Wątek: od dziś zaczynam nowe życie bez obżarstwa

hejka wszystkim. wczoraj postanowiłam że popracuje nad swoim wyglądem. Mam ddużą nadwagę i czas to zmienić. wiele razy próbowałam schudnąc i nic. Ale teraz ja Chcę schudnąć. i wierze że mi sie uda. pomóżcie i trzymajcie kciuki

Cześć! Trzymam kciuki za Ciebie!!! Ile chcesz schudnąć? Napisz coś o sobie! Jak zamierzasz się odchudzać? Ja od 1-go sierpnia zaczynam dietę bikini/5kg w 10dni/-jak chcesz to się przyłącz! Ja mam 27lat, 168cm wzrostu i ważę70kg! Chcę dojść do 58kg!
Pozdrawiam - Kasia

hejka. mam 24 lata waże 95,8 przy wzroście 175. jeszcze nie wiem co będe stosować narazie licze kalorie i staram sie więcej ruszać.boje sie że nie dam rady mo mam słomiany zapał

A Ty myślisz, że mi się chce ruszać??? W życiu! Ale od 1-go idę na dietkę a narazie staram się mniej jeść. Od 9-go lica 3kg w dół.Mało bo bało ale i tak mało robię więc to jest dobry wynik dla mnie!!!Do roboty!!! Damy se radę!

ja w lutym sie odchudzałam 1000 kalorii ale schudłam 2 kg w 4 tygodnie i sie poddałam. teraz nie moge MUSZE SCHUDNĄĆ

Życzę wytrwałosci większej niż moja. Od kilku dni staram sie ograniczać kalorie i zmuszam się do większej aktywności, ale dzisiaj mam totalnego doła. Miałam iśc w góry na wspaniała wyprawę tymczasem leje i leje, tylko siedzieć i jeść . Raaatunkuuuu. Jak sobie radzicie z taką deszczową depresją i samotnościa? Pozdrawiam gorąco i słonecznie .

czesć!,Wiem coś o tym ,ja wczoraj miałam dół i się napchałam,cały dzień padał deszcz,dzisiaj słońce i trochę mi przeszło,właściwie nie wiem co Ci doradzić ,może porobisz 100 brzuszków?To czasami pomaga,mi pomogło!

Mamonka,trzymam za Ciebie kciuki ,ja też jestem na diecie 1000kcal,chociaż czasami zjem trochę więcej,staram się codzinnie ćwiczyć i mniej się obżerać!Serdecznie pzdrawiam!

no prawie skończył sie dzień. zjadłam 1390 kalori więc nie przekroczyłam 1500 gożej z ćwiczeniami

Cześć Mamonka!
Ja też trzymam za Ciebie kciuki i wierzę, że Ci się uda (WIĘC TY TEŻ UWIERZ!!)
Ja mam do zrzucenia 23kg - nie mało, ale jest to jak najbardziej realne. Nooo, wiadomo, że nie w tydzień
I jak zdarzą Ci się wpadki (byle nie codziennie ), to też się nie załamuj, tylko walcz dalej. Ja wczoraj zawaliłam, ale mówi się trudno i chudnie się dalej
Buziaki
Ula