze mam depresje ktorej nie umiem sie nijak pozbyc... a co to twego chłopaka tacy juz oni sa...mam nadzieje ze kiedys zmadrzeja...

pff.. zmadrzeją.. tara rara nie wazne. Czyzbys znów zawalała dietę? Dziewczyno co Ty piszesz? Jaka depresja? Nie pozwalamy Ci na takie bzdury.. To jakiś absurd! Bierzesz siew garść, ale już! Ja własnie z siłowni wróciłam.. ale padnięta jestem..

No nie wiemczy tak od tak se wezme sie w garsc ale sprobuje jutreo na nowo ....nic nie obiecuje...

Eh.. Babo jedna..