Wątek: Wasze opinie na temat Thermo Speed Extreme.

Witam wszystkich bardzo gorąco!
Postanowiłam do Was dołączyć gdyz jak wiadomo w grupie razniej, a w grupie wsparcia łatwiej pozegnać sie z niechcianymi kilogramami. Jako nastolatka miałam akuratną budowę ciała , ale w okresie dojrzewania przybyło mi trochę ciałka. Pózniej bywalo różnie od nadwagi do niedowagi. Zaliczylam anoreksię i bulimię- istne piekło
W tej chwili ważę 63 kilo przy wzroście 164cm. niby ok ale czuję się żle w swoim ciele. Postanowilam zażywac wyzej wspomniany preparat ale jakoś efektow nie widac
Co sądzicie na ten temat?
Pozdrawiam
XLADY

Czy naprawdę nikt tego nie łykał???

Witaj XLADY
Nie używałam Thermo Speed Extreme ale kiedyś przymierzałam się do ******l Pro. W dalszym ciągu stoi u mnie w szafce i czeka na czasy kiedy zacznę ćwiczyć A Ty ćwiczysz? Bez intensywnych ćwiczeń takie preparaty nie działają wogóle. A jeżeli już, to wynikiem ich działania jest tylko i wyłącznie pogorszenie się samopoczucia. No ale o tym przecież na pewno wiesz. Na stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] masz sporo na temat tego specyfiku. Nie wiem co tam znajdziesz bo nie przeglądałam ale warto poszukać. Pozdrawiam

Dzieki za odpowiedz.
Staram sie ćwiczyć w domu, ale moim głównym wysilkiem jest jazda motocyklem z mażęm i gotowanie mu posilkow Szkoda tylko że w dzienniczku spalonych kalorii nie uwzględnili takiej czynności jak jazda motorem lub porzadki domowe (pranie, odkurzanie i inne), a no i pisanie na forum

Zamieszczone przez depresya

Witaj XLADY
Nie używałam Thermo Speed Extreme ale kiedyś przymierzałam się do ******l Pro. W dalszym ciągu stoi u mnie w szafce i czeka na czasy kiedy zacznę ćwiczyć A Ty ćwiczysz? Bez intensywnych ćwiczeń takie preparaty nie działają wogóle. A jeżeli już, to wynikiem ich działania jest tylko i wyłącznie pogorszenie się samopoczucia. No ale o tym przecież na pewno wiesz.

nie gadaj glupstw, to ze sie zle czujesz po spalaczach nie znaczy, ze ktos ma sie zle po nich czuc.temat dotyczy tse, nie ******la. tse jest bardzo dobry jak na swoja cene. ja widze dzialanie i zaznaczam ze sobie nie wkrecam tego. poza tym trzeba cwiczyc przy tym, bo inaczej lipa z tego bedzie.
poprawnie ulozona dieta i tse to murowany efekt.

depresya mowisz, ze sie zle czujesz... a moze nie poinformowal cie nikt, ze w ******lu jest efedryna?? jest silnie pobudzajaca i byc moze dlatego mialas po nim jazde.

Witaj NIKI 740
Widzę ze walczysz ostro , nie dosć że walka z kilogramamii to jeszcze fajki znam tan ból Ja nie palę dopiero 13 dni i czasami nie wiem co bardziej ssie w żołondku głód nikotynowy czy jedzeniowy. Mam nadzieję ze nie utyje jak to często bywa po odstawieniu fajek, bo walczymy tu o ładne cialka prawda. jakie ćwiczenia wykonujesz biorac tse i ile na dobe zażywasz kapsułek? Jaki efekty? A i jaką dietę stosujesz?
Pozdrawiam

kochanie ja za bardzo nie mam czasu sie odchudzac w tej chwili bo za miesiac bronie mgr.
co do papierosow - no coz... 4,5 miesiaca nie pale. dusi mnie zapach papierosow, ale niejednokrotnie lapie sie na tym, ze marze o zapaleniu fajki. to normalne. mam nadzieje, ze przejdzie. wazne jest ze nie mysle juz kategoriami palenia. wstac - fajke, kawa- fajke, przerwa w wykladach - fajke, jedzenie - fajke, nudy - fajke, przed pojsciem spac - fajke. kurde. ja palilam 10 lat. bardzo wczesnie zaczelam

co do tse... poniewaz ja nie mam rewelacyjnej kondycji, lykam tse i tauryne i ide na bardzo szybki godzinny spacer. jezdze na rowerku stacjonarnym. cwicze z guma. mam w domu twister.

masz napisane na opakowaniu ile kapsulek masz brac. po 1 capsie 2 razy dziennie pol godziny przed posilkiem.

czasami basen jak mi sie zachce. basen jest bardzo wskazany. rewelacyjnie wplywa na sylwestke. bardzo polecam. a efekty po tse bardzo zadowalajace

a jak u ciebie

Niki740 nie rzucaj się od razu. Pisałam na szybko i chodziło mi o ******la. Co zresztą mogłaś chyba wyłapać z mojego postu. Poza tym doskonale sobie radzę z czytaniem ulotek Nie jestem specjalistą tylko zwyczajnym użytkownikiem forum, więc moje posty wyrażają tylko moje zdanie. A jest ono takie, że wspomagacze są absolutnie zbędne.
XLADY przepraszam, za tego posta. To Twój wątek a nie miejsce, żeby sobie pokrzyczeć. Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za dietkowanie

a co ty taka przewrazliwiona jestes?
nikt sie nie rzuca.
zauwazylas, zebym uzyla gdziekolwiek wykrzyknika czy drukowanych liter, ktore oznaczaja krzyk?
co do suplementacji - masz racje - byc moze jest zbedna, dla osob ktore chca sie dluzej odchudzac.
mnie zalezalo zawsze na czasie, a po tym tse i taurynie przynajmniej mam kopa do cwiczen.

a ta z troski o ciebie... moze lepiej odstaw ten ******l... tzn. nie zaczynaj go nawet, bo widze coi sie dzieje z dziewuchami po nim. poza tym skoro znasz fedrynke to wiesz jakie moga byc skutki. mysle, ze jestes madra dziewczynka i zrozumiesz o co chodzi.

Tak tak Jestem przewrażliwiona. Taki dzień
Miłego wieczorka...