-
modelka do studniówki!
Witam wszystkie forumowiczki i forumowiczów
Moja historia jest rodem z horroru - można by powiedzieć. "Odchudzanie" zaczęłam tuż przed wakacjami. Ważyłam wtedy 74kg (178cm). Wakacje w tym roku niestety okazały się wyjątkowo leniwe. Grill, wypady do restauracji, wieczorem piwo... Podczas wyjazdu urlopowego serwowano nam obrzydliwe posiłki, więc stołowaliśmy się w pobliskiej pizzerii i barach fastfood. W efekcie po wyskoczeniu z letnich spódniczek i próbie wciśnięcia się w jeansy, które wiosną były jeszcze dobre przeżyłam szok. Waga pokazała 80kg. Natychmiast oczywiście się rozpłakałam, nie dowierzając, jak mogłam doprowadzić się do takiego stanu w lato, kiedy przecież wszyscy chudną...
Kiedy pierwsza histeria minęła, zaczęłam się zastanawiać, jak pozbyć się zbędnego tłuszczu (którego wyjątkowo dużo odłożyło się na brzuchu i udach). Potrzebowałam czegoś, co pozwoli mi stracić na wadze jak najszybciej - co byłoby doskonałym bodźcem do dalszej pracy nad sobą (zazwyczaj moje "diety" kończyły się wielkim obżarstwem po tygodniu, bo nie widziałam żadnych rezultatów i znów mówiłam sobie "zacznę od jutra, już na 100%").
Znalazłam w internecie informacje na temat Diety Cambridge. Kupiłam "posiłki" na 14 dni.. Na stronach informacyjnych twierdzą, że średni spadek wagi po tygodniu to 3,5kg a po dwóch 5,5... Zdaje sobie sprawę z tego, że nie-jedzenie normalnego jedzenia przez 2 tygodnie może być nie do wytrzymania (na allegro mnóstwo Pań sprzedaje "resztki" swoich zupek - bo nie dały rady). Ale to będzie dla mnie dobry początek i wierzę, że jeśli mi się uda, nie zaprzepaszczę swojego trudu kilkuminutowymi przyjemnościami z jedzenia.
Bardzo chciałabym do studniówki (19.01.200 ważyć 65kg. Ciężko mi powiedzieć, czy to jest dokładnie ta waga, którą chcę osiągnąć.. Bo nigdy nie byłam filigranową kobietką..
Wiem na pewno, że za mało to nie będzie.. Tak więc taki wyznaczam sobie cel
Dodatkową motywacją może być fakt, że mój chłopak także od niedawna "wziął się za siebie". Moim zdaniem wygląda świetnie (186cm, 80kg) ale kiedyś ćwiczył sporo na siłowni, potem się zaniedbał, i teraz probuje wrócić do "dawnego" wyglądu Tak więc u niego suwaczek (miejmy nadzieję ) będzie szedł w drugą stronę. W każdym razie 3 razy w tygodniu ćwiczymy razem na siłowni (ja od tygodnia! )
Trochę się rozpisałam Ale musiałam komuś jeszcze obiecać, że schudnę, bo swoje własne zaufanie już dawno zawiodłam...
-
:)
Cześć z tego co widze to jestesmy w jednakowym wieku ja mam 18 lat i tez walcze ze soba . bede tu wpadał i podtrzymywał na duchu zapraszam na mój wątek . Pozdrawiam
-
Witam
Będę gorąco kibicować i trzymac kciuki i jak nabardziej uważam, iż 15 kg w 4 mc'e jest spokojnie do zrobienia, i to bez żadnych głodówek i niejedzenia...
Powodzenia!
-
Dzięki
I gratuluję 13kg! Mam nadzieję, że też będę mogła pochwalić się takim wynikiem
-
Grunt, to solidna mobilizacja i myśl, która nie pozwoli zrezygnować, choćby się waliło i paliło...
No i cierpliwość, mnóstwo cierpliwości... Oj, tak, to jest niemal najważniejsze
-
Właśnie jestem po pierwszej "zupce".. i jeśli to ma być żurek, to ja mam w talii 60cm
Ale przecież tego się właśnie spodziewałam. No nic, mam nadzieję, że wytrzymam
-
Witaj, moja dobra rada, to plan działania.
Trzeba skocentrować sie na dniu dzisiejszym, nie myśleć, a moze jutro poćwiczę, albo jutro będe sie bardziej pilnowac
Jeśli skoncentrujesz sie w 100% na dniu dzisiejszym, dziś dietkuje, dziś ćwiczę, dziś nie jem słodyczy, ani nie podjadam.Sukces gwarantowany.
Jeśli z dnia na dzień będziesz realizować plan, osiągniesz wymarzoną wagę.
Proponuje 3 posiłki dziennie i jedną lub dwie przekaski, węglowodany do 12, wtedy mamy najbardziej rozkręcony metabolizm.
Ja skakcze codziennie (czasami z różnych powodów losowych, nie cwicze), ale jest to przewaznie 6 dni w tygodniu.
Ja nadal obstaje, ze najlepsza na spalanie jest skakanka. Na początek kilka minut, a potem zwiekszyc czasowo, pamiętaj, ze tkanke tłuszczowa spalamy dopiero po 20 minutach ćwiczeń.
I chyba to tyle, i trzeba wierzyć w siebie i w swoje marzenia, a wtedy wszystko jest mozliwe.
-
Ja jestem rok od Ciebie starsza, ale za to znacznie roznimy sie wzrostem. Mam "az" 159 ale za to ilosc kilogramow do zrzucenia mamy podobną (w moim przypadku13kg). Na pewno bede wiec Cie wspierac i licze na to samo z twojej strony Pozdrawiam
-
I jak Kochana, dzisiejsze jedzonko?
Jak to wogóle wygląda?
Jak to się je?
Z czym to się je?
Jak to smakuje wogóle?
A ile to wogóle dostarcza kalorii?
Tak, tylko z ciekawości pytam
-
Hej aftereight, fajny nick
Na pewno Ci się uda osiągnąć cel
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki