-
dlaczego musisz zawalac przez to studia? wiesz, myślę,że jak jużtrafisz do lekarza, a potem zaczniesz studia, to znajdziesz inne zajęcie niż sport.
-
no tylko ze ja kazdy stres zajadam a wiadomo jak jest na studiach druga sprawa terapia trwa ponad poł roku a mi zostały 2 miesice a tym zeby przesatli strajkowac nic nie słychać...
-
zdrowie jest wazniejsze niz jakies pieprzone studia! (wybaczcie za wyrazenie)
nawet jesli mialabys zawalic rok ale wyzdrowiec to chyba warto prawda?
kurde z tymi strajkami....jakby w Polsce byly normalne zarobki to by nie bylo zadnych strajkow
-
no i oje nie chce m sie wsiaść na rowerek skonczyło sie pedałowaniem przez 85 min i przejechaniem 35 km..zawsze tak jest..
ale ogolnie mam na kocie ok 750 kcal i jesem po obiadku wiec nie ejst chyba źle siedze i popijam sobie inke z mleczkiem zaraz ide z psem a potem chyba poczytam ta skiazke dalej
ogolnie to tak
owsiaka
arbuz
ok 100g serka alpa 0,1% tłuszczu- uzaleznienie od tego serka niestety
kilka winogron
ryba na parze
surowka z pomidora ogorka i papryki
inka
nio i paczka gum mentos kolejne uzaleznienie 36 sztuk na dzien za całe 84 kcal to prawie 1 jabłko! ale oze kiedys sie odzywczaje
niejeste źle chyba nie zapesze ogolnie mama chce isc na lody a ja nie wiem co robic...
co najlpesze kiedy jechałam na rowerku weszła i pyta" nie boli Cie tyłek od wczoraj?" ja mowie boli a ona nic i poszła..i znow...zostawiła mnie..fuck!!!!!!
-
idz z mama na te lody zwlaszcza ze dopiero 750 kcal zjadlas ja juz 830
dobrze ci zrobia w taki upal a moze bedzie to okazja do pogadania z mama o chorobie na powaznie?
-
nie mnie juz meczy błaganie ja o pomoc ta skiazka pokzała mi wszytsko..
-
paula, ale lody nie zaszkodzą . swojego limitu kcal nie przekroczysz, a chyba dobrze spedzic z mama troche czasu, porozmawiac, nie koniecznie o chorobie.
a ja dzis mam strsznie dziwny dietowo dzien. normalnie jestem na 1200 kcal, zwykle jem troche wiecej. z tym, ze ja wielka jestem (prawie 180cm) i wysportowana, codziennie co najmniej 2 godziny bardzo intensywnie trenuje... wiec duzo spalam, i nawet jak jem te 1500 kcal, to po kilku czy kilkunastu dniach moj organizm jest strasznie wyglodzony. i dzisiaj sie wlasnie taka straszliwie glodna czulam, a balam sie ze doprowadze do powrotu kompulsow, wiec postanowilam ze zjem dzis tyle, ile wynosi takie moje normalne zapotrzebowanie kaloryczne, czyli ok 2500kcal (z cwiczeniami oczywiscie). dziwnie mi jakos, zwykle kiedy jem 'normlanie', to nie licze kalorii :P. a tutaj juz okolo 2100 kcal na liczniku . dziwne uczucie, dobic do 2500 kcal :P. zaraz wskakuje na rowerek.
a ty paulinka nie lam sie, twojej mamie tez napewno jest ciezko, bo widzi ze cierpisz, a nie potrafi i nie wie jak moze ci pomoc
-
nie potrafi? potrafi! bo co to za problem pojsc na wizyte prywatna i nie czekać na koniec strajku? tym bardziej ze teraz akurat kasy nie brakuje im..
i wiecie co mam strasznego doła wlasnie rpzez nią! ze ciagle pomaga innym a mnie olewa! mam tego dość!
-
paula nie łam sie <przytula>
-
paula, rozumiem cię, bo jak ja zaczynałam mieć napady,moja matka też tego nie rozumiała, a nawet rzucąła głupie komentarze i docinki, czemu tyle jem itp ale ja się już na ią nie złoszczę - dla niej lekarz taki jak psychiatra nie istnieje, a juz tym bardziej psycholog... ale,jak mówiłam,rozumiem ją...bo po tylu latach wspólnego zycia zrozumiałam, jaka jest, co dla niej ważne, jaki ma charakter...i nic na to nie poradzę. siedzę sama w tym g***nie i staram się z tego wyjść, żeby napady sięjuż nie powtarzały, a ona kupuje ciastka, lody i podsuwa mi, obserwując moją reakcję. jak nie wezmę - nabija się ze mnie, że i tak po tygodniu rzuce się na żarcie,. jak wezmę - mówi: to już się nie odchudzasz? i bądź tu człowieku mądry...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki