-
Oponki, fałdki, boczki...
Dziewczyny/ chłopaki! Piszę z prośbą o radę, może o pomoc.
Od lat mam problem z odkładaniem się tkanki tłuszczowej na... plecach. Wydaje się to śmieszne, ale tak właśnie jest - nie na brzuszku, tylko na biodrach i plecach w okolicy lędźwiowej (tzw. BOCZKI, lekko przesunięte do tyłu). Nie mam zielonego pojęcia jak się tego pozbyć, czy dzięki odpowiednim ćwiczeniom, diecie. Brzuszek udało mi się po części zreduklować do przyzwoitej wielkości, ale "boczki" są bardziej oporne.
Jeśli jesteście w stanie coś mi dotradzić (pewnie są na te partie ciałą odpowiednie ćwiczenia, dyscyplina sportu) to bardzo prosiłą bym o pomoc. Będę wdzięczna i mam nadzieję, że zadowolona z efektów.
Pozdrawiam gorąco i życzę samych sukcesów w dążeniu do wymarzonej sylwetki i zdrowia. Trzymajcie się ciepło![/url]
-
Heh, też mam z tym problem.. to, co mi się najbardziej nie podoba w moim ciele to właśnie ten tłuszcz na plecach. Co prawda nie jest to jeszcze takie "siodło", jak czasem się z upływem wieku robi niektórym paniom, ale mimo wszystko, nieładnie wygląda.
Zauważyłam, że odkąd ćwiczę mięsnie brzucha z różnych płyt z ćwiczeniami i programów TV, to zaczęłam czuć mięsnie na plecach. Najczęściej ćwiczenia na plecy są ściśle powiązane z ćwiczeniami na brzuch, więc każdy prawie program na mięśnie brzucha zawiera ćwiczenia pomagające w likwidacji fałdek.
Powodzenia!
-
Ja po ćwiczeniach nie czuję nawet mięśni brzucha (dobrze wyćwiczone, ale niestety przykryte warstwą tłuszczyku), a co dopiero pleców.
A co do ćwiczeń to może ktoś mi poradzi skuteczne na brzuszek? I takie żebym czuła po nich, że ćwiczyłam. Próbowałam Pilates, '6' Weidera, callanetics i żadnych efektów ani wizualnych, ani czuciowych. Co robić?
Pozdrawiam!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki