Powiedzcie mi, czy ktoś z was ma taką przypadłość? Jak tylko zaczynam dietę i eliminuję pieczywo , makarony i ziemniaki na rzecz warzyw surowych i gotowanych, nabiału i mięsa, to natychmiast pojawia mi się uczucie kwaśności w ustach, w żołądku..wszędzie.
Czuję aceton na kilometr. A przecież piję przepisowe 2 litry, jem regularnie małe porcje ... nie wiem, jak to paskudztwo zlikwidować...
Poradźcie, proszę
Zakładki