Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: JAK POBUDZIĆ METABOLIZM.... ;((((

  1. #1
    zuziawietrzniak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-04-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    5

    Domyślnie JAK POBUDZIĆ METABOLIZM.... ;((((

    odchudzam sie od 10 kawietnia, przez pierwszy tydzien mialam głodówke i schudłam 7 kg w 7 dni... od tygodnia jem ok 200-300kcal dziennie i to głownie są sniadania i jakies warzywa czy owoce...
    moja waga stanelam na 78 i nie wiem co zrobic, ok 300 kcal to stosunkowo niewiele, ale nie chudne..... to naturalne taki przestuj, ale jak to pokonac???

  2. #2
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Po pierwsze 200-300 kcal to nie jest jak powiedzialas "stosunkowo niewiele" tylko jest to NIEDOPUSZCZALNA ilosc kalorii dziennie!!Organizm by prawidlowo funkckjonowac potrzebuje nie mniej niz 1000kcal i taka wlasnie dieta jest zalecana by schudnac!
    Osobiscie nie popieram glodowek ale nie sa one jeszcze zlowieszcze gdy trwaja ok . 2-3dni lecz gdy trwaja tydzien sa po prostu SZKODLIWE!!
    Stosowana glodowka przez tydzien spowalnia metabolizm niemal do zera, a spadek wagi jest spowodowany tylko i wylacznie utrata wody,soli mineralnych i odzywczych skladnikow z organizmu a nie ma w tym ani grama tluszczu!
    Po 2-3dniowej glodowce zalecane jest przez nastepne 3 dni powolne dokladanie kalorii tak by dobic do 1000 a potem na niej pozostac.
    Tak wiec logiczne jest ze nie chudniesz bo twoj organizm pozbawiony energii do zycia"chomikuje" jeszcze jej ostatki i ani mysli o spalaniu czegos wiecej ponad to co mu dostarczasz-przeciez nie bedzie sobie sam wbijal noza w plecy!
    Skoncz z tą wieczna glodowką poki masz jeszcze szanse bo potem moze byc za pozno...

    Mam nadzieje ze potraktujesz moje slowa powaznie a nie jako "kazanie".

  3. #3
    depresya jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-03-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    48

    Domyślnie

    Jak pobudzić metabolizm??? Zacząć jeść!!! Zgadzam się absolutnie z Migotką. 1000 kalorii dziennie minimum i ruch. Inaczej bardziej sobie zaszkodzisz niż pomożesz. Możesz się obrazić ale mam pytanie. Sama to wymyśliłaś czy ktoś Ci podpowiedział? Taką "dietę cud", która wpędzi Cię w chorobę.
    moja waga stanelam na 78 i nie wiem co zrobic, ok 300 kcal to stosunkowo niewiele, ale nie chudne..... to naturalne taki przestuj, ale jak to pokonac???
    Sorki ale to taki przestój w rozsądnym myśleniu. Ile masz lat?

  4. #4
    SmieTanKaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zgadzam sie w zupelnosci z depresya i Migotka. Lepiej przejsc na diete 1000kcal i wlaczyc w nia cwiczenia, a nie wykanczac organizm.
    Pozdrawiam





    Na diecie od 05.03.2007r
    Dieta - 1000 Kcal
    24 lata
    170cm
    Jest 79kg
    Bedzie 60kg !!!
    GG : 1971209 jak ktos chce pogadac
    A oto moje pyszczysko
    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...aaa1481e9.html
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    A tutaj moja bitwa z kg !
    http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=70068

  5. #5
    Baszek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    A ja powiem jeszcze więcej. Jedząc tyle ile teraz, tudzież zmniejszając liczbę kcal/zwiększając wysiłek fizyczny nie masz szans na pobudzenie metabolizmu. W tej chwili wszystkie Twoje procesy życiowe będą mocno redukowane, aby nie dopuścić do spalania tłuszczu (zaczyna się od ogólnego osłabienia, zmęczenia,senności, bólów głowy). Więc, tak jak dziewczyny radzą. Wróć do normalnego jedzenia (wyglądasz na młodą, więc nawet nie 1000 kcal,a 1500 - dzięki temu dostarczysz organizmowi wszystkiego, czego mu trzeba i nie zwolnisz metabolizmu).
    I pamiętaj - KAŻDE zmniejszenie liczny spożywanych kcal poniżej zapotrzebowania sprawia,że metabolizm zwalnia.

  6. #6
    zuziawietrzniak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-04-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    5

    Domyślnie

    wiem, wiem... wiem słysze to odkad zaczełam sie odchudzac, tydzien stosowalam glodowke teraz jem bo mnie zmuszaja... kazdy posilek to placz...
    nie wime, chce schudnac, ale nie moge jesc, to mnie doluje, jedzenie mnie doluje...

  7. #7
    Bjedrona jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie chudniesz bo za mało jesz najlpeij chudnie się na tysiaku lub 1200

  8. #8
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Skoro wszyscy powtarzaja ci to samo to nie wpadlas na to ze moze maja racje??? Mowisz ze jedzenie cie doluje i ze musza zmuszac cie do jedzenia- wg mnie twoj problem nie tkwi w wadze ale psychice. Nie myslisz juz racjonalnie ani rozsadnie-pragnienie schudniecia i dieta jakby cie opetalo i nic do ciebie nie dociera. Choc nie jestem lekarzem uwazam ze to moga byc poczatki anoreksji i powinnas z kims o tym pogadac bo inaczej wykonczysz sie.

    Pamietaj ze mowiac to wszystko nie chcemy zrobic ci "na zlosc" lecz pomoc

  9. #9
    zuziawietrzniak jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-04-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    5

    Domyślnie

    ja wszystko wiem, znam zasady racjonalnego odzywiania, przecytalam tyle informacji, opinii... wiem, ze prawie glodujac nic dobrego z tego nie wynika, ale ja po porstu nie umiem inaczej.... chce schudnac, tylko ten sposob mi odpowiada...
    nawet jesli ktos by mi udowodnil i pokazal, ze jedzac duzo np. 2000kcal dziennnie schudne w ciagu miesiaca np. 30kg i to by bylo pewne na bank, ja bym i tak nie jadla.... ;(

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •