do studniówki spokojnie dasz radę to zgubić :) Byle tylko w święta też zachować umiar, bo niestety wypadają po drodze :P
Wersja do druku
do studniówki spokojnie dasz radę to zgubić :) Byle tylko w święta też zachować umiar, bo niestety wypadają po drodze :P
Znów mnie troche nie było - przepraszam.
Ale to dla tego, że ZNÓW (kurde... ale sobie dałam ostatnio na luz) pofolgowałam sobie. Były lody McFlurry i wielki chińczyk. I zapiekanki z białego chleba na kolację. A wczoraj 3 jeżyki pożarłam - pierwsze słodkości od czasu diety.
Ale dzisiaj waga pokazała 70,5kg więc jestem spokojna i dziś już zaczęłam dzień od kromki razowca z polędwicą i zaraz zabieram się za hula-hop
Pare przyjemnosci nie zaszkodzi raz na jakis czas, przeciez odchudzanie nie ma byc katorgą :)
prawda :)
ale ja po takim nażarciu znów poczułam się mniej atrakcyjnie :(
chyba świadomość, że poprawiam swój wygląd bardziej poprawia moją samoocene niż zrzucone kilogramy...
wiec trzymam kciuki, zeby ta chwila slabosci ostatecznie minela :-)
ja nie moglam sie zabrac za to odchudzanie wytrzymujac gora 3 dni i potem rzucajac sie na zarelko i z mega-predkoscia nadrabiajac braki :-(
w koncu jednak sie udalo i dzisiaj (dnia 13tego) nie moge sie juz poddac :-) dlatego omijam wszystkie pokusy..
najwazniejsze,ze są to tylko chwile słabości,a nie przedłużające sie do tygodnia ucztowania :) no i wga była łaskawa,więc wszystko jest ok :)
oj kochana jesli waga nie skoczyla w gore to dobrze:0 no a chwile slabosci..kazdej z Nas sie zdarzaja ..sama wiesz:P hehehe
Jestem 8)
Witam wszystkich :)
Wczorajszy dzień był już lepszy, ale to nadal nie to o co chodzi.
Chyba żeby nakierować się znów ładnie na tor diety wracam do liczenia kalorii.
...i do spowiadania się, oczywiście.
Myślałam, że bez tego mogę się już sama kontrolować ale niestety: dawne nawyki nie odchodzą po półtora miesiąca :(
Dziś będzie 1000kcal, bo jadę wieczorem z moim P. na łyżwy :) Wiec sporo ruchu zaliczę.
Chyba znalazłam już sukienkę studniówkową :)
http://img212.imageshack.us/img212/2907/24255090zu4.jpg
Tylko, że na razie jej nie kupię. Rozmiar 40 to 76cm w pasie / 98cm a ja chcę kupić 38, czyli 72cm w pasie / 94cm w biodrach.
A co! Skoro pozbyłam się po 8cm w każdym z tych wymiarków, to nie zrzucę jeszcze 4cm w pasie i 2cm w biodrach? A PEWNIE że zrzucę! ;)
Buziaki i miłej niedzieli, dziewczyny :)
Zostawiam Wam na obiadek pyszne risotto:
http://img514.imageshack.us/img514/7467/31218933wd9.jpg
Pewnie ze zrucisz... Ty bys sobie nie dała rady,...no co Ty:)
a sukieneczka ładna a szczegfolnie podoba mi sie w niej gora... jest słodka...:) noto teraz cel masz zilustrowany:)
ooo risotto...tez bym sobie zjadla:P
no to baw sie dobrze na lyzwach:) milego dnia Raspberry:):):):)
sukienka sliczna :D ej dobrzez,ze nie rzucasz dietki jak niektorzy :D powodzenia :!: :!: :!: :D