zrobilam 50 brzuszkow.. moj brzuch daje znaki zycia.. nie mierzylam sie od tygodnia.. zobaczymy jutro jak tam wymiary.. czy cos wogole zeszlo..
zrobilam 50 brzuszkow.. moj brzuch daje znaki zycia.. nie mierzylam sie od tygodnia.. zobaczymy jutro jak tam wymiary.. czy cos wogole zeszlo..
kurcze malo wody dzis wypilam ;/ cos okolo 1 litra.. zawsze dzien zamykalam przy 2..
hejka dziewczyny
I jak tam idzie...???
Grubapaula17 nie narzekajpowolutku Kochanapodczas diety drzymy nad wszystkim...a tym czasem nie powinno byc to ciagłym kontrolowaniem samej siebie...a przyjemnoscia
jak bedziemy sie dołowac to nic z tegogrunt to pozytywne mysleniekazdemu Kochana zdarzaja sie wpadkijestesmy tylko ludzmi
Pulchra masz swietne podejscielajtowo podchodzisz do odchudzania...wszystko w granicach rozsadku...dokładnie jak sie zje cos niedozwolonego to trzeba troszke pocwiczyc i bedzie po problemienajgorzej to usiasc i nic z tym nie robic
U mnie powoli...znow kilogram za mna...ostatnio wogole nie jestem głodna...zmuszam sie do normalnych posiłkow...bo musze cos jesc...objawia sie to bardziej tym ze nie mam ochoty na te wszystkie ZDROWE rzeczy...pizze pewnie bym wszamała od razu...i byc moze to zrobie w niedługim czasie...bo az mnie mdli na ZDROWE jedzenie...to jest jakies chore...ale raz w tygodniu musze pozwolic sobie na cos niezdrowego...wtedy funkcjonuje...i jak widac podkrecam tez metabolizm..
A dzis na sniadanko wszamam bułecze razową z pieczenia mojej mamci...ogoreczkiem i keczupemdo tego kawa zbozowa...niam
sciskam Was dziewuszki i piszcie koniecznie co u Was
:P Aaaaa.. dzisiaj bylo mierzonko centymetry polecialy
normalnie az mi sie skakac chce z radosci
udo:65-> 62
brzuch+booki:102-> 97
talia:77-> 75
biodra:108->106
te wymiary ktore sie zmienily reszta bez zmian :P
normalnie cudownie patrzec na nowe wymiary
obiadek:
2 kawalki gotowanej piersi z kurczaka [ nie duzej]
kilka plasterkow czerwonej papryki ( uwielbiam :P )
gotowana z kurczaczkiem marchewka i pietruszka
szklanka wody + Werdina fix.
jestem mega szczesliwa ! dziewuszki jestescie cudowne ! dzieki waszemu wsparciu dzisiaj na mojej wadze 69,8 pozbylam sie 7 na przodzie
dzisiejszy dzien:
snaidanko: jedna kanapka + 1 polowka .
w szkole kanapka z chelbka sojowego+salaty+drobiowej wedliny
+2,5 litra wody.
Obiadek :
-banan..
-2 activie regularis
kolacja: grapefruit..
wybaczcie ze tak malo dzis zjazlam ale mialam bardzo malo czasu by jesc..
widze ze malo kogo obchodzi moja osoba.. wiec po co mam tu cos pisac..
szczere gratulacje 6 z przodu też bym tak chciała i te spadające cm
nie mów tak, że nikogo nie interesuje twoja osoba tak nie wolno ja niestety w tygodniu dysponuję niewielką ilością czasu dlatego przeważnie odwiedzam wszystkich w sobotę lub niedzielę,
moze najbliższy tydzień bedzie u mnie lepszy pod tym względem
moja waga niestety poszła w górę i przez to nawet nie chciało mi się brać do ręki miary, żeby sprawdzić wymiary, może jutro to zrobię, jeżdżę codziennie na rowerku i robie jakieś tam ćwiczonka mniej więcej 1/2h - 45 min. więc może chociaż centymetry spadły
Pozdrawiam i miłego weekendu, nie takiego jak pogoda, przynajmniej u mnie
uśmiechy na poprawę humorku
Zakładki