EEeee tam, nie przejmuj się serka. Same pyszności, ja bym nie żałowała.
:D
U mnie dietkowo dobrze. Nawet czasu jeść nie mam, bo w pracy ciągle coś. Ale tak mam zawsze pod koniec każdego kwartału... I dobrze, na zdrowie mi wyjdzie :wink:
Wersja do druku
EEeee tam, nie przejmuj się serka. Same pyszności, ja bym nie żałowała.
:D
U mnie dietkowo dobrze. Nawet czasu jeść nie mam, bo w pracy ciągle coś. Ale tak mam zawsze pod koniec każdego kwartału... I dobrze, na zdrowie mi wyjdzie :wink:
Lenka,
słuchaj, no witamy Cię serdecznie....
super, ze dołączyłaś do nas ;)
cieszymy sie bardzo....no i witaj kochana ;)
trzymamy za Ciebie kciuki i jak widac, już nieźle schudłaś! :D
Och Tiskunia i Markowa, wy to pocieszyc potraficie ;)
dziekuje Wam...
:D :D :D
a jak Wam dziś leci dziewczyny?
mi nawet oki, ale dzis winko bede piła...ide do znajomych na nasiadowe
pzdr 8)
mój prawdziadek zawsze mówił ż ekieliszek wina jest na zdrowie;P a chyba wiedział co mówi skoro żył 90 lat:P:P i to w dobrym zdrowiu:))) u mnie ostatnio czas płynie za szybko cieżko mi sie na tryb szkolny przestawić i chodze ogólnie wykończona.... zamiast spacerować śpie popołudniu.... szkoła kółka maturalne olimpiada z polskiego i tygodniowo spedzam w szkole 45h... w tym 2 w sobote bo nie było gdzie upchnąć kółka z polskiego.... wyprówam sobie ogólnie żyły bo po powrocie do domu trochę snu pisanie pracy na olimpiade czytanie książek nadrabianie lektór bieżąca nauka... ehh... mam nadzieje że takie tępo da mi chociaż to czego chce czyli indeks na prawo.... ale nie samą nauką człowiek żyje;) już za 2 tyg będę sobie spacerować z moim przyjecielem i świat chociaz na chwile sie zatrzyma;) ehh tyle ze te 2 tygodnie trzea przezyc. powodzenia w dietkowaniu życzę.
Lenka tyle już schudłaś bądż z siebie dumna;) napewno dasz radę zgubić resztę kg:) będziemy cię wspierać. całuski:*
i wszystkim pa:*
Czesc Dziewczynki :D :D :D :D
Jak sie za Wami stesknilam :) Nawet sobie nie wyobrazacie, jak wielka ochote mialam zeby do Was zajrzec :)
No i jestem.Wyslalali mnie do Rzymu i dali tyle pracy,ze nie bylo czasu na nic. :)
Ale teraz jestem juz w domku i wszystko w normie.Z dieta wszystko ok, choc kilogramy stoja w miejscu.Dziewczyny ma pytanie do Was ..... Poniewaz 6 pazdziernika mam u znajomych slub, musze cos w te 3 tyg zrobic z nogami :cry: .Powiedzcie mi , czy macie jakies fajne cwiczenia,zeby wymodelowac uda?
Serka co u Ciebie? Rozumiem , ze bilakowa odstawilas..Ale wazne , ze stosujesz diete :wink: A co do 2 nalesnikow, to naprawde nie ma sie czym przejmowac. :)
A tak na marginesie, odkad mieszkam we Wloszech tez mam hopla na punkcie torebek i butow.
Mag a co u Ciebie :?: :D :D
Tiska jak to milo Cie znowu tu spotkac :D :D .Ciesze sie ogromnie,ze juz wrocilas z wakacji.A co do diety to sie nie przejmuj, prawdziwe wakacje ma sie raz w roku.Dlatego ja wtedy o diecie nie mysle. :)
Evil trzymam kciuki za Ciebie
Markowa,Lenka fajnie,ze jestescie z nami. :D Bedziemy sie wspierac i dawac sobie rady.I tak jak mowi Nasza Szefowa: czym wiecej tym lepiej.
Chi gdzie sie podziewasz :?: :?: :?: :?: :?: :?: Stesknilam sie za Toba :( Daj znac co u Ciebie :)
Sciskam Was dziewczyny :D :D . Lece do pracy :) :)
Doda nareszcie :!: my tez sie stesknilysmy za Toba a ja to juz szczegolnie.ciesze sie,ze juz jestes w kraju ale zazdroszcze ze bylas w Rzymie :D ja niedawno tez wrocilam z wakacji w sumie tam nie pracowalam tak ciezko jak Ty ale pamietaj,ze nie kazdy sobie moze pozwolic na prace w tak urokliwym miescie :)
Serka rozchorowalam sie :( i co teraz bedzie :?: moze moglabym Cie zarazic to by mi ulzylo :wink: zapraszam na herbatke :D
Dla pozostalych wspanialych dziewczynek rowniez dolanczam zaproszenie na herbatke u Tiski :D
Witajcie,
Tiskuniaaaa ja tez zachorowalam!!!! wlasnie leze w lozku i zdycham!!! :shock:
jakas grypa, bo normalnie czuje sie jak w innym swiecie!!!
no i jesc mi sie nie chce!!!
Doda, tak odeszlam od tej diety, ale chce powrocic ;) fajnie ze wpadlas...wow Rzym, chcemy wpasc do tego miasta ;) kiedys....
kochane jak Wam leci???
pozdrawiam Was
Serka jak to dobrze wiedziec,ze ktos choruje oprocz mnie :wink: jejku jaka ja okropna jestem :( wracaj Serka szybciutko do zdrowka :D
Jejku, jakas epiedemia normalnie :!: Wszyscy sa chorzy :!:
Ja nie jestem, ale to moze przez to ze inny klimat, kraj i wogole :P
Ale az mi was szkoda kobietki, ja chora byc nie cierpie :twisted:
Witaj Doda71 - ciesze sie, ze wakacje minely ci cudnie w Rzymie. Ja tez bym chciala...
Aha, ja niestety nie lubie za bardzo jakis konkretnych zestawow cwiczen na poszczegolne partie ciala. Uwielbiam stepper, jogging, wszystkie machinerie w silowni na nogi (rowerki i .... nie znam nazw niestety :oops: ). Moze dwa razy cwiczyalm jakimis kokretnymi cwiczeniami - nie pamietam. Efekt jest nastepujacy: po ponad 2 miesiacach - 8 centymetrow mniej w udach. Dlatego jezeli efekt taki fajny to czemu mialabym zmieniac moje preferencje na jakies polecane przez kogos, co nie? Szczegolnie, ze uwielbiam wprost stepperek i bieganie. Wczoraj bylam na basenie, dla odmiany. I rowniez dalam sobie wycisk... :wink:
Serka jak sie dzis czujesz :?: no powiedz ze lepiej...bo ja nie :( dzis kuruje sie do upadlego i nie wstane z lozka do poki nie wyzdrowieje :wink: milego dnia i powrotu do zdrowia jak najszybszego zycze :) :)
Buziaczki dla calej ekipy :D
Tiskunia, MArkowa.
dzis czuje sie lepiej, ale wciaz mnie łamie w kościach i mam katar i bole głowy ;(
A jak Ty Tiska??? lepiej???
dziekuje za zyczenia do szybkiego powrotu do zdrowia...ach, tak mi sie nie chce nic...
pozdrawiam
Was kochane... :D
o widze nastepne schorowane. :p
sezon grypowy się zaczyna, niestety.
ale jeden plus, w czasie choroby znika apetyt, przynajmniej mi, też tak macie ? ;p
Heeeej :D
Jestem juz spowrotem - urlop niesety juz dobiegl konca :( Ale co sie wyezalam na slonku, wplywalam i wynurkowalam to moje, heh :wink:
Doda
od razu sie przyznaje, ze z dieta troche slabo bylo, ale od czwartku, no moze piatku sdtosuje bialkowa juz tak porzadnie - z waga kuchenna :)
do tego czasu nie mam nawet co probowac, bo wracam do polski ze wszystkimi gratami z australii, wiec bedzie urwanie glowy!
Serka
jak tam u ciebie? dalej poszukujesz motywacji? :) To moze zrobimy podjescie drugie? Razem? :)
Mag
70 kg do pazeirnika to chyba nie na moje mozliwosci narazie, ale nadrobie :)
Ide spac teraz, wpdane do Was pozniej dziewczynki!
Buziaki!
:mrgreen:
Witam Was Moje Kochane :D :D :D
U mnie wszystko ok, choc musze Wam powiedziec, ze skonczylam juz z dieta :) .Teraz jem zeby ja utrzymac.Waga zeszla do 66kg i wydaje mi sie , ze jestem ok.Teraz musze popracowac nad wyrzezbieniem ud i nad miesniami brzucha. :) :wink:
Serka , Tiska tak mi przykro, ze rozlozyla Was choroba :cry: .Coz ja odkad mieszkam na slonecznej Sycylii to nie pamietam kiedy ostatnio chorowalam.Naprawde Wam wspolczuje. Zycze Wam Kolezanki szybkiego powrotu do zdrowia. :)
CHI nareszcie :D :D :D :D Juz sie stesknilam za Toba.Super , ze sie pokazalas. :)
Jak tylko uporasz sie z przeprowadzka czekam na wiadomosci :) :) :)
Mag, Evil a co Was?
sciskam Was mocno :) :) :) Zycze udanego dnia :)
Markowa dziekuje Ci bardzo za rade.Dzis jade do sklepu.Kupie sobie steper.Mialam kiedys w Polsce i pamietam,ze zdal egzamin.
Lenka a co u Ciebie?
Doda z calego serca Ci musze pogratulowac,ze doszlas juz do swojej wagi czyli,ze tak pieknie schudlas :D :D :D :D :D dzieki za zyczenia zdrowia bardzo sie przydadza...oj sycylia oj moze w przyszlym roku tam pojade na wakacje :D
Serka jak sie czujesz :?: ja kiepskawo zwlaszcza,ze z zapaleniem pluca leze :( mam nadzieje,ze u Ciebie lepiej :)
Chi witaj nareszcie :) musisz sie koniecznie czesciej pokazywac :!: :)
Hej Kochane,
ja wciąż się źle czuję, cały czas osłabiony organizm i bóle głowy. Katar i ból gardła zniknęły, ale nie jest okay.
Chi, jasne, koniecznie musimy się zrestartować i zacząć bieg w białkowym odżywianiu od początku... Ja zacznę chyba od jutra, bo jak pisze Little to się wogóle jeść nie chce!
Tiskuś, ja nie idę do lekarza, boję się, że odstanę L4 a nie mogę narazie iść na chorobowe, więc męczę się w pracy!!! wracajmy już do zdrowia!!!
Doda, normalnie pogratulować i jest co Ci pozazdrościć!!! ach ta wspaniała wymarzona waga! Trzymam kciuki za utrzymanie tej wagi i rzeźbienie ciałka ;) !
całuję Was kochane
i do następnej wiadomości ;xxx :D :D :D
do boju Serka damy rade :!: :mrgreen:
widzę że epidemia grypy nie tylko mnie dopadła. mimo temperatury ambitnie chodziłam do szkoły... w mojej jest tak że 4 dni w plecy i potem bywa ciężko wiec chorzy chodzą wszyscy zarażajac się nawzajem... cóz taki dziwny system. ale już troszkę zdrowieję i czuję się lepiej. mam nadzieję że wy także.
Doda- powodzenia w wychodzeniu z dietki. bo to równie ważne jak sama dieta. oj chciałabym być już na tym etapie.... poczekam sobie jednak troche bo przez leberstwo mi sie przytyło i jest znowu 70... :P
wspomnienia z urlopów to piękna sprawa jest:) dobre chwilę dają energię na kilka następnych długich miesięcy:)
szybkiego powrotu do zdrowia ubytku kilogramów i słonecznej pogody jak najdłużej życzę i uciekam do łóżka:) buziaki:*
Evilek ladna z Ciebie dziewuszka i zgrabna :mrgreen: biore te zyczenia zdrowia rowniez do siebie i dziekuje bardzo bo mi sie przydadza :D
Och Evil
normalnie te chorubska! nie idzie z nimi ujechać! tyle plus, to to że się jeść nie chce...
Tiskuś, ide do Ciebie z mleczkiem i miodzikiem! musimy dać radę, dajemy radę z tłuszczem to tam z jakąś grypą damy wogóle radę!...
Serkus chyba zapomnilas drogi do mnie :wink: wez wpadnij na herbatke to sie bedziemy uzdrawiac :D
Tiskunia,
juz lece do Ciebie...czuje sie lepiej...a Ty? :D
Serkus ja tez juz lepiej ciut...jak to sie dobrze nam razem choruje :wink:
Czesc Dziewczyny :) :)
Serka , Tiska widze , ze epidemia grypy daje Wam popalic.Trzymajcie sie jakosc :wink: Herbatka z miodem i cytrynka....
Trzymam mocno za Was kciuki. :)
A co z nasza reszta kolezanek?
MAg gdzie sie podziewasz? Napisz co u Ciebie?
Chi mam nadzieje,ze przeprowadzka nie daje Ci popalic za bardzo :wink:
Evil a jak Ty z dietka i ze szkola? Dajesz rade?
Cala reszte pozdrawiam.Buziaczki :) :)
ze szkoła ok z dieta gorzej. planuje jakies zmiany bo marnie to widze.... a co z efelineczką??????????? tak jej tu dawno nie było.... że sie zastanawiam gdzie znikneła. z grypką juz ok tylko troche pociągająca jeszcze chodze:) pozdrawiam
Hej Doda,
fajowo, ze zajrzałaś..powiedz mi tylko, co u Ciebie? Jak się czujesz? Czy Cie nie łamie grypa?
Właśnie Efelineczki już dawno nie było ;(...
Chiii, no miałyśmy zacząć dietkę, where r u?
Tiskuś, ach widzisz se narobilysmy z tą chorobą...ja mam mdłości, nie chce mi się jeść i koleżanki w pracy, wiecie co...wciskaja mi bobaska, ale to grypa...
buziale dla Was..
trzymajcie sie...
:D :D :D :D
Serka moze Ty w ciazy jestes :wink: :roll: a ja mam taki apetyt ze mi nawet chroba nie przeszkadza :oops:
Dodus milego dzionka :D
Zapraszam na herbatke :D
Oj dziewuszki zdrowieć mi szybciutko :) Pić herbatki z miodem jak radzi Doda i wygrzewać się w łóżku :D
Po tym chorubsku to na pewno kg w dół polecą, przecież jaki to wysiłek dla organizmu :)
Jak już będę miała neta w domu (a mam nadziję mieć go jeszcze w tym tyg) to macie być już zdrowiutke i nie przyjmuję żadnych wymówek że katar jeszcze męczy czy coś tam :D :P
Buziaki i miłego dnia :D
Czesc Dziewczynki :) :)
Dziekuje za pozdrowienia wszystkim.
Dziewczyny ja narazie nie narzekam na choroby.Tak jak Wam pisalam, mieszkam na slonecznej Sycylii.Temperatura dochodzi jeszcze do 35st.Narazie mamy jeszcze goraco, mozna sie oplacac. :) :)
SERKA ; TISKA wygrzewajcie sie i zabieramy sie do diety.Tiska zaraz wpadne na herbatke do Ciebie. :wink: Serka a moze to naprawde dzidzius... :wink:
Mag jak to super,ze sie odezwalas.Poganiaj ich z tym internetem.Brakuje Cie nam.
Chi biedactwo, mam nadzieje,ze przeprowadzka z tej Australii nie wymeczy Cie bardzo i pokazesz nam sie tu.
Evil nie przejmuj sie.Tak jest na poczatku roku szkolengo.Trudni sie odnazlezc.Rozumiem Cie , ze z dieta nie tak.Ale glowa do gory,znajdziesz napewno rozwiazanie.... :wink:
Efelinczka gdzie jestes?????Lenka tez sie nam zgubila.....
Buziaczki dziewczynki....Lece do pracy, bo mam na popoludnie... :) :)
Dodus choc Ty nie choruj :D jak ja ci zazdroszcze ze masz juz swoja wage ze tak schudlas...ja chyba tego nie doczekam...
hmm ja zaczęłam zmiany z dietą. przeprowaziłam poważną rozmowe z mamą i powiedziałam ze gotowac sobie bede sama. bo ja sobie moge rozplanowac kalorie a oni nagle na obiad rzucaja pierogi albo naleśniki... albo jakąś inną kaloryczną bombe. wiec obiady tez sama sobie bede przygotowywać. sprawa wyglada tak na śniadanie ok 10 jak jestem w szkole kanapka z serem żóltym pomidorem i ogórkiem chlebek razowy ziarnisty. ok 14 druga taka kanapka. bez masła albo margaryny więc obie łącznie mają ok 600kcal. ok 16 jabłko /pojecia nie mam ile kcal/ ok 17.30 obiad jakieś mięsko np kotlet drobowy bez panierki do tego porcja tzw warzyw na patelnie nie wiem czy ktos wie o co chodzi. podgrzewa sie to na odrobinie tłuszczu na patelni szybko i chyba zdrowo bo tam są brokuły fasolka szparagowa i do tego zamiast ziemniaków ryż tylko mam pytanie jaki najlepiej?? biały?? taki w woreczkach do gotowania czy lepszy inny? w tej kwesti pordżcie prosze obiad wychodzi jakieś 500-600kcal. planuje jeszcze np do obiadu szklanke maślanki bo ją uwielbiam a podobno zdrowa albo w ciagu dnia jakieś 100g jogurtu naturalnego czyli ok 1200 kcal. chyba:/. z ruchem bedzie ok codziennie chodze po szkole no i na autobusy tak w te i z powrotem jakieś hmm 40 min. a ok 3 razy w tyg bedzie po szkole godzinny spacer:) autobus mi ucieka więc wykorzystam ten czas;) oprócz tego 3h w-efu tygodniowo wiec 2 dni ćwieczen zapewnione... póki jest ładnie biegamy potem bywa różnie ale to zawsze jakis wysiłek. sama tez sie moze do czegos zmobilizuje ale u mnie krucho z czasem wiec moze byc ciezko. mam nadzieje z taką dietą i podejściem do końca wrzesnia z tego przeklętego 70 kg będzie 67. na początku szybko gubie kg:) a później sukcesywnie coraz mnie. zadowolona bede przy 60kg ale marzenie to 55:) trzymajcie kciuki ja się dziś zawzięłam w sobie a jak ostatnio się zawzięłam to 9kg ubyło:P ehh zaś się rozpisałam:) życzę wam kochane powrotu do zdrowia by móc cieszyc sie tymi pewnie ostatnimi słonecznymi dniami:) a wszystkim wytrwałej walki ze zbednym tłuszczykiem:) pozdrawiam:*
Czesc Dziewczynki :) :) :)
Ja wlasnie szykuje sie do pracy na 7.U mnie wszystko prawie w porzadku. :) Czuje sie tak ciezko dzis.Wczoraj przyjechali znajomi i zaliczylismy pizze okolo 22ej.Potem poszlam spac.Ale mam nadzieje,ze jeden kawalek pizzy nie zaszkodzi :wink: Co Wy na to dziewczynki?
Serka co u Ciebie?Ja sie czujesz?
Tiska piszesz ze mi zazdroscisz mojej wagi.Ja bym chciala dojsc do 60 lub 59kg.Mam 169cm wzrostu i wage 66kg.Teraz wygladam normalnie, ale pomimo tego od 1 pazdziernika wskocze na bialkowa znowu.Jakies 4kg przyda mi sie zrzucic. :wink:
Evil podoba mi sie Twoj plan diety.Rade jaka CI chce dac , skup sie na wiekszym sniadaniu w domu, a wieczorem zjadaj jakas piers z kurczaka i warzywa.Cos co lekkostrawne.Staraj sie na kolacje jesc cos cieplego, ale nie za duzo.Co do ryzu najlepszy bylby dziki, ale bialy jest bardziej dostepny.Przy tym co piszesz wystarczy Ci zjesc jakie 40-50g ryzu.
POzdrawiam cala reszte dziewczyn i zycze Wam udanego dnia :) :) Buziaczki
:wink:
Evilek co do ryzu to ja bardzo lubie brazowy w torebkach bo ma wiecej warrtosci odzywczych i jest dla mnie smaczniejszy :) ja tez za niedlugo wracam na uczelnie i tez bede tak miec ze bede jesc w ciadgu dnia mniej a wieczorem to sie zacznie ale co chcialam powiedziec kiedys tez sie zawzielam i tez schudlam na studiach pieknie i teraz tez mam w planach trzeyma diete wiec jestesmy w podobnej sytuacji i napewno bedzie dobrze i sobie poradzimy :D
Dodus mi jeszcze ok 4 kg.brakuje to pelni szczescia ale niewykluczone,ze poeniej tez chcialabym moze zejsc do 63 kg.a le na razie chce juz te 65.mam nadzieje,ze jeszcze Ci sie uda schudnac ale pemietaj nic na sile :D
Tiskus, Doda,
nie jestem w ciąży...tak kolezanki mi nawciskaly, ze dla spokoju zrobilam sobie test ciazowy, no i nie jestem :wink:
Wiesz MAg, dokładnie, tak jak piszesz, coś mi tam ucieka, bo ciuszki są luźniejsze!ale nie wiem ile uciekło, bo sie jeszcze nie ważyłam...
Evil, ja tez polecam brązowy ryż w torebkach, trochę dłużej się gotuje niż biały, ale zdecydoanie jest zdrowszy ;) i Doda doradza Ci jak najlepiej można, czyli nic ciężko starwnego na noc..co chyba wiemy już wszystkie ;)
Tiska, Doda, już przestańcie (szczypiorki jedne)...ach jak ja marzę mieć mniej na wadzę i w biodrach, ze nie macie pojęcia! ;)
Kto wymyśli jakieś fajne motto na ten koniec tygodnia?
buziaki dla Was i pozdrowienia dla tych dziewojek, co nas nie odwiedzają ostatnio...
:D :D :D
Jak to nie odwiedzaja. Normalnie, no! Odwiedzaja kiedy moga! :wink:
Ciesze sie, ze czujesz roznice serka. Wkrotce zacznie ci uciekac tak, ze nawet nie zauwazysz kiedy to sie stanie, a bedziesz chuda jak zapalka! :wink: Tylko cierpliwosci potrzeba (no bo przeciez samo tez nie przyszlo z dnia na dzien to dlaczego mialoby sobie pojsc?!!).
Jestem z Toba w tej trudnej walce :D :!: :!: :!:
Serka a juz myslalam,ze ciotka zostane :wink: mamy podobne marzenie Serus i niech sie one w koncu spelnia i badzmy w koncu super szczuple :)
Ta-daaaam! :mrgreen:
Uff, jestem juz w domu. Tragedia z ta przeprowadzka normalnie! Zamieszanie jak nie wiem, ale udalo sie. Teraz tylko dojsc do ladu z inna strafa czasowa i bedzie git :wink:
Serka
mam nadzieje, ze juz lepiejj sie czujesz i nazbieralas troche sil i motywacji na nasz restart :) Ja chce zaczac od jutra - zaraz biegne do sklepu po mini zeszycik do rozpisywanie posilkow i po jakies zakupy, bo w lodowce tylko swiatlo :wink:
Tylko z cwiczeniami bedzie gorzej, bo musze sie na 3 tyg przeniesc poza miasto, a tam silowni ani widac ani slychac. Ale zaopatrzylam sie w buty do biegania i zabieram ciezarki, wiec moze jakis substytut cwiczenia wymysle :wink:
Dodus
Jak tam u Ciebie? Ty to taka zuch dziewczyna jestes, ze na pewno wszytko jak z platka idzie :) Zazdroszcze slonca, ja musialam wyjechac akurat jak zaczynalo sie cieplo robic, grrr...
W przyszly weekend swiadkuje na slubie... Wiec do tego czasu rezim dietkowy wg przepisu Dody :) Obym dala rade :)
Tiska, Mag, Markowa, Evil i cala reszta druzyny - wrocialm i obiecuje wpadac regularnie, heh. Trzymam kciuki za wszystkie z Was (Nas? :wink:)
Buziaki!
CHIIII no witaj stara :wink: chudzielcu ty jeden :!: :!: :!: :D u mnie w miare ok a jak widac dzis mam zlosliwca wlaczonego :wink: pozdrowka :lol: :lol: :lol: :lol:
Haha!
Tiskus jak bede potrzebowala solidnego kopa w tylek to juz wiem do kogo sie zglosic :wink:
No i gdzie wszyscy?
Mam nadzieje, ze Serka przygotowuje sie do jutrzejszego startu :)
Ja wlasnie siadam z zeszycikiem i planuje sobie dzien :)
Milego wieczoru :)
CHI jak sie ciesze,ze wrocilas :D :D :D :D :D :D :D :D :D
U mnie jakos leci, choc musze przyznac,ze nawet dzis troche poszalalam. :) :) Dzis zaliczylam 3 ciasteczka z kremem i lampke szampana.Byly imieniny mojej kolezanki...Od jutra zaczynam jesc z rozwaga. :) :)
Spadam teraz do lozeczka, bo jutro rano wstaje wczesnie.Buziaczki dziewczynki i do jutra :)