-
heh... wiem jak to jest kiedy ograniczają dostęp do tak wspaniałego wynalazku jak internet ;] a co do diety... aajjj zazdroszcze ;p
__________
"...tak bardzo chce!..."
I etap:
75kg - 70 kg
Obecnie: ? |waga zapsuta|
Nienawidzę Cię za to, że pojawiłeś się w moim życiu i wywróciłeś wszystko do góry nogami...
Nienawidzę Cię za to, że patrzyłeś się w moją stronę, ale nie na mnie...
Nienawidzę Cię za to, że uśmiechałeś się do mnie, ale myślałeś o niej...
Nienawidzę Cię za to, że jesteś tak pewny siebie, a mnie wciąż dręczy głupia nieśmiałość...
Nienawidzę Cię za to, że żyjesz sobie w beztrosce, podczas gdy ja umieram...
Nienawidzę Cię za to, że wciąż, nieustannie muszę Cię kochać...
...tą znienawidzoną miłością...
-
witam moja pania Markowa :D nareszcie moge wpasc z herbatka do Ciebie i mam nadzieje,ze Ci brakowalo choc troche mojej osoby :wink:
-
Markowa to sytraszne zeby tyle czasu Twoj brat okupowal komputer!!! WRACAJ DO NASSS kurdemol chyba Twojemu braciszkowi ostrzele łepek i wybaczysz mi?:DD powinniscie ustalic kto ile czasu dziennie siedzi a nie...:))
pozdrówka:*
-
Hmm, a czy to przypadkiem Markowa, nie powinna już być spowrotem, na zielonej wyspie? :wink: Halooo, tam raczej brata, już nie ma, więc wymówki nie będzie na Twoją nieobecność i opuszczanie nas... :( Ajjj, łomot na tyłek się należy i tyle... :mrgreen:
-
Snoi masz rację za to nie odwiedzanie nas to baty się należą jak nic :!:
Aniuś wracaj do nas szybciorem a nie tak sie ukrywasz bez znaków życia :P
-
Pani Markowa gdzie teraz Ciebie powialo :?:
-
Jestem, wróciłam i już Was nie opuszczę choćbym następnym razem brata miała pogrzebaczem przez łeb i do piachu :wink: .
Wczoraj wróciłam w nocy dopiero dlatego trochę mi to zabrało, żeby pisać. Jeszcze w pracy miałam problem z zalogowaniem się na forum (kij by to strzelił, zdenerwowałam się normalnie :!: ) i nie mogłam nic zrobić... :cry:
Normalnie powiem Wam, że jestem przed dniami miesięcznymi i po tygodniu bez ćwiczeń i wogóle ważę 69 kilo. Dziwne to bo przed @ cięższym się jest, nie? Ale to baaardzo dobrze, bo można się spodziewać że po.. będzie jeszcze mniej :D . Chyba jak juz się człowiek trochę namęczy z początku to potem już jest z górki :D . Oj, byleby tak było :wink: .
Dzisiaj się normalnie stresowałam w pracy. Tydzień mnie nie widzieli, a wszyscy, dosłownie wszyscy pytali się mnie: dużo ostatnio straciłaś na wadze, co nie? Bo widać. Teraz to już szczupła jesteś... W pewnym momencie stało się to nieznośnie irytujące. o bo ile można do jasnej ciasnej :!: Przecież nie straciłam tego przez tydzień, tylko przez całe 2 miesiące :!: Dziwne, że zauważają po takim czasie... 8)
Fotki? oczywiście że fotki umieszczę, ale za niedługo. Teraz z moim baloniastym brzuchem zdjęć sobie nie będę robić :shock: . Ale spodziewajcie się wkrótce. Ostrzegę Was wszystkie, więc bez nerwów :wink:
Tęskniłam za Wami okropaśnie tak swoją drogą :!: Obiecałam sobie, że odwiedzę Was dopiero po moich ćwiczeniach dzisiaj (zaraz idę latać), ale komputer mnie wołał i robił takie smutne oczy do mnie, że nie dałam się długo prosić :wink: .
Miłego wieczorku słoneczka :D :D :D
-
No nareszciacko wróciłaś :D Super hiper okropniaście gratuluję 6 z przodu. Mam nadzieję, utrzymasz ją już na stałe i żadna @ nie pokrzyżuje Ci planów :D
Mam nadzieję, że odczytałaś już wiadomość na gadu :D Na wszelki wypadek dziekuję jeszcze raz na forum :D Jesteś kochana :*:*:*:*:*:*:*
Jak tylko założą mi neciora w nowym housie to wpadnę Cię odwiedzić :D
Miłego tygodznia beze mnie :P
-
Maguś, ale pamiętaj że bedę na Ciebie czekać tutaj z nasza wierną ekipką :D .
Wpadnę jeszcze jak już wszyscy będą spali, żeby nadrobic zaległości.
Kurdeeee, miałam tu przyjść dopieo po ćwiczonkach, a tak... już jestem spóźniona o ponad pół godziny :!: Aaaaaaa, leeecęęę, bo potem się gdzieś stracę po drodze :wink:
-
No Kochana, powiem Ci, że masz szczeście, że się już (a raczej 'dopiero'...) pojawiłaś, bo bardzo nam tu Ciebie brakowało, ale swoje zdanie podtrzymuje, że lańsko po tyłku Ci się należy! :evil: :evil: :evil:
A tak pozatym, to cieszę się, że jesteś wciaż z NAMI! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: