Ja bym sie nawet pokusila o napisanie- 7 kg to świąt, 7 kilo do sylwestra ;)
Wersja do druku
Ja bym sie nawet pokusila o napisanie- 7 kg to świąt, 7 kilo do sylwestra ;)
Hej dziewczyny! jeślniai chodzi o zmagania przedsylwestrowe to i ja się chętnie przyłączę :) wprawdzie nei dam chyba rady do sylwka zejść do upragnionej pięcdziesiątki, ale poniżej 55 byłoby już ok. napisze coś więcej jak bedę miała troche czasu, bo teraz zajrzałam tu tylko na chwilke (żeby przestać myśleć o jedzonku - na nei pora dopiero za godzinke). trzymam kciuki!!!!
Witaj! Życzę Ci powodzenia!
Ale mam nadzieję, że jesteś osóbką o wyjątkowo drobnej budowie, bo waga którą chcesz osiągnąć jest 0,5kg przed granicą niedowagi!
Pozdrawiam
Cześć wszystkim!
Fajnie,że tu zaglądnęłyście:)
Na pewno w grupie łatwiej będzie osiągnąć sukces w odchudzaniu:)
Ja chcę dojąć narazie do 60 kg a potem zobaczę, może do 56 kg. A mam 175 cm wzrostu.
JA też się dołanaczm :) na Sylwestra będę szczupła, muszę i chcę :)
W sumie to już na piątek chciałąbym byc szczupła, ale to nie jest realne...
evil masz śliczne proporcje sylwetki. *.* wąskie ramiona i szerokie biodra, mrrrr!
ja też do sylwka chudnę. ;d
witam sunny funny:) mamy podobny wzrost i podobną ilość kg do zrzucenia:) więc ja chętnie sie przyłącze bo sama nie daje rady
Hejka;)
Ja także mam te same marzenia;)Mam 172 cm wzrostu i niestety po wakacyjnej wyprawie przybyło mi 10 kg...do sylwestra pragne wazyc 60 kg...a pozniej reszta..nie ma sie do czego spieszyc..bo to niezdrowe;)3 mam kciuki i będę również dzieliła sie z Wami moimi osiągnięciami...i niestety porażkami ...bo troszke ich bedzie...ale z Wasza pomoca na pewno sie uda;)
Muszę bardziej się zmobilizować i zacząc ćwiczyć regularnie, codziennie przynajmniej 45 minut i uważać na dietę. Jutro zabieram się za rowerek-pojeżdzę z godzinkę:) Do Sylwestra chcę być szczupła:)
http://www.dynamika.pl/img/160szczupla-kom.jpg
eh dziewczyny no jak my to robimy ,co ?:)
czy Wy na prawde siedzicie,zapisujecie co jecie i sprawdzacie ile co ma kalorii ?
mnie to dobija:| jeden dzien tak wyciagnelam :P hehe
po prosu staram sie duzo mniej jesc... no i zero slodyczy .. eh nie wiem-trzeba sie drastycznie za siebie wziac zostalo nam niecale 2 m-ce