hehe ciekawe jak z moimi wymiarami ;)
Wersja do druku
hehe ciekawe jak z moimi wymiarami ;)
Uczysz sie, uczysz? Powodzenia!!!
I dzięki za pamięć! :D
milej sobotki zycze:)
http://i.timeinc.net/recipes/i/recip...l-364817-l.jpg
Cos nie mam humoru..obijam sie tylko,nie robie nic sensownego,czas leci a ja go marnuje.Apetytu nadal jakos nie mam...
mam nadzieje ze dzis humorek juz lepszy:)
http://www.sfgate.com/blogs/images/s...kes500x375.jpg
Głowa DO GÓRY Kazdy ma lepszy i gorszy dzien. Powiem Ci tylko tyle ,że jakbym miała takie ciało jak Ty to bym z nim nic nie robiła oprócz wyrzeźbienia.Nie musisz tracić na wadze wystarczy ,że podbudujesz swoje mięsnie a bedziesz wyglądać cudownie i to bardzo cudownie.Bo przeciez lepiej wyglądac szczupło i kształtnie niż jak wieszak :)
ede sledziła w miare mozliwości twoje losy i trzymała na duchu:)
u mnie tez brak humorku...
U Ciebie tez tak pada?? straasszna pogona a ja sie przeziebiłam:( Dziś sie wbiłam w stary żakiet :) i jeszcze mam luz!!!Jakas tam pociecha.staram sie o prace w domu dziecka w środe mam dostać decyzje.A jak sie uda to od 1 maja ide do pracy no i super prezent na 20 urodzinki(4maja):]Ide zaraz na siłownie poćwiczyć troche.
Miłego dnia życze:)
No i jak leci... Nie wiem jak u Was, ale u mnie wiosna pełną parą, z tendencją do lata... Czas się na stroje kąpielowe przygotowywać :)
Wracam na forum, a nie było mnie tu długo. Na wadze nawet nei staje, bo nei chce zawału dostać, ale myślę, że więcej niż 59kg nie jest. Zważe się w poniedziałek, od jutra dietka. Już się boję.
Buziaki:*
U siebie na wątku napiszę jakie nowości u mnie :P
Hej słońce, jak się miewasz? Mam nadzieję, że wszystko w porządku? Kiedy masz ten egzamin?
Miłego dnia!!!
Cytat:
Zamieszczone przez Vesta
65 ?? super waga!! ja też mam 173 cm ale ważę 75!! szok :p
Hej :D Kurcze nie zauwazylam wczesniej ze mamy tą samą wage :) z tym ze ty jestes sporo wyższa :roll:. Zycze sukcesów ;)
ZDALAM!!!!!!Wczoraj...jeju,jaka ulga i jaka jestem szczesliwa:):):)Wiec moge juz wykonywac zawod lekarza!!!!Marzenie,po takich ciezkich studiach...
Wczoraj balowalismy z mezusiem i znajomymi i jeszcze w weekend oblewamy z rodzicami.
Dziewczyny,zaniedbalam Was totalnie,ale teraz wracam juz do dietkowania.Dzis weszlam na wage i zobaczylam 56kg,ale nie zmieniam suwaka,bo mi zawsze przez stresy idzie waga w dol.Jak utrzymam ja przez tydzien,to zmienie:)
Gratuluje!!!! Teraz mamy na forum swoją osobista Pani Dortok :) Za tyle lat nauki to ja Ci teraz nawet na jednego kebaba pozwole ,żeby to udzcić :):):) a nawet i na lody :P Ale fajnie ,że przynajmniej Ty juz dotarłas do mojej wymarzonej wagi :) Trzymaj tak dalej i nie zapominaj o nas:*
P.S doczytałam ,że marzy Ci sie nauka na nartach wodnych , u mnie w szczecinku robia wyciąg nart wodnych więc już wiesz gdzie możesz przyjechac na wakacje a jeziorko mamy nie małe no i do tego rowerki kajaki .. i cos dla relaksu .. TRAMWAJ WODNY :)
No to gratulacje Pani Doktor :wink:
Moje gratulacje :) To teraz będziesz miec bardzo odpowiedzialne zadanie w życiu, ale jestem święcie przekonana, że sobie poradzisz :)
Podejrzewam, że oblewanie zniszczylo dietkę, ale raz w życiu zostaje się lekarzem, więc o diecie nawet nie myśl :D
http://www.ipfon.pl/images/szampan.jpg
Gratulacje!!!
Gratuluję :)
No proszą, zaglądam na ten post chyba po raz pierwszy, a tu taka radość z niego bije :) Zazdroszczę!
Świętuj, należy Ci się!
Iguana, Juli, Secretive, Lili, Tanczaca - dzieki wielkie!!
Musze jednak poprosic Was o bata,bo dzis sobie pofolgowalam z jedzeniem na maxa.Wyszlo ponad 1800kcal,w tym byly 2 lody :oops:
Ocencie prosze ten jadlospis:
sniadanie - jogurt,banan
2 sniadanie - pudding, kiwi
obiad - talerz zupy i troche spagetti z sosem
podwieczorek - 2 lody :oops:
kolacja - grahamka z serem i pomidorem,kawalek ogorka
Masakra,co nie?Gdzies tam w biegu jeszcze pare krakersow bylo.
Postanawiam:
1. miescic sie w limicie 1000-1300kcal, lub wyeliminowanie weglowodanow (pieczywo,makaron,ryz,slodycze)-jak SB,ale mniej drastycznie,owoce zostaja
2. regularnie codziennie biegac
3. nie jesc po 19 (chodze spac pozno,zawsze po polnocy,dlatego o 19,nie po 18)
4.w weekend chodzic na basen i wyciagac mezusia na spacer,przynajmniej godzinny, lub rower
W ogole to jutro robie sobie dzien oczyszczajacy,nic nie jem,tylko pije wode,soki i herbatke.Rano tylko musze kawe z mlekiem.A w weekend szykuje sie imprezka zakrapiana,wiec od poniedzialku obowiazuja powyzsze zasady.
I jak sie zlamie,to znaczy,ze mam slaby charakter,nie umiem sobie ze soba poradzic i do niczego nie dojde.No to sie zmobilizowalam:)Nie ma to jak automotywacja:)
I jesli uda mi sie wytrzymac miesiac na takich warunkach,to od nastepnego miesiac pozwole sobie raz w tygodniu na jakies male szalenstwo:)
gratuluję sukcesu :wink:
W nagrode nie dostaniesz bata za to odstępstwo małe :twisted:
twój plan jest dość rozsądny, chyba nie powinnaś rezygnować całkiem z chleba jedna kromka dziennie to samo zdrowie :) za bieganie podziwiam, ja wole w domu poćwiczyć :P
Buziaki ;*
Piekne postanowienia!! Tez bym chciala sobie narzucic taka dyscypline. Codzienie biegac, nie jesc po 19:00 - dla mnie bylo by to nie lada wyzwanie! Do tego trzymac dietke 1000-1300kcal.Cytat:
Zamieszczone przez kafig
Obys wytrwala w tym Planingu!! :wink:
nooo kochana 1800 to nie tak źle i jadlospis najgorszy nie byl...ale postanowienia masz bardzooo fajne :) wiec trzymam za Nie kciukasy:):)
http://www.eatingwa.com.au/images/fo..._benedict1.jpg
Bardzo ładne postanowienia :) Tylko się ich trzymać i będzie super! W zasadzie u mnie podobne, tylko nadal z bieganiem cienko, bo ta pogoda :/ Ale za to są inne formy ruchu: siłownia lub basen, tyz piknie ;)
A odstępstwo jednorazowe Ci się należało, więc chyba zostanie wyaczone ;)
postanowienie super!
przy takim systemie z wytrwałością kilosy polecą jak palcem pstryknać :)
No to godzina 15 a ja sie plucze tymi plynami,wypilam juz sobie z pol litra soku,litr wody i pare herbat i naprawde nie jestem niewiadomo jak glodna.Az szkoda,ze weekend zapowiada sie malo dietetycznie,bo moze bym to oczyszczanie pociagnela dalej.
Czekoladka dla mnie weglowodany to straszne aktywatory apetytu,dlatego chcialabym ograniczyc je do tych zawartych w owocach.Wiem ze ciemne pieczywo jest zdrowe i zawiera duzo blonnika,ale przez miesiac moge pocwiczyc silna wole i je wyeliminowac.Pozniej oczywiscie dostosuje sie do Twojej rady i kromeczka razowca pojawi sie w jadlospisie.
Juli dla mnie tez to nielada wyzwanie,ale trzeba cwiczyc charakter:)Na razie mam zamiar wytrzymac w tych postanowieniach przez miesiac,a pozniej pomysle jak sobie zycie urozmaicic:)
Asq, dzieki.Musialam sie w koncu jakos zmobilizowac.Do lata coraz blizej,Tobie waga ciagle idzie w dol,wiec nie moge za bardzo odstawac:)
Tanczaca - jakos sobie poradzimy,bede Cie pilnowac a Ty mnie i dojdziemy do tej naszej wymarzonej wagi:)
[b]Aniolku[/b, chcialabym,zeby te kg polecialy i juz nie wrocily.A z tym drugim oczywiscie bedzie ciezej.Ale to juz za dalekie wybieganie w przyszlosc.Najpierw trzeba sie skupic na biezacym celu.
Dzis sie nudze i postanowilam wkleic zdjecie.Tak zebym widziala,jak to jest wazyc 56kg,zanim ta chwila przeminie i znowu bedzie 2 kg wiecej:)
[img]http://images33.fotosik.pl/220/c7dbe7f477e68a86m.jpg[/img]
[img]http://images32.fotosik.pl/220/d8e1a897696ad3e7m.jpg[/img]
A odwazylam sie zamiescic te zdjecia,bo kupilam sobie dzis w Orsayu spodnie w rozmiarze 34!!Pewnie jakas niestandardowa rozmiarowka,bo akurat w tym sklepie zawsze tylko w 38 wchodzilam.Wiec tym wieksza moja radosc.A spodnie beda mnie straszyc jak przytyje:)
Szczuplutko wygladasz. Tak smukle. :)
Laseczka jesteś, masz szczupłe uda - a to moje marzenie...
Miłego dnia!
normALnie jaka Ty jestes chudzineczka...i jeszcze to takich mikroskopijnych rozmiarów wchodzisz...normalnie szok:):) ale naparwde pozytywny szok... :)
http://farm2.static.flickr.com/1240/...771df93843.jpg
Ile ja bym oddała, aby tak wyglądać :) Nawet sobie nie wyobrażasz, ale wszystko do zrobienia :)
Udanego dzionka życzę :*
Ja dziś zaczynam ponownie...
ślicznie!!!
tak trzymaj bo jest naprawde ślicznie :) gratulacje!
34????
Rany...
No dobra, może i rozmiarówka dziwna, ae to nie zmienia faktu, że nawet w moich 'najszczuplejszych' latach w 38 nie wchdziłam. Kwestia budowy: mam szerokie biodra i nie da rady, 40 ma dole to norma :( Za to góra zawsze rozmiar mniejsza... ot, niewymiarowa jestem. A eraz i góra jest za duża, w ciuchy się nie mieszczę, bleh!
No, poparzyłam na zdjęcia, pozazdrościłam, ja też tak chcę :)
Hejka dziewczyny!
Wczorajszy dzien poszedl calkiem niezle,naprawde wytrzymalam na tych płynach.
Ale dzis już u mamusi czekał baaardzo niedietetyczny obiad...I musiałam oczywiscie go zjeść.
No trudno,ten weekend jeszcze sobie odpuszczam,tzn pilnuje sie w miare możliwosci,ale na pewno nie będzie on sprzyjał diecie.W poniedziałek za to znów zafunduję sobie oczyszczanie,może pociągnę jeszcze wtorek i środę o owocach i warzywkach i poźniej juz obowiązują moje postanowienia.
Juli, dzięki,sama jesteś super laską.Ja mam nadzieję,że jak najdłuzej utrzymam ten wygląd i może jeszcze 1 kg poleci.Ale naprawdę nie chce mi się w to wierzyć.Pewnie już niedługo wrócą kilogramy...
Lili, masz mniej w udzie niż ja:)Dzięki,ale to Ty nie możesz na nic narzekać.Chciałabym osiągnąc Twoją wyjściową wagę:)
Asq, mówiłam Ci,że jak dla mnie,to Ty wyglądasz tak samo optycznie.A patrząc czysto matematycznie,to masz mniej w biodrach i udzie niż ja:P Więc zobacz,jaka Ty jesteś chudziutka!
Secretive, pewnie ze jak sie ma silna wolę,to się osiągnie to,co chce.A Tobie dobrze to idzie.Bedę Cię pilnować,a Ty pilnuj mnie:)
Aniołku, chciałabym,zeby ta waga się utrzymała,ale naprawdę znam siebie i wiem,że jak stresy opadły,to bardzo szybko wrócą zgubione kilogramy i znowu bedę w punkcie wyjścia.Mam zamiar jednak podjąć walkę
Tańcząca, mówię Ci,ze jakiś duży ten rozmiar był,bo normalnie zawsze mam problemy,żeby sie w 36 zmieścić.A czasem i 38 jest za małe.Zależy gdzie kupuję.Ja bym za to chciała mieć Twój wzrost...
Oczyszczanie zrób sobie kochana jednodniowe i prosze Cię nie jedz samych owoców i warzyw ! zmniejsz ilośc owoców a dorzuc np . gotowana pierś z kurczaka . Przeciez wiesz ,że w owocach jest bardzo dużo węglowodanów!!! Zobaczysz wyjdzie Ci to na dobre :)
utrzymasz tylko musisz się ladnie postrac :)
ja musze jeszcze tyle zrzucic :roll:
kochana i jak po weekendzie?:)
Moja mamusia tez juz zaczela wymyslac menu na nasz przyjazd... :roll: Najgorsze jest to, ze u nich je sie 2 dania dziennie na cieplo wiec tatsächlich 2 obiady dziennie :roll: O zgrozo.. Mam przynajmniej nadzieje, ze nie bedzie wymagane jedzenie kolosalnych porcji...
Hello, kochana, gdzie się podziewasz?? Jak tam dietka i co słychać?
Pozdrawiam!
Jak minął weekendzik? :) Mam nadzieję, że bezgrzesznie :)
Moja silna wola trwa dopiero 4 dni... I pewnie niedługo się zakończy :P