-
Czmu zawsze nawalam!
Tak jak w temacie już było dobrze ale 3 tygodnie bez diety i 5kg na plusie!1
Co się ze mna dzieje jestem gruba jak świnia przynajmniej tak siebie widzę w lustrze wielka gruba świnia.
85kg i co znowu mam zacząć dwa tygodnie sobie odmawiać a potem żreć co popadnie np. dziś
Sniadnie 2 małe cebulki i 3 jaka czyli jajecznica na cebuli do tego 4 kromki 6 ziaren potem obiad kiełbasa pieczona w cebuli 6 ziemniaków 2 ogórki kiszone no teraz już tylko słodkości 3 bit lion Grzesiek i dwa banany a to jeszcze nie koniec dnia.
-
czemu nawalasz?
na to pytanie musisz sobie odpowiedziec sama
ja sie tylko moge domyslac:
moze tak naprawde nie wierzysz ze schudniesz?
zeby schudnac trzeba sie ograniczac na to nie ma innego cudownego sposobu
na poczatek odstaw slodycze i zmodyfikuj swoj jadlospis.
Zamiast 3jajek i 2cebul daj 3 cebule i 1jajko
2kromki chleba nie 4
3ziemnaiki nie 6
noi koniec ze slodyczami!
ewentualnie 2kostki gorzkiej czekolady dziennie lub kakao na chudym mleku z lyzeczka cukru.
nie mysl o sobei jak o "grubej swini" to ci wcale w diecie nie pomoze...
choc nie jestes szczupla na pewno masz wiele innych zalet ktore powinnas wyeksponowac-moze dlugie paznokcie? slniace wlosy? zadbane dlonie?
usmiechnij sie do siebie i albo wez za diete albo po prostu pogodz sie z tym ze nie masz figury modelki i postaraj sie zaakceptowac siebie
-
Migotka ma racje
Wiesz czasami wystarczy zmienic tylko swoje nastawienie psychiczne i od razu widzisz wszystko inaczej nawet swoj wyglad.ja tez sie uwazalam za grubego potwora i wszyscy w kolko powtarzali,ze powinnam cos zrobic ze soba a ja sukcesywnie malymi kroczkami nie chwalac sie nikomu jadalam po prostu troszke mniej i duuuzo sie ruszalam i zaczelam gubic nadbagaz.teraz troche kuleje ale musze wytrwac.
Zycze Ci powodzenia i naprawde dasz rade jesli tylko bedziesz chciala.
-
witaj, dziewczyny mają rację, najważniejsze t pozytywne nastawienie.
-
Nie potrafię wziaśc sie w garść nawet z domu nie mam ochoty wychodzić dziś moja kochana teściowa oznajmiła mi ze ludzie o mnie gadają ze tak sie spasłam .
Dziewczyny błagam pomóżcie mi nie chce akceptowac siebie takiej grubej chce schudnąć kiedyś mi sie udało to i teraz tam rade potrzebuje tylko wsparcia i dopadania otuchy marze o szczupłej sylwetce bardzo chce schudnąć.
Dziś postanowiłam ze nie ruszę słodkiego na razie wytrzymuje , ale za to połakomiłam sie na chipsy męża o 17 wezmę apptrim i mam nadzieje ze wytrwam.
-
basterkawiesz zdradze ci moja motywacjeierwsze 10 kilo zadedykowalam mojemu mezowi...to dodaje mi sily poniewaz wiem jak bardzo moj maz lubil mnie kiedy byla szczuplejsza o te 10 kilo...dla niego warto pozatym mysle ze warto abys w swoje odchudzanie zaangazowala meza,wtedy zniknely by z domu niezdrowe przekaski typu chipsy czy slodycze.We dwoje zawsze jest razniej
-
Witaj Kochana! Wsparcie nadchodzi!
Witaj!
Mysle, ze mozemy sobie nawzajem pomoc!!!
Mam 22 lata i jakies 28 kg do zrzucenia ((((.
Wiem, nie bedzie latwo, bo mam kilku kochankow-slodycze, tluste,slone,ciezkie jedzonko itp.)) Ale mysle, ze jak sie razem wezmiemy za siebie to damy rade!!!Wierze w to!
Daj mi znac Kochana czy jestes za Jesli tak wkleje moje zdjatka i bedziemy sie wzajemnie motywowac i wspierac .
A co do tesciowej... ja akurat to sie nie przejmuj! Schudniemy dla siebie, a ludzie niech sobie gadaja co chca (nawet jak za jakis czas beda plotkowac o tym, ze taka laska z Ciebie, nie bedziemy na to tracic czasu )hehe
Jestem z Toba!!!
-
kkkinia Jasne ze chce żebyś do mnie dołączyła i wiem ze w grupie zawsze raźniej kiedyś na tym forum schudłam 20 kg to zdjęcie u góry jest właśnie z tych czasów kiedy byłam szczuplejsza wcześniej tez ważyłam 85 kg mam nadzieje ze i tym razem sie uda .
Musimy wieżyc ze damy razem najwalniejsze to nastawienie
DancingQueen zrobię tak jak piszesz pogadam z mężem a na pewno zgodzi sie nie przynosić przysmaków do domu.
No i muszę sie pochwalić ze po napisanym poście starałam sie juz nie podjąć a przynajmniej nie słodkiego zjadłam niewielki kisić winogrona 2 banany brzoskwinie a na kolacjie 2 kromki czarne z szynka i pomidorem .
Mozę to tez dużo ale w porównaniu z wcześniejszymi dniami o jest nic
Nie wiem czy to pomoże ale wypisze swoje postanowienia.kkkinia może i ty wypisz swoje
-2l wody dziennie (zakupiłam dziś dwie zgrzewki żywca)
-zero słodkiego
-zero chipsów
-na obiad będę jadłam tylko mięsa i surówki ogórki i sałatki zero ziemniaków albo dwa talerze zupy tez bez ziemniaków
- kolacja o 17:00
:P
-
Dziewczyny nie wiedzie jak mogę zmienić pierwszego posta teraz patrze ze zrobiłam błąd zamiast Czemu napisałam Czmu
-
Zaczynamy!!!
Witaj!
Super, ze bedziemy razem zwalczac nasze kilogramy
Chociaz przyznam, ze w moim przypadku to nie tylko kg ale tez cellulit zaawansowany ( mam go juz chyba wszedzie...lydki, uda, pupa, rece-ramiona ...koszmar po prostu..ale nic dziwnego jak tyle slodyczy i ruch "okazyjnie" Poza tym moj drugi podbrodek...fuj!
Tak wogole Basterko20 to nie stresuj sie ze "to co zjadlas to i tak duzo"
Spojrz na mnie: czy zeby tak wygladac cale zycie jadlam listek salaty? Na pewno nie!
Normalne, nasze zoladki sa "rozciagniete" nie mozemy od razu przeskoczyc na dietke:marchewka, jablko, woda, bo za dwa dni dorwiemy sie do lodowki i nie odpczepimy. Trzeba stopniowo. Ja dzis zjadla dwa tosty z szynka dotychczas(a wstalam o 6!) i jak na mnie to i tak niezle bo do tej pory potrafilam zjesc conajmniej z 6 z dzemem lub wszystkim +majonezik
Kochana oto moje postanowienia:
-Picie conajmniej 2 litrow wody, herbaty dziennie
-Gimnastyka okolo 20-30 minut (tak na poczatek) dzis wytrzymalam tylko 20 minutna biezni, ale to nic, powoli powoli
-zero slodyczy (to bedzie ekstremalnie trudne bo je kocham)
-zero chipsow
-na obiadek jakas piers z kurczaka gotowana + warzywka albo ryz
-kolacja kolo17:30
Co do foteczek, to troche sie wstydze je tu umiescic, sa koszmarne...jak masz wystarczajaco odwagi wysle ci na maila
buuziaczki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki