Wątek: Ja juz chyba NIGDY nie schudne:((((((((

Jestem mloda mama mam 25 lat.Moj synek ma juz 1,5 a ja mam 6kg nadwagi z ciazy.Nie jestem gruba,ale mniej zgrabna i mniej z siebie zadowolona niz przed ciaza.Diete chce zastosowac od dawna ale albo maz kupi mi loda ,albo przy weekendzie piwko sie spija a teraz w wakacyjny sezon to griil to cos na szybko.Pomozcie schudnac te 6kg i podpowiedzcie jak to zrobic???Jakas dieta,cwiczenia,wspomagacze???

Jeśli będziesz sobie wmawiać, że nigdy nie schudniesz to nie schudniesz. Trzeba w siebie uwierzyć. I nauczyć się odmawiać, bo na pewno w trakcie diety ktoś będzie Cię częstował czymś smacznym. Początki są najtrudniejsze, potem jest tylko lepiej. Trzymaj się

Popieram LuckyStar . Musisz sobie postanowić DZIŚ ZACZYNAM i poprostu za wszelka cenę starać się wytrwać.
Trzymam kciuki
:) szalka

moim zdaniem 6 kg nadwagi powinnas zwalczyc w taki sposob:
1. racjonale ulozenie jadlospisu tj. odzywianie sie wg takich zasad:
-sniadanie: weglowodany
obiad: weglowodany+bilako
kolacja: bilako

staraj sie nie laczyc miesa z dodatkami typu ryz czy ziemniaki, jedynie z warzywami.
jesli gotujesz obiad dla rodziny zjedz mieso+surowki, ziemniaki zostaw

ponadto jesli jesz biale pieczywo zastap je pelnoziarnistym. 2-3 kromki chleba na dzien to wystarczajaca dawka

teraz jest sezon grilowania. jesli cos grilujesz- nie jedz tego z chlebem, keczup zastap musztarda

ogranicz slodycze: zwlaszcza ich spzycie w godzinach popoludniowych

jest lato: wiec jedz wicej warzyw i owocow

taka Dieta bedzie dla Ciebie racjonalna, i praktycznie tego nie odczujesz. 6 kg to nie jest duzo, zmien swoje nawyki zywieniowe i szybko poleci

2. Ruch
zabawa z dzieckiem, spacery to tez ruch i spalanie kcal.
jest cieplo wiec moze plywanie???

3. Wspomagcze ????
ja nie polecam, sa drogie, i zazwyczaj nie skutkuja, a tak poza tym po co sie truc ???????

Irysku>> nigdy nie mów nigdy
Tu napewno znajdziesz wsparcie
A nawet jak widzę znalazłaś osobistego dietetyka i trenera w osobie emenyx2prim
A grill nie powinien stanowić większego problemu
zamiast grillować tłustą karkówkę wrzuć na ruszt pierś z kurczaka
i już masz dietetyczny posiłek






[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

tu jestem http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1246902

Boże spraw żeby mi się chciało tak bardzo jak mi się nie chce

pozatym co do grila to napewno jest duzo mniej kaloryczny niz taki kotlet np. Wiekszość tłuszczu wycieka, zwłaszcza jak sobie np ponacinasz kielbase to wiecej tłuszczu sie pozbedziesz. do tego jakies warzywa i niezly posilek gotowy i smaczny

Powodzenia w diecie ja jestem na 1000kal. i super mi idzie jadlospis taki aby zmiescic sie w 1000 pozdrawiam

Wiem, że raczej szukasz pocieszenia, że dasz rady, że wszystko będzie OK i stracisz te 6kg. Niestety ja mogę Cię pocieszyć tylko tym, że jestem w tej samej sytuacji. Nie mogę stracić kilogramów, które się do mnie przyplątały w czasie ciąży.
Jestem w psychicznym dołku pod tym względem. Nie cierpię swojego ciała i nie mogę patrzeć na siebie w lustrze.
Sorry, ale ode mnie nie usłyszysz, że będzie dobrze, bo sama w to nie wierzę.
Pozdrawiam

Jeśli człowiek uwierzy w to co chce zrobić to na pewno się mu to uda! Moja mama, która warzyła po ciązy ok 75kg przy niecałym (!) 1,60m schudła i teraz warzy ok57kg z czego większość to mięśnie (jest baaarrrdddzzzooo wysportowana). Dodam, że warzyła tyle po drugiej ciąży. Ty masz 6kg do zrzucenia i jeżeli dobrze ułożysz swoją dietę na pewno Ci się to uda. pozdrawiam i trzymam kciuki