-
Ależ oczywiście tiska, oczywiście. Ja również będę odwiedzać bo właściwie wchodząc na forum to szukam tylko kilku konkretnych wątków :D W tym Twojego :)
To już jest nałóg....
Sephrenko, zobaczę co da się zrobić z tym A6W bo to nie jest taka łatwa sprawa na jaką to mi wyglądało. Wczoraj przez pół godziny ćwiczeń na stepperku nie spociłam sie tak, jak przez jedną serię A6W. Kurczaczki, ale się postaram...
Sephrena, a jak u Ciebie z tym A6W? Bo zaczynałaś....
Tiska - jakie ćwiczonka ty preferujesz? W czym sie czujesz najlepiej?
-
Markowa ja preferuje przede wszystkim rower i obojetnie czy stacjonarny czy nie(dawniej jezdzilam z kuzynka tak z 2 godz.wieczorem ale teraz zaprzestalam bo wyjechala na wczasy a samej mi sie nie chce :oops: ),lubie rowniez spacerki najlepiej z pieskiem.nie gimnastykuje sie bo mnie to troche nudzi wole aktywny wypoczynek na dworze :lol:
-
Markowa, skoro się tak zmęczyłaś przy A6W to znaczy, że dobrze ćwiczyłaś. Ja swoją 6 rzuciłam w diabły :oops: Miałam dzień drugi wolny i potem już stwierdziłam, że nie ma co dalej ciągnąc :oops:
-
No to ja wczoraj już drugi dzień 6W ćwiczyłam. Krzyż boli, mięśnie brzucha dają we znaki - nie łatwe :wink: . Jeszcze na stepperku trochę poćwiczyłam, bo to lżejsze niż jogging.
Tiska, ja roweru nie mam, ale spacerki uwielbiam. Ale planuję sprawić sobie rower. :D
Sephrenka, nieładnie :wink: Żartuję oczywiście. A zamierzasz wrócić do tego? Bo czytałam, że efekty są niesamowite ale po skończeniu całego treningu, czyli szmat czasu :?
Tak wczoraj myślałam i stwerdzam oficjalnie, że moją motywacją do zrzucenia wagi jesteście WY! Naprawdę! Ja nie wejdę chociażby raz dziennie na to forum to już mi się nie chce ćwiczyć, dietkować... Uzależnienie? :D :twisted:
-
Gdyby jeszcze tak czas przebywania na forum był wprost proporcjonalny do czasu spędzanego na ćwiczeniach ;)
Ja do A6W może jeszcze wrócę, na razie nie wiem. Martwi mnie, Markowa, że boli Cię krzyż, bo to nie zadobrze
-
Ciesze sie,ze jestesmy dla Ciebie jakas motywacja i masz sie z nami trzymac bo tak bedzie fatwiej i razniej :D ja co prawda teraz mam lenia do wszystkiego i waga nie wiem dlaczego idzie w gore ale musze to przezwyciezyc bo kiepsko bedzie :x :x :(
Milego popoludnia :D
-
Gdzie sie podziewasz Markowa :?:
-
Pewnie biega gdzieś po irlandzkich łąkach ;)
-
Juz jestem :lol: . Z owieczkami biegalam i trawke jadlam na polu to tak zdrowiej :lol: :lol: :lol: ...
A tak powaznie, mialam problem z dostaniem sie do komputerka przez caly wczorajszy dzien. Moj mezczyzna narzeka ze zamiast z nim rozmawiac/cwiczyc/spedzac czas* (*niepotrzebnie skreslic) to siedze ciagle na forum. Ale jak mam nie siedziec jak wiem, ze dzieki Wam trace na wadze :D !
Wczoraj pierwsze oficjalne mierzenie od miesiaca. Jestem w szoku. Waga jakos nie poszla tak bardzo w dol, ale.... hmmm... w biodrach 6 centymetrow, w pasie rowniez 6 centymetrow. Dziwne... A nie widac :o
Ale na tym nie poprzestaje kobietki! Do boju!...
-
Moje gratulacje!!! 6 cm to bardzo dużo i na pewno widać :)