Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: proszę pomóżcie

  1. #1
    ees
    ees jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Mieszka w
    Włocławek
    Posty
    0

    Domyślnie proszę pomóżcie

    mam problem i będzie pewnie wydawał się błahy, ale ja nie potrafię z nim sobie poradzić. Jakieś 3 lata temu trenowałam wioślarstwo i byłam malutka i ładnie wyrzeźbiona (dla zorientowanych miałam pływać w wadze lekkiej). Przeszłam niestety poważną operację głowy i treningi się skończyły do tego dostawałam hormony i waga ciągle rosła. Przytyłam jakieś 15 kg i tak się trzyma. Chodzę czasami biegać, ćwiczy łam fitness ale nie potrafię zejść tych 10 kg w dół. Jednak nie motywacja jest najgorsza nie potrafię patrzeć na moje nagie ciało, wydaję mi się, że jestem potworem! Nie mam wsparcia w rodzinie (siostra trenuje i jest szczupła, matka krzyczy, że jestem jebnięta, a taty wcale nie obchodzi). Psycholog też odpada, bo mam silny lęk społeczny i nie potrafię się zwierzać. No chyba, że tak anonimowo Dzisiaj byłam drugi dzień na siłowni, ale te wszystkie lustra sprawiają, że odechciewa mi się ćwiczyć. Często nie wychodzę z domu, bo się wstydzę. Być może to już depresja...

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    kochana znam to uczucie ja zaczelam od dzisiaj odchudzanie... ja trenowalam kiedys fitness i kravmagę.. mialam wypadek glowy i ods tamtej pory tez tylam na hormonach... przytylam w sumie 16kg... wielkiego wsparcia w domu nie mam, zwlaszcza teraz kiedy mieszkam sama (tylko chlopak nocuje bo sie sama boje spac). nie mysl o przeszlosci i skup sie na przyszlosci, jak bedziesz chciala dolaczyc do mojego postu to zaporaszam "zaczynam od nowa zyc", ja pisze na biezaco jak sobie radze i mysle ze z nami dasz radę) ja dzieki forum chce chudnąć i czuje sile... pozdrawiam i powodzenia!!

  3. #3
    Awatar Markowa
    Markowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2007
    Posty
    7

    Domyślnie

    Ees, Tluscioszku - tutaj znajdzicie wsparcie!

    W kupie zawsze razniej, co nie? Ja tu jestem dopiero od kilku dni, ale dzieki ludziom tutaj mam ochote robic cos w kierunku celu, ktory chcialabym osiagnac. Wierzcie lub nie, ale wlasnie to ta stronka jest moja najwieksza motywacja. Optymistycznie nastawia mnie fakt, ze jest tu tak wiele kobiet, ktorym sie udalo!

    Nam tez sie uda! Trzeba tylko uwierzyc w to i podjac sie walki z niechcianymi kilogramami

    Dolaczam sie do grona trzymajacych kciuki!


  4. #4
    Awatar Markowa
    Markowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2007
    Posty
    7

    Domyślnie

    Bedzie dobrze kochane!


  5. #5
    tarQa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-08-2007
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    0

    Domyślnie

    Markowa ma rację tzn wierzę w to po cichu, bo dopiero dzisiaj dołączyłam do tego forum, ale prawda jest taka, że im więcej czytam tematów tym bardziej się motywuje
    Co do hormonów... to ja także 1,5roku temu zaczęłam brać tabletki hormonalne, bo miałam problemy z miesiączką i tarczycą i właśnie dzięki nim przytyłam 10kg dlatego dobrze Cię rozumiem. Sama nie potrafię do końca zaakceptować swojego wyglądu, mam nadzieję, że to się zmieni, kiedy uda mi się schudnąć 7kg...

    Życzę powodzenia i trzymam kciuki

  6. #6
    szyszunia84 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-08-2007
    Mieszka w
    słupsk
    Posty
    10

    Domyślnie

    najgorszy jest brak wsparcia ze strony najblizszych Ja mam skromna nadzieje ze bedac tutaj i korzystajac z porad i wsparcia uda mi się osiągnąć cel. Za ciebie trzymam mocno kciuki

  7. #7
    Awatar Markowa
    Markowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-07-2007
    Posty
    7

    Domyślnie

    Tarqa, wiesz ze ja tez przez tabletki? Matko, Ci lekarze sa beznadziejni - kwestia doboru tabletek. Szkoda gadac...

    A teraz trzeba sie tego jakos pozbyc. Gra warta swieczki .

    szyszunia, rozumiem ze jest ci ciezko. Moze powinnas otwarcie z nimi porozmawiac? Najtrudniejszy jest pierwszy krok, a pozniej bedzie lawiej. Tylko obie strony musza chciec tego - to jest czasami najtrudniejsze. Nie wiem dlaczego nie otrzymujesz wsparcia od najblizszych,, wiec nie moge Ci zbyt wiele poradzic, niestety . Wiem po sobie, ze takie sytuacje klaruja sie po wyprowadzce i rozpoczeciu zycia na swoim.
    Mam nadzieje, ze tobie uda sie to wczesniej...


Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •