Wątek: Wakacyjne gubienie kilogramów =)

Miłej nauki :* Mnie tez to czeka niestety :P

WYMARZONA FIGURA NA WAKACJE

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

tu jestem:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=71086

Ważenia:
START: 73.500 kg
9.06 - 72.900 kg
13.06 - 72.200 kg
16.06 - ?
20.06 - ?
23.06 - ?
27.06 - ?
30.06 - ?

Wpadlam zeby sie przypomniec i sprawdzic jak sie sprawujesz Ale widze ze nie musze krzyczec bo pieknie Ci idzie kobietko, tak trzymaj!

A to co? w takim razie maturka za rok? :>

Buziaczki

OnTheJunk a Ty gdzie znowu ucieklas co? Wracaj juz do nas bo tesknimy

Juz jestem

Dzisiaj musialam zaliczyc 3 przedmioty.... i zaliczylam Jutro jeszcze 1 i koniec

Ufffff dzisiaj wreszcie ide na basen Jupiiiii.....

Nic mi sie nie chce straszliwe gorąco jest :/ Ide chyba sie położyc

Bye:*

Gratuluje zaliczenia 3 przedmiotow I trzymam kciuki za ostatni.
Jak bylo na baseniku?
Buziaki

Uffffff i juz po zdawaniu mam wakacjeeee =)

Teraz będe mogła sie ostro wziąść za ćwiczenia

Pinky na baseniku było tak o :/ Było dużo ludzi i pływali jak pijani albo sie zaczeli gzić na moim torze myślałam że ich tam wszystkich potopie po kolei.

Cos widze że będe musiała chodzić na jakieś inne godziny bo jednak wieczorem troche ich tam jest.

Dzisja byłam zmuszona zjeść w szkole pół bułki z serem kawałkiem szynki pomidorem ogórkiem. Do tego po szkole serek danio i szklanka wody z lodem

Musiałam zjeść tą bułke bo nei zdążyłam w domu nic sobie zrobic a tylko takie były w szkole wolałam to od pączka

Ok ide odpoczywac a później na rowerek

Do wieczorka

Bye =):*

Ok juz wróciłam

No a więc przejechałam tylko 10km bo cos z kolanami mi sie zaczyna dziac dziwnie mnie kują. Jeszcze później z 15zrobie i to na tyle dzisiejszego dnia

Właśnie czekam na kalafiorka =) Jestem prze głodna a kalafiorkiem sie najem że hej

Wczoraj była u mnie koleżanka miała 160cm i 77kg teraz po trzech tygodniach waży prawie 70. Powiem wam ze wygląda strasznie po co sie odchudzać jeżeli ma sie mieć całe nogi ręce i brzuch w rozstępach :/ Nie rozumiem jej.

Cały czas jej powtarzam ze je za mało bo ok 450kcal a ta że ona nie może więcej zjeść bo jej niedobrze. Mówie wam cos jej kiedys zrobie. Najgorsze jest to że przyjaźnie sie z nią jakies 5lat więc głupio jest mi to olać. Próbowałam ją zmusić do ćwiczen ale jej tego tez nie da sie wytłumaczyc :/ I co najgorsze uwaza ze jakas tam maść na rozstępy jej pomoże .....

Później wam napisze jej nazwe jak sie z nią skontaktuje, moze któras z was stosowała to sie dowiemy co to za cudo.

Ok ide bo kalafiorek czeka =)

Bye

Rozstępy powstają od wzrostu obwodów nie od ich spadków, więc co w tym dziwnego, że się odchudza. A kremy czy maście na rozstępy nigdy ich nie zlikwidują, mogą jedynie sprawić, że będą mniej widoczne - zawsze coś

ja słyszałam że gwałtowne chudnięcie też źle robi na rozstepy

matko jak można jeść tylko 450kcal, ja bym z głodu umarła

Napewno źle robi na rozstępy bo widziałam ją jakies 2 tyg temu i wczoraj i różnica jest ogromna. I to nie są białe rozstępy tylko takie krwisto czerwone ma takie całe nogi aż do łydek :/

Inezza ja tez bym umarła dzisiaj zjadłam 600kcal i jeszcze jakas kolacyjka koło 19 i pewnie tyle na dzisiaj.

Ok ja zmykam odezwe sie wieczorkiem =)