-
never1give1up1 - też słyszałam ze lody odchudziaja i tak sobie powtarzam za każdym razem jak po jakiegoś siegam (gorzej jak jest w czekoladzie z tofi orzechami i bóg wie jeszcze czym :P ) A jezeli chodzi o bieganie to podziwiam bo ja nienawidzę :x
changing Dzieki za wsparcie, potrzebne mi jest w każdej ilości :D Dzisiejszy dzien tez minął nieżle. 1200 kalorii. Byłoby na pewno wiecej ale caly dzień byłam w trasie i nie miałam czasu jesc (zjadłam tylko sniadanie i spooooory obiad ) :oops: Mam nadzieje, że tobie rozłożenie posiłków poszło lepiej ode mnie :)
Jeżeli chodzi o godzine wysłania posta to chyba zegarek zwariował bo o tej porze to ja przewracam sie na drugi bok :P (spanie to moja druga miłość zaraz za jedzeniem ) :P
-
Hej Mag :!:
Nic sie nie przejmuj tym obiadem bo ja tez niedawno bylam w trasie i takie rzeczy jadlam i to w duzych ilosciach i same niezdrowe :x ale tak to jest jak sie zwlaszcza nad wode jedzie.ja ostatnio tez przezywam jakis kryzys bo widze,ze moje "poswiecenie" nic nie daje :cry:
Milego dnia :lol:
-
tiska kurcze tylko ze ja cos ostatnio ciagle w trasie jestem i niby sie mieszcze w tych kaloriach ale zdarza mi sie jesć takie rzeczy ze lepiej nie mówić :oops: A jezeli chodzi o kryzys to pusisz do przezwycieżyć - pomyśl ile tu dziewczyn Cie wspiera i liczy na Ciebie :!:
-
no wlasnie ! my tu sie staramy ! a Ty placzesz, ze kryzys ! nie ma , ze boli ! jadlo sie - to teraz sie ma za duzo tu i uwdzie ! a walczyc z tym trzeba ! - jak jeszcze raz mi ktos powie, ze sie zalamal - to chyba go osobiscie odwiedze i za uszy wyciagne ! no !
a tak serio... to sa gorsze i lepsze dni - dzis nie wyszlo - to jutro bedzie o niebo lepiej :)
Mag
daj potem znac jak dzis poszlo rozplanowanie posilkow.. bo bardzo sie martwie.. :(
-
:arrow: Never1give1up1 biore te slowa do siebie i jkos dam rade wyjsc na prosta :!: ale masz racje najgorsze to chyba jest takie uzalanie bo to sie czlowiek jeszcze bardziej lamie i diete diabli wzieli :evil:
:arrow: Mag te wyjazdy sa najgorsze,z jednej strony super fajowo,ze jedziesz i nie siedzisz w domu ale niestety wowczas niezdrow zywnosc gora :x
-
Dzis z rozpanowywaniem posiłków było troszke lepiej bo byłam w miescie ale od 15 byłam w pracy i udało mi sie zjesc(w pracy) tylko koszyczek malin. Wszytkie pozostałe kalorie (dzis wyszło mi 1100) zjadłam do 15 wiec mam nadzije, że zaraz nie rzuce sie na żarełko bo lekko mnie ssie :(
tiska masz racje, w sumie to ciężko wybrac co lepsze, siedzenie w domu gdzie ciagle chce mi sie jesc czy podróże gdzie nie mam czasu jesc :?
-
Hej Mag :!:
Jak minal wczorajszy dzien :?: :?: ja wczoraj zjadlam normalnie i nawet udalo mi sie siostre wyciagnac na przejazdzke rowerowa :lol: wieczorem krotki spacerek z psaem i z czystym sumieniem poszlam spac :wink:
Milego dzionka :lol:
-
Ja tez poszlam spac z czystym sumieniem, nie podjadałam juz wieczorem nic :D Super ze udało Ci sie wyciągnąć siostrę na rowerek. Ja próbuje zabrać mojego chłopaka ale jego denerwuje ze tak wolno jeżdze (był kolażem i zasuwa z 50km/h ) i nie chce ze mna rowerkowac :(
Dzis ide do pracy na 12 wiec sniadanko zjadłam obfite (300 kalorii) jeszcze przed samym wyjsciem cos zjem bo koncze o 19 a na wieczór nie chce sie najadac :) Wyjdzie mi jakieś 500 kalorii ale trudno w pracy nie moge za bardzo jesc bo wszyscy na mnie patrza :(
-
Mag... - co to znaczy ? "w pracy nie moge za bardzo jesc, bo wszyscy sie na mnie patrza" - chodzi o to, ze nie wolno Ci ? (moja kumpela w pracy nie mogla jesc ! szefostwo jej nie pozwalalo ! - ja za to u siebie mialam az za duza swobode - nikt sie nie wtracal czy jem i co jem i czy w ogole jem...) -
czy chodzi raczej o to, ze Ty nie chcesz jesc - bo sie patrza na Ciebie ?
Bo masz tutaj troszke wiecej tluszczyku niz tamta - i jesz ? SORY !
ale czlowiek potrzebuje jedzenia ! a wiesz po co ? zeby normalnie funkcjonowac - i nie zatrzymywac przemiany materii ! - bo taka prawda, im wiecej jesz tym organizm szybciej wszystko trawi !
oczywiscie.. jesli masz zamiar jesc w pracy czipsy - to faktycznie moze to dziwnie wygladac.. (ale chocby nawet - to kazdemu sie nalezy czasem odrobinka przyjemnosci !)
ale normalny chleb ? czy tam warzywka czy jgurt ? - ja bym to mialam - delikatnie mowiac - w mojej JESZCZE (ale juz niedlugo :D) duzej pupci !
W poniedzialek chce tutaj przeczytac z czym sobie zrobilas kanapke do pracy ! jasne ? :)
pozdrawiam
i caluje !!! :*:*
ngu ;)
-
never1give1up1 hehe to nie tak :) pracuje jako hostessa i dlatego wszyscy na mnie patrza i srednio moge wtedy jesc :P Na szczeście byłyśmy w ten weekend we dwie to mogłysmy sobie robic przerwy na zarełko. Zjadłam koszyczek malin, buleczke z masełkiem czosnkowym i loda :D Mało dietetycznie ale wieczorem pojechalismy na balety to zrzuciłam tego troche :D
Ale dzis już trzymam się okreslonej granicy. Na sniadanko poszło musli z jogurtem. Zaraz ide sobie cos na obiad zrobic. Jutro wazenie to musze uwazac zeby sie nie opchać :P
P.S. ten post napisałam o 13.30 a nie po 11 jak wskazuje napis nad postem :roll: