rozwiazałam kwestie zdjęc w taki sposób:) nastepne wkleje za 2 miesiace ciekawe czy bedzie duza róznica;))) mam nadzieje ze nikogo nie bede strasznie straszyc na forum:) dobrej nocki:*
Wersja do druku
rozwiazałam kwestie zdjęc w taki sposób:) nastepne wkleje za 2 miesiace ciekawe czy bedzie duza róznica;))) mam nadzieje ze nikogo nie bede strasznie straszyc na forum:) dobrej nocki:*
dziendobry!
dzisiaj przychodze z podkulonym ogonem, ech!
mama przyjechala w odwiedzny i caly plan jedzenia poszedl w las, kurcze :evil:
no i nie cwiczylam dzisiaj nic a nic. juz czuje jak puchne :shock:
no ale mam nadzieje, ze jutro bedzie lepeij, bo inaczej na to glupie 73 bede musiala znowu czekac tydzien dluzej, grrrr....!
Oby u Was dzien lepej mijal! :D
pozdrowionka!
evil fajny pomysł z tymi zdjęciami w podpisie, przynajmniej wiemy z kim gadamy :D
Chi nie przejmuj sie ja nie ćwiczyłam ani wczoraj ani dziś - lenia mam okropnego :roll: Ale trzymam dietke więc może to 73,0 łaskawie sie pojawi na wadze :D
Jak już mówiłam jak mama zrobi to trzeba zjeść :wink: Więc nawet sobie tego nie wypominaj :) Moja nic nie robi bo talentu do gotowania to niestety (na szczęście ? ) nie ma :D
kochane moje dziubki,
dziekuje Wam za wsparcie..juz przywracam sie do pionu...Wy to jednak potraficie stawić do pionu!
ale zaczne od jutra, bo wizyta klientów-gości sie przedłużyła i dzis znów kolacja o 20 ;(
ale jutro juz sobie jada o 13:00... :D :D :D
super, dziewczyny ze chudniecie...
gratulacje :D :D :D
Dziendobry :)
Ja wlasnie wstalam, zaraz wsune owsianke (odliczylam dkladnie 4 lyzki, Doda! :wink:) i smigam na cwiczonka! Musze odpokutowac za wczoraj. Na wage chyba nie wejde :shock:
Mam nadzieje, ze dietka dzisiaj pojdzie lepiej!
Zycze wszystkim milego piatku i srasznie sie ciesze, ze wracasz do diety, Serka!
Jakie plany? Bialkowa? :)
Pozdrowinka!
Dasz rade to nie jest az tak duzo :!: :o
Ja musze schudnac 5 kg i nie wiem czy mi sie uda, ja poprostu nie umiem! Musi mi sie udac jak nie teraz to nigdy! :P
Helo:)
Mnie odchudzanie wakacyjne przyniosło skutki :)
Zaczełam od 79 a spadłam na 72.5 :)
Juz lepiej sie czuje w swojej skórze ale to nie to jeszcze....:)
Pozdrawiam was:)
Serka po wyjeździe gości już nie będzie zmiłuj :D Dietka i koniec :)
chiw poniedziałek się ważymi i bez żadnych wykrętów mi tu :!: Przecież tym razem waga musi pokazać 73.0 :!: :D
Mag, slonko! Ja w pon obchodze wage szeroooookim lukiem :!: Ostanie 2 dni to po prostu tragedia! Nie da sie nie jesc jak mama przyjechala - tu kawka, tam lunchyk, pogaduchy przy orzeszkach i miksach tropikalnych... Objedzona jestem jak nie wiem :oops:
Jutro rano smigam wypocic troche tych zlogow paskudnych! Bo dzisiaj znowu nie dalam rady sie wyrwac na cwiczonka ( w czw tez nie bylam).
NO ale moze jutro uda sie jakos uniknac jedzenia niezdrowych rzeczy, bo wyjezdamy ze znajomymi za miasto szukac kangurow, a po poludniu smigam na lotnisko odebrac mojego pieknego, wiec ciagle cos sie bedzie dzialo!
Az mi normalnie wstyd! O! Do kąta ide! :shock:
Mam nadzieje, ze u Was weekend bardziej owocny, dziewczynki!
Buzka!
U mnie jak na razie jest całkiem nieźle. Na 15 do roboty ide więc dzis za bardzo nie pojem co dobrze wpłynie na poniedziałkowe ważenie :D
Witam Wszystkie Dziewczyny :) :)
Ladne dziewczyny mamy tu na forum :D :D
CHi z bialkowa dieta to jest tak, ze waga sie moze utrzymywac w miejscu a zmiejsza sie obwody ciala.Ja tak mialam.Pozniej jak sie poprawila tkanka miesniowa, to zaczelam gubic tez kilogramy.Takze waga sie nie przejmuj zbytnio tylko mierz sie co tydzien.A co do diety to trzymaj sie jej scisle a na efekty nie bedziesz czekala dlugo.
Serka do dziela. :) ....Przestan juz leniuchowac.... :wink:
Hotstar gratulacje z wakacyjnego odchudzania sie.Ladnie spadla Ci waga.. :D
Mag chyba sie umowimy i damy Serce popalic bo z dnia na dzien ,coraz wiecej wymowek znajduje. :D A niedalnie tak, Szefowa powinna nam dac przyklad :)
U mnie dzien super.Ja juz chyba zyje dieta.Teraz moge powiedziec ze od stycznia do dnia dziesiejszego schudlam 28kg.Uwazam to za ogromny sukces.Do konca wrzesnia chce osiagnac wage 62kg.I wierze ze mi sie uda.Dzieki tym miesiacom odchudzania sie zmienilam moje nawyki zywieniowe.Czuje sie lepiej na lekkim jedzeniu.Duzo ryb, warzyw, nnabialu,malo pieczywa i makaronow. :)
Pozdrawiam wszystkich i przesylam moc buziaczkow. :D
Doda71 28 kg to masa tłuszczyku - gratuluję :!: Musisz się teraz czuć i wyglądać super :!: Wstaw jakieś fotki z przed i po żebyśmy mogły podziwiać twoją pracę w pełnej krasie :D
A co do Serki to masz rację. Trzeba jej złożyć wizytę :twisted:
doda zrzucić tyle kg musisz być z siebie bardzo dumna:))) ja nie pisałam chwilowo walczę z grypą... a jutro poczatek roku... moze pójde jak nie bede miec temperaturki... klasa maturalna sie zaczyna a ja zaczynam sie bac... tym bardziej ze jak sie stresuje to jem ale tym razem tak nie bedzie. jeszcze troche do zrzucenia mi zostało a wymarzona waga na studniówke musi byc:) pozdrawiam:*
Witam Was :) :) :) :)
Pierwsze to dziekuje Wam za pochwaly. :D Tak jestem bardzo dumna z tego , ze zrzucilam tyle kilogramow.
Mag Musimy sie wziazc za nasza szefowa :wink: Napewno za jakis czas wrzuce jakas fotke.A szczerze sie przyznam, ze zaprzestalam sie fotografowac odkad przytylam.Ale cos znajde napewno.Teraz pare zdjec mam w trakcie odchudzania :wink:
Evil przykro mi z powodu Twojego przeziebienia :cry: .Mam jednak nadzieje,ze szybko przejdzie.A co do matury to wiem, ze teraz jakos inaczej jest.Pozmienialo sie duzo odkad nie chodze do szkoly.Ale szkola - super sprawa.Pamietam moja mature w 1995roku.Tak bardzo chcialabym sie cofnac w tyl.Takie beztroskie zycie sie wtedy mialo. :) Teraz czlowiek zaganiany.Dom, praca,dziecko.No coz ale taka kolej rzeczy.Nie zawsze sie jest pieknym i mlodym.Lata mijaja. :D :D :D
SERKA ; CHI ; EFELINECZKA a gdzie Wy sie podziewacie :?: :?: :?:
TISKA jeszcze sie chyba wyleguje na greckich plazach :wink:
Sciskam Was wszystkie Kochane dziewczyny i lece do pracy. :)
Evil klasa maturalna nie jest taka zła :!: Jest wręcz lepsza od pozostałych bo nauczyciele dają Ci więcej luzu :D
Doda71 zwróć uwagę, że Serka coś nas tu rzadziej odwiedza :evil: chyba musimy ją odwiedzić profilaktycznie :P
A co do fotek to czekam z niecierpliwością :D
Hej moje najdrozsze,
juz sie przywolalam do porzadku, serio i juz sie nie tlumacze ;)
tylko do roboty....ale mi dogadalyscie, normalnie bardziej nie mozna bylo!!!
Mag i Doda, uwielbiam Was....
Doda koniecznie fotki!!! Szalona, ale fajnie schudlas, wow!!! normalnie az brac z Ciebie przyklad.... :D
No patrzcie patrzcie kto tu nas odwiedził :D
Jak Ci poszło dziś dietkowo? Mam nadzieję, że nie było za wiele wpadek :D
Czesc Dziewczynki :) :)
Serka no nareszcie sie pokazalas :) :) Juz sie stesknilysmy tu za Toba :wink: Ciesze sie,ze przywolalas sie do porzadku :D :D Do dziela.....
Co do zdjec napewno wklej pare.Dajcie mi troche czasu na wyszukanie tych jak bylam malym slonikiem :lol: :lol:
CHI a gdzie sie Ty podziewasz?
A naszym mlodszym kolezankom zaczela sie szkola :) :) :wink:
Napiszcie od czasu do czasu jak Wam leci Dziewczynki :)
Pozdrawiam Was i przesylam moc buziaczkow.Udanego popoludnia :)
długo mnie nie było.. "mała" awaria z komputerem :roll: a brakowało mi Waszego wsparcia.. co do dietki.. nie dietkowałam wogóle - obżerałam się jak głupia (mimo motywacji w postaci wesele..), a schudłam kilogram.. dziwne 8) ogólnie mieszczę się w stare ciuchy, choć są troszkę opięte, ale co tam.. aha, kupiłam już sukieneczkę - zaraz Wam zaprezentuje :D
http://img262.imageshack.us/img262/4...ineczkahh8.jpg
może nie wyglądam szczupło, ale nie jest tak źle - a te bolerko, żeby ukryć ramiona :twisted:
dzisiaj byłam pierwszy raz na praktykach w szkole - nie nawidzę dzieci w takim wieku.. wkurzyły mnie.. i się nie słuchają :/
buziaki, pózniej was odwiedzę :D i nadrobie zaległosci, a teraz ide farbować włoski.. może wcześnie troszkę, ale zawsze się wymarzę farbą i zmywa się to 3-4 dni..hhihi.. cmok :*
Efelineczka, ale Ty super wyglądasz!!!
ja to bym na Twoim miejscu sobie trochę odpuściła zatrzymując to co już osiągnęłaś!!! ;)
Doda i Mag, hej hej...
wczoraj na wieczór nie mogłam opanować głodu i zjaddłam płatki z jogurtem...ufff, ale na szczescie to nie pizza ;) a jak u Was?
buziaki Wam...
a ja wciąż szukam motywacji, ale sie zmuszam do uciekania przed jedzeniem!!!
pozdrawiam Was Kochane... :D
no to się zaczęło.... dziewczynki dietke już się staram trzymać bo waga oscyluje ok 70kg.... wiec nie za dobrze. ale już spie lepiej wiem co bede zdawac i jaki poziom mi potrzebny.... trzymajcie za mnie kciuki rozszerzony polski i historia podstawowy angielski. cel wymarzone studia wydział prawa i administracji katedra kryminalistyki uniwersytet ślaski 7os na 1 miejsce.... ale mam nadzieje dac rade;) niestety tylko ten plan o którym juz pisałam mnie troche martwi.... ale może jakos to będzie. a pod koniec wrzesnia wreszcie zobacze sie z najlepszym i jedynym przyjacielem bede mu sie mogła wypłakać w ramie i wiem ze mnie nie wyśmieje;))))))) oj bardzo czasami ciężko mi z powodu odległosci która nas dzieli... bo chciałabym pogadac na żywo... a nie skyp... ale korzystamy z tego z czego mozemy:) doceniajac fakt że wiemy czym jest przyjaźń bo niewielu ludzi taką prawdziwą znajduje;) miłego wiecozru:*
Czesc Dziewczyny :) :) :)
Serka jak dietka :?: :?: :?: :?: :?:
Mag, Chi a co u Was :?: :?: :)
Evil trzymam kciuki za Ciebie.Wierze , ze dasz rade. :) Najwazniejsze chciec osiagnac cel i wierzyc ze sie uda. :wink: :wink:
Efelineczka a gdzie Ty sie podziewasz :?: :?:
U mnie wszystko w porzadku.Z dieta tak jak kiedys pisalam zaprzyjaznilam sie na zawsze. :) . O zdjeciach pamietam i jak tylko porobie pare nowych to Wam wstawie. :)
Sciskam was mocno Moje Kochane :D :D
Evil, zgadzam sie z Toba w temacie przyjazni....jak to trudno o prawdziwego przyjaciela!
trzymam za Ciebie kciuki dziubku ;)
Hej Doda, skarbie u mnie dzis rewelacja....reaktywacja!!! ;) w koncu doszlo do mojej glowy ze warto byc szczuplejsza!!!!
A jak u Ciebie???
Chi, jak sie masz???
dziekuje Wam za wsparcie i jeszcze raz caluski dla Was...
pozdrawiam :D :D
Dziewoje, :D
czy wiecie jak zatroszczyc sie od strony kosmetycznej celulitem na nogach???
Bedę wdzieczna za jakies dobre odpowiedzi...
o celulicie niestety nic mi nie wiadomo jak z nim walczyć... pewnie jakieś masaże... odpowiednie kosmetyki. warto w google moze wstukać. niestety nie służę poradą fachową. a ja mam mały problem i jestem bliska załamania... otóż pisałam już o kiepskim planie lekcji... na śniadanie w szkole jest czas tylko o 12.20 gdy jest 20 min przerwa.... moja szkoła liczy 1600osób i niestety pozostałe przerwy to bieganie od jednej klasy do drugiej na jedzenie czasu nie ma.,.. a na lekcji nie wolno.... wracając o 17 do domu jestem tak głodna że dosłownie rzucam się na jedzenie i kończę jeść ok 21.... i to takie ilości że strach.... ogólnie wyjdzie może 2500kcal maksimum ale te 200kcal zjadam a raczej pochłaniam w kilka godzin.... nie wiem już co mam robić. śniadanie w szkole to zwykle duży jogurt naturalny/400g/ i np bułka z ciemnego pieczywa. chyba że chwilowo ich brak to tylko jogurt. jak mi sie uda zjeść coś jeszcze to jabłko... to za mało na 1 dzień... a nie wiem jak pogodzić tak późną porę z obiadami.... jestem już naprawdę zrozpaczona bo nie wiem co robić... a nie chcę odpuszcząć diety. a waga oscyluje ok 70kg.... ok 2 moze 3 dni zmniejszenia ilosci jedzenia i bedzie 68... ale chciałabym aby wskazówka ruszyła w dół i nie wiem już co robić. :(((
Seruś Na cellulit z czystym sercem mogę polecić rolmasaże (rollen albo rolletic). Chodze od miesiąca a moj cellulit zmniejszył się o jakieś 60 % :shock: Ciałko robi się jedrniejsze a poza tym to bardzo przyjemne. Z kosmetyków polecam serum 3d z eveline (wyszczuplające) :D
Doda u mnie paskudnie. @ nawiedzi mnie najprawdopodobniej jutro a przez to nie mogę się powstrzymać od jedzenia :( Chyba w ten poniedziałek odpuszczę sobie ważenie :roll:
Jesli chodzi o zwalczanie cellulitisu to zgadzam sie z dziewczynami ;]
Reaktywacja? Tak trzymaj ;***
__________
"...tak bardzo chce!..."
I etap:
75kg - 70 kg
Obecnie: ? |waga zapsuta|
Nienawidzę Cię za to, że pojawiłeś się w moim życiu i wywróciłeś wszystko do góry nogami...
Nienawidzę Cię za to, że patrzyłeś się w moją stronę, ale nie na mnie...
Nienawidzę Cię za to, że uśmiechałeś się do mnie, ale myślałeś o niej...
Nienawidzę Cię za to, że jesteś tak pewny siebie, a mnie wciąż dręczy głupia nieśmiałość...
Nienawidzę Cię za to, że żyjesz sobie w beztrosce, podczas gdy ja umieram...
Nienawidzę Cię za to, że wciąż, nieustannie muszę Cię kochać...
...tą znienawidzoną miłością...
Hejka Mag, musze sprobowac, ten rolletic, dziekuje ze mi to napisalas ;)
Evil, grunt to zdrowy rozsadek. Ja generalnie mam podobny problem z tym jedzeniem. W pracy nie za bardzo mam czas na jedzenie oprocz jednej przerwy, ktora i ta czasami mi ucieka. U siebie zauwazylam cos takiego, ze kiedy jestem w pracy i czuje glod, wtedy gdzies ukratkiem cos zjem a juz na pewno cos przegryze zamin pojawie sie w domu, zeby nie miec tego wilczego apetytu i zjesc delikatnie i wolno(czesto mam przygotwane jakies obrane marchewki, obiadek) i tylko raz (nie przez 4 godziny ;) ).
a jak zjem obiad i moj zaladek wali mi w zebra krzyczac jeeessszzzcze...to wtedy siegam po goraca zielona herbate i litr wody mineralnej...
Znajac Ciebie poradzisz sobie z kolejnym wyzwaniem jakie na Ciebie przyszlo ;)
Chicquita, tak nie mozna sie poddac, musze walczyc, co u Ciebie?
Dziewczyny miłego weekendu ;)
za 2 godziny uciekam z domu, zeby nie jesc...jade na caly dzien na zakupki ;)
buziaki
Serka witaj witaj i wszystkie dziewczynki tez witajcie :D w koncu dorwalam kafejke ale mam czas scisle ograniczony to nie przeczytam wszystkiego ale wierze ze sa wielkie postapy :D wpadnij poki jestem na herbatke :D
Serka jak tam się zakupki udały? Mam nadzieję ze zaszalałaś i się strasznie obkupiłaś :D
No i dietkowo mam nadzieję też wzorowo Ci poszło :D
Hej MAg ;) supcio było, kupiłam super butki, że aż wszyscy mi zazdroszczą ;)
a i dietkowo też dobrze ;)
nooo a jak Tobie weekend zleciał???
Hej Tiskuniaaaa :D :D
jak tam po urlopie? opalona? zrelaksowana? gotowa na nowe wyzwania?
ach, lecę na kawuchę do Ciebie ;) :D
JAk tam reszta dziewczyn?
Jak leci ten kolejny tydzien walki z tłuszczem???
pzdr :D :D :D
Serka ladnie sobie dogadzasz zakupowo :D ale pewnie co tam :D ja tak opalona tak srednio ale napewno zrelaksowana i gotowa do dalszej ealki z uporczywymi kilogramkani :x pozdrawiam :D
No i bardzo dobrze :D Nic tak nie poprawia kobiecie humoru jak nowe buciki :D
Jeżeli chodzi o moj weekend to dietowo do bani na szczęście waga się nie zmieniła :D
Miłej nocki :D
Serka, wtryniam się na twój wąteczek (bo czyż nie prawdziwe jest stwierdzenie: czym więcej tym lepiej :P ). Wiem, że tak znienacka i bez ostrzeżenia, ale cóż :wink: . Pytałaś się mnie jak to zrobiłam, że schudłam tyle ile schudłam. Właściwie to wszystko dzięki forumoterapii (nie serka, nie dzięki siedzeniu na forum :wink: - oj, przecież wiem, że wiesz). Korzystam z rad dziewczyn i stosuję się najprostszej metody: dietka 1000-1200 kcal i jak najwięcej ruchu.
Ech, postaram się w najbliższym czasie prześledzić twój wąteczek (hmm, duże wyzwanie, bo trochę tego sie u Ciebie uzbierało :D ). Ale zrobię to, uda się napewno :D .
Karaluchy pod poduchy :wink:
hej dziewczynki:) nieco się pozbierałam... po paru tygodniach jedzenia wszystkiego wracam do diety. poukładałam też w miare żywieniowe zapotrzebowanie w czasie szkoły. w szkole rano ok 10 zjadam jogurt naturalny /400g 260kcal/ jem ciemną bułkę ziarnistą z twarożkiem na słono i liściem sałaty/ pojęcia nie mam ile kcal:P/ i piję ok 1,5litra wody mineralnej. wracam do domu i jem obiad małą porcję.a później jak mi radzono piję wodę. albo maślankę np bo ma mało kcal a jest dobra;) jak jestem głodna tak ok 20 to jem jakies jabłko. chodze spac około 1 wiec zdąże je spalic;) mam nadzieje ze uda mi sie schudnąć do niedzieli do 67kg. obecnie jest ok 71... niestety ale większość to woda i zapchany jak ja to mówię pełniuśki żołądek... wiec do 68 spadnie w przeciagu 3 dni:) trzymajcie za mnie kciuki:)) czas dokopac paru zbednym kilogramom. obiecałam sobie ze to ostatni rok kiedy wogóle mysle o diecie. dopne celu za wszelką cene:) a ja uparta jestem to dam rade:) dziś było ładnie 250ml soku pomarańczowego hortex tyle ze mam pytanie 10g prawie zawiera węglowodanów przyswajalnych a 100g ma 40 kcal. mogę go pic czy raczej sobie odpuścic? po powrocie do domu dwa małe ziemniaki kotlet pieczony w panierce i warzywa z patelni;) w szkole niestety dzis nic.... same sprawdziany i latanie od klasy do klasy.... tylko wode piłam wiem że nie za dobrze dla mojego organizmu ale niestety czasami nic na to nie moge poradzic. pozdrawiam:*
Markowa,
dzieki ze dolaczylas ;)....no pewnie, ze im wiecej tym lepiej ;) hihi
Tiskunia,
no to supcio, ze opalona ;) i z werwa do dalszej walki...
mam chopcia na punkcie butow i torebek ;) a co tam, co tam!
Mag,
nooo to tzrymam kciuki za Ciebie ;)
Evil,
bardzo sie ciesze, ze doszlas do siebie, gratuluje i jestem z Toba, zreszta kazda z nas tu na forum....brawo, oby tak dalej ;)
buziaki dla Was..
ide cwiczyc :D :D :D :D
Serka co u Ciebie dzis slychac :?: mi to dzis beznadziejnie idzie z dieta ze taka chodze wkurzona jak osa :x :x :x mam nadzieje,ze Tobie lepiej idzie :D
Tiskunia,
hmm, wczoraj szło superowo do 21:30, kiedy to skończyłam ćwiczyć i wpadł mój mąż z zapałem na naleśniki!!! i nie wytrzymałam i dwa zjadłam!!!
więc rewelka to też nie było u mnie...
a dziś to mnie gardło cholernie boli i jem jak kotek....
caluski... :D
ps. a jak dzis reszta załogi??? :D
Serka kobieto to tylko 2 nalesniki :!: no panic :!: wiem,ze jak sie jest na diecie to sa wyrzuty sumienia jak cholere ale zobacz u mnie co ja robilam w nocy zamiast spac... :oops: :oops: :oops:
Jestem tu nowa mam na imie Milena i podobnie jak wy wszystkie walćzę z kilogramami i chce schudnąc z 78 na 65kg .Czy mogę dołączyć do was_?_? przyjmiecie mnie_? :D