Nie ma za co, najszczersza prawda Aftereight :D .
Dziekuje za nauczenie nienauczonego jak wstawiac linki :wink:
Buziaki
Wersja do druku
Nie ma za co, najszczersza prawda Aftereight :D .
Dziekuje za nauczenie nienauczonego jak wstawiac linki :wink:
Buziaki
Ja absolutnie postuluję za tym, by aftereight zdecydowanym ruchem nauczyła swoją wagę latać, wyrzucając ją przez okno! :mrgreen:
Kobieto! Wyglądasz cudnie!!! :wink:
PO WAŻ NIE!!!
Buziaki:*
oj tak tak, frajda x)
Hehe kobietki, lejecie miód na moje serce :wink:
Dziękuję Wam bardzo :*
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
moja waga po tygodniu ścisłej Cambridge: 76,5 kg
to jest 4kg mniej!
Opłaciło się! Nie mogę się doczekać kolejnego wejścia na wagę :)
Hurrrraaa, gratulacje :!: Tylko kwestia nie rzucic sie teraz na jedzenie, wiec Aftereight - trzymaj apetyt na wodzy, a bedzie dobrze :D .
Moc buziakow :D
no, czyli ta dieta naprawde dziala :) z resztą trudno sie dziwic, je sie na niej jak ptaszek ;) ale warto sie pomęczyć :) oj, co ja bym dała, żeby tak szybko mi zleciało 4 kiloski :roll: nawet w miesiąc chcialabym tyle zrzucic. A Ty pozbylas sie tego w tydzien ! gratuluje :) :) :) przede wszystkim jednak gratuluje wytrwalosci 8) :) nie kazdy by wytrzymal (np. ja :lol: :lol: )
Nawet nie wiecie jak się cieszę, że moje męki przez wielkie "M" zostały "wynagrodzone" :) Tymbardziej, że przez całą dietę nie było ani jednego grzeszku! Ścisłej czeka mnie jeszcze cały tydzień, więc jestem dopiero na półmetku. Spodziewam się schudnąć jeszcze conajmniej 2kg w ciągu tego tygodnia. No a potem mieszana, więc już będzie z górki.. Już marzę o pysznym ryżu z kurczakiem i ważywami, chebku razowym z szyneczką i pomidorkiem, sałatce z oliwkami.... mmm :roll:
Tylko nie wszystko na raz :wink: ...
no way ;)
a za chwilę idę z moim słonkiem do centrum handlowego... to będą pierwsze od dawna zakupy bez finału na obiadokolacji w restauracji :(
z dnia na dzień mam coraz większy apetyt :(