Kolejny dzionek na diecie Problemów brak a biorąc pod uwage przeziębienie, nadmierny apetyt też mi nie dokucza... Wczoraj cały wieczór na nogach, w pracy do 23, liczę sobie to za wysiłek fizyczny zamiast np jazdy na rowerze. Dzisiaj wolne od pracy więc na ten rower jednak trzeba będzie wsiąść. Póki co jogurcik na sniadanko był i uciekam do kuchnio szykować jakiś obiadek na dziś. Pewnie będzie fasolka szparagowa z czymś tam. Brakuje mi pomysłu...