-
Przez pół roku Kochana to Ty będziesz wyglądać prześlicznie :) Tymbardziej, że jest to dośc sporo czasu, by mądrze zorganizować sobie diete i osiągnąć wspaniałe rezultaty :)
Mam nadzieję, że Ci sie uda. My będziemy tu z Tobą by Cie wspierać w chwilach awątpienia :)
-
dziękuję bardzo za slowa otuchy, chciałabym schudnąć i do czerwca tę wagę utrzymać bez jakiegoś tam jojo i tym podobnych, bo 10 kg to w końcu jakieś 2-3 miesiące systematycznego, zdrowego odchudzania, co nie ?
Wiecie co mnie cieszy dostałam nowego power-a do odchudzania, jakoś tak od rana mam dziś bardzo dobry humor i wszystko widzę na różowo, więc mój optymizm wraca, ale pewnie jak wrócę do pracy po nowym roku, stres, mnóstwo pracy to optymizm też stracę, ale to będzie dopiero za tydzień więc na razie trzeba się cieszyć tym co jest
Pozdrawiam serdecznie
-
i tak ma byc....POWER DO ODCHUDZNIA JEST KONIECZNY:):):):)
-
no i super, oby tak dalej :)
-
witam,
dziś już mnie taki optymizm nie rozsadza, ale jest OK, koleżanka ma problemy z mężem, jest od niej starszy o ponad 20 lat i mu często odwala (chyba już jest za stary :lol: :lol: :lol: ) i teraz znów ma taki okres, a mi się jej dołek udziela.
Co do dietki, jutro wejdę na wagę z ciekawości ile pokaże, może się pochwalę ile przytyłam, ale nic życie toczy się dalej i trzeba uczyć się na błędach 8) i ładnie wrócić do dietki :D
wczoraj jeździłam ok 1 godz. na rowerku :D :D i rowerek się rozsypał :( :( tym razem puścił taki pasek od obciążenia, już myślałam o kupnie nowego rowerka, ale mówiąc szczerze szkoda mi 200 zl, rozmawiałam z mężem, że spróbuje mi to naprawić, a narazie jeżdżę bez obciążenia.
pozdrawiam i do jutra :D :D :D
-
no kochana...z tymi facetami to roznie bywa...:p opj to maja duuuza roznice wieku starsznie...ale milosc nie wybiera:)
oj ja tez jezdze niestety ebz obciazenia bo moj sie juz sypnal dawnoooo:(:)
-
hejka ...wiesz co mi tez sie calkiem niedawno stalo to samo z rowerkiem...a mialam rowerek na gwarancji jeszcze i wymienili mi ten pasek:) i teraz rowerek smiga jak nowy :D
ehhh ja dzisiaj tez mam jakiegos okropnego dola i strasznie mi z tym zle ;(
-
mój kochany mąż naprawił mi ten pasek, więc jeden wydatek mniej :D :D w piatek i sobotę jeździłam bez obciążenia, ale to głupio się jeździ, pewnie kwestia przyzwyczajenia, ale ogólnie głupio
mialam wczoraj małe problemy zdrowotne, znowu zemdlałam :( :( i później to już nic mi się nia chciało, byłam tylko na krótkim spacerku, ale dzis już siadam na rowerek, tylko troche posprzątam
mówiłam że może pochwalę się ile przytyłam, ale chyba jednak się nie zdecyduję, co prawda ostatecznie ważę mniej niż przed świętami, ale nadal jest to więcej niż na suwaczku :( :( jeden plus: wymiary nie uległy zmianie, a nawet tu i ówdzie spadły
dzięki Wam mam też dobry nastrój do stosowania dietki i dlatego myślę, że wszystko bedzie OK i wreszcie zgubię ten zbędny balast
dobra zmykam do prac domowych i już teraz życzę Wam wszystkim moje kochane szmpańskiego sylwestra; spełnienia postanowień noworocznych oraz spełnienia wszystkich marzeń :lol: :lol: wszystkich, a nie tylko tych dot. odchudzania
pozdrawiam i do zobaczenia za rok :lol: :wink: :lol: :wink: już w 2008 roku :wink:
-
Ja również Tobie życze pomyślności na ten nowy 2008 rok, by był lepszy niż poprzdni oraz wytrwałości w postanowieniach :)
Martwie sie troszkę o Ciebie :? Może powinnaś się skonsultować z lekarzem, bo nie powinnaś mdlać przez to, że zmieniłaś sposób swojego żywienia się (bo chyba się nie głodzisz :?: ), no chyba że to zimowe osłabienie...
Trzymaj się ciepło
-
oj kochana no to pieknie ze jezdzisz na rowerq:) heheh
noooo co do zemdlenia...tez radze jak najszybsza wizyte u lekarza...niestety kochana z tym nie ma zartów....