Dzien dobry Macku
Wybacz, ale troch mnir Twoj post ubawil
To baaaaaaaaaaaaardzo milo z Twojej strony, ze siadasz chamskim switem do kompa i szukasz rozwiazania dla problemu swojej dziewczyny. Jestem pod wrazeniem!
Bron Boze nie mow jej, ze jest gruba!! (bo przeciez nie jest!) Nie zmienia to jednak faktu, ze przytycie ok 10kg w krotkim czasie wskazuje na to, ze cos jest nie tak. Moze zajada swoje problemy i z pewnoscia potrzebuje teraz z Twojej strony duuuuuuuuuuuuuuuuzo wsparcia, ciepla i zrozumienia (tym bardziej, ze najblizsi najwyrazniej jej tego nie daja).
Najlepszym wyjsciem jest zorganizowac wspolnie spedzany czas aktywnie- wycieczka rowerowa, kajakowanie, rolki, basen.. itp. Najtrudniej jest ZACZAC. Kiedy pozbedzie sie pierwszych 2-3kg, uwierzy w siebie i bedzie jej latwiej.
Innymi slowy: pomoz jej sie odchudzac, ale tak, zeby nie wpadla na mysl, ze dajesz jej do zrozumienia, ze odchudzac sie musi.
Powodzenia
Ola
Zakładki