NO LADNIE, ELA MA NAWET JAKAS SLABOSC....RODZYNKI.
CHOCIAZ POMYSL ZE LEPSZE TO NIA PIZZA CZY CZEKOLADKI
Wersja do druku
NO LADNIE, ELA MA NAWET JAKAS SLABOSC....RODZYNKI.
CHOCIAZ POMYSL ZE LEPSZE TO NIA PIZZA CZY CZEKOLADKI
oooo Elus widze ze rodzynki Cie wciagaja na zla droge hihihih:P tzreba z nich zrezygnowac:)
No mówię Wam kobietki. Z tymi rodzynkami to katastrofa :!: Jak je widze to nie mogę się powstrzymać, by choć troszkę ich nie skubnąć... :? Głupioby było, gdyby moje dietkowanie szlak trafił przez jakieś wysuszone rodzynki... Muszę nad sobą popracować... Może jakaś terapia ;) :?:
Kurcze Eluś a ja uwielbiam wszystkie suszki...szczególnie mieszanki...ale chyba lepiej to niz jakieś niezdrowe żarcie...też zresztą pyszne :wink:
Buziaczki...u mnie zaraz zacznie padać... :(
hahaha terapia AR anty rodzynkowa:) ...ojjj ja kocham rodzynki w czekoladzie mniam:)
Wiesz Asieńko... Przydałaby mi się taka terapia..., tylko, że ja jestem troszkę dziwaczna, bo rodzynki takie normalne uwielbiam, ale w czekoladzie już nie tkne :shock: Tak już mam :)
żartujesz hahah to faktycznie niezle...ja w czekoladzie to jak zaczne jesc skonczyc nie moge:P:P
:D hejka:)
rodzynki...mmmmmmmmm pycha!! szczegolnie w serniczku musza byc, poza tym podobnie jak ty lubie tylko suche- bez czekolady- zawsze z muesli najpierw wyjadam rodzynki i inne owoce suszone:):):)
pozdro
heycia!!! dawno u ciebie nie bylam bo troszke bylam zalatana no ale juz wpadlam:):)
jak dietka???
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73684
A ja wolę orzeszki i migdałki, najlepiej w czekoladzie :lol:
http://i173.photobucket.com/albums/w...ousMoments.gif
Dobry wieczór wszystkim :)
Znalazłam jeszcze chwilkę by tu zajrzeć. Postanowiłam, że narazie nie będe kupywała żadnych rodzynek :!: Jestem ciekawa jak długo wytrwam w moim postanowieniu....
Asieńko no taka jakaś ze mnie dziwna osóbka... ;) Rodzynki zjem, winogrona wprost uwielbiam, ale rodzynków w czekoladzie nie rusze.
Insane musli też nie mogę mieć pod ręką, bo robie podobnie jak Ty... Najpierw wyjadam wszystkie suszone owoce. Później lecę do sklepu i kupuje znów suszki, dosypuje do musli i znów je wyjadam.... I tak w kółko
Witaj z powrotem Nowa Cieszę się, że znalazłaś chwilke i by do mnie zajrzeć :)
Megan ja lubię orzechy, ale jednak te rodzynki bardziej przypadły mi go gustu... Może dlatego, że są słodkie...
Mkne do spania, bo jutro mam od rana zajęcia... :?
Dobranoc wszystkim :*
rodzynkom mowimy stanowcze NIE!!:)
milego dnia
http://www.mniammniam.pl/obrazki/jajecznica_pomidor.jpg
Właśnie sprawdziłam ile kalorii mają rodzynki.
W życiu bym się nie spodziewała, że aż tyle :!: *** ok. 280 kcal za 100 g ***
Szok :!: Myślałam, że suszone owoce mają mało kalorii ...
to zaraźliwe! przeszło na mnie! od 2 dni dodaję sobie rodzynki do płatków z mlekiem na śniadanie!!! ale tylko łyżeczkę... ;)
Elunko coś do mnie nie zaglądasz... :( a ja od wczoraj zwiększyłam limit i teraz czekam co się będzie działo?
myślę też o wprowadzeniu nowych ćwiczeń...
Elunka trzymaj się mocno swojego postanowienia.
Miłego dzionka (bezrodzynkowego) życzę :lol:
Witajcie Kobietki :)
Dziś wyjeżdżam na weekend, więc przez 2 dni będe miała utrudniony dostęp do neta. Jeśli tylko będe miała możliwość to napewno do Was zajrze :)
Miłego dnia i weekdnu :)
Mam tylko chwilke , wiec wpadam życzyć miłego dnia i uciekam dalej....frrrrrr Buziaczki
Hmmm... skąd znam ten problem... :wink: ale jakos sobie radzę... schudłam 22kg ale przez święta przybrałam 10 :shock: :x ale teraz wszystko wraca do normy bo schudłam już 5kg /i to bez żadnej diety tylko się ograniczam/
pozdrawiam wszystkie grubaski! :)
udanego weekendu!!
Miłego weekendu życzę :lol:
http://i28.photobucket.com/albums/c2...g20weekend.gif
Miłego weekendu życzę
... nie zapominaj o dietkowaniu :wink:
Elunko miłego weekendu... :) odpoczywaj!
To i ja się dołączam do życzeń...głodna jestem...oby do rana :wink:
Buziaki
Elunko, jak już wrócisz koniecznie napisz jak Ci minął weekend :D
asq25 ale kusisz tymi obrazkami, aż mi ślinka leci :lol:
Witajcie Kobietki :)
Własnie wróciłam z weekendu... To nie był dobry weekend jeśli chodzi o dietke... :? Byłam na dwóch domowych imprezkach i napiłam się duuuuuuuużo piwska :roll: Jesli chodzi o jedzenie to jakiś specjalnych wybryków nie było, chociaż napewno przekroczyłam 1200 kalorii... :oops:
Zauważyłam, że znów zaczyna mi się w głowie przewracać... tzn. widze, że schudłam już kilka kilo i znów zaczynam wracać do jakiś głupich przyzwyczajeń :!: Dobrze, że mam cos takiego jak sumienie, bo gdyby nie to to by ze mną w ten weekend kiepsko było :!:
Jestem strasznie zła na siebie :evil: W poniedziałek wracam do moich 1200 kalorii, bo w ten weekend zawaliłam i to dość ostro... :oops:
W SUMIE -> PORAŻKA NA CAŁEJ LINI
Jutro postarm się Was wszystkie poodwiedzać, ale dziś już nie dam rady, bo padam na cyce.
Dobranoc wszystkim :*
Elunka mam ten sam problem co Ty, trochę schudnę - i wracam do tego co było. Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale już nie chce mi się starać. Trzeba to zmienić. :twisted:
Dietkowego poniedziałku życzę :lol:
http://img411.imageshack.us/img411/1...tter183kd1.gif
dziewczyny w końcu nie o to chodzi, aby całe życie być na 1200kcal... trzeba zwiększać tylko z głową... ;)
i powtarzam! wg kluczem do sukcesu są ćwiczenia!!!
miłego początku tygodnia! :)
Dzień dobry Kobietki :)
Znalazłam chwilkę czasu by do Was zajrzeć i coś napisać :) Wziełam się w garść po weekendowej klapie i dziś dzionek mija mi naprawdę dietkowo. Narazie spożytkowałam 790 kalorii, więc mam jeszcze zapas kaloryczny, ale dziś postanowiłam zjeść góra 1100 kalorii (mała pokuta za ten nieszczęsny weekend).
Do Megan
Wiesz Megan. Ja staram się przezwyciężyć swój sposób myślenia i nie rzucać się na jedzenie w momencie, gdy spadnie mi kilka kilo. Jest to bardzo ciężkie zadania, ale wkońcu nie odrazu Warszawe zbudowali, prawda :?: A nie ma co się nad sobą użalać, tylko trzeba brać się za siebie :!:
Do Bogusi
Ja wiem, że przez całe życie nie będe jadła 1200 kalorii, niby wszystko wiem, ale czasami trudno wprowadzić jakiąś wiedze w życie, choć przyznam, że odkąd dietkuje, to pierwszy raz zdarzyła mi się taka sytuacja :oops: Winna oczywiście jestm ja :evil: ale postaram się jak najszybciej to naprawić.
Lecę zobaczyć co u Was kobietki :)
Miłego wieczoru
Elusiu ...jejq nie przejmuj sie ...ja nie pamietam kiedy Ty mialas jakis wyskok wic taki pierwszy to wiesz...wybaczymy:P hihihih:)
Tak wyglądał dziś mój jadłospis:
DZIENNIK SPOŻYCIA 7 kwietnia 2008
Nazwa produktu Miara Ilość kcal
X Zytni pelnoziarnisty z siemieniem lnianym kromka 72g 1 131,80
X Serek kanapkowy smietankowy srednio 100g 0,4 57,60
X Wafle ryzowe z pestkami dyni SONKO sztuka 0,92g 3 91,68
X Pomarańcza bez skórki średnio 100g 2 80,00
X Kawa (bez cukru) 1 5,00
X Ziemniaki gotowane średnio 100g 1 62,00
X Wątróbki drobiowe 3 szt. 102g 1,27 207,01
X Groszek konserwowy 1/2 puszki bez zalewy 100g 1 73,00
X Marchew gotowana średnio 100g 1 24,00
X Ogórki surowe średnio 100g 1 10,00
X Pomidory surowe średnio 100g 2,5 42,50
X Kefir naturalny Bakoma srednio 100g 2,3 126,50
X Grahamka szt. 50g 1,2 150,00
W sumie kalorii: 1 061,09
Więc dziś spisałam się na medal ;)
Elunka piękny dzionek, u mnie też wszystko w porządku.
Tak trzymaj :lol:
Eluuuusia!! 100 strona...:))
to świetujemy:)
http://www.theage.com.au/ffximage/20..._300x435,0.jpg
Dobry wieczór Kobietki :)
Wpadłam tu jeszczę na chwilkę, by cosik naskrobać :) Jutro jestem na uczelni od rana, do 15.00 a później ide do mojego R. więc na forum pojawie się zapewnie wieczorem.
Jutro postaram się również trzymać dietkowo -> ok. 1100 kalorii i ani gramka więcej ;)
Mkne do spania, a Wam kobietki dobrej nocy życze :*
czesc Elus, na wstepie wpadam od razu do ciebie. Nie bede sie o sobie rozpisywac tutaj, ale po tych kilku dniach mam duzo do napisania. mniej wiecej czuje sie ak jak ty.
A jesli chodzi o takie imprezy, wypady, wyjazdy to najgorsze jest to ze to co stosujemy w domku i jest nam z tym dobrze ciezko jest przedlozyc na inne miejsca, sytuacje. poza tym czlowiek czasami tez musi sobie zjesc jakies bardziej kaloryczne cos i napic kilka piw. trzeba to tylko tak robic zeby w rezultacie sie nie zapedzic.
temat MORZE.............
Dzień dobry Kobietki :D
Wpadłam tu jeszczę na chwilkę, by sprawdzić co u Was słychać,
... bo już za chwilkę pędze do pracy. :D
Elunka jak zwykle dobrze sobie radzi, zatem wszystko okej :)
Kiniek, teraz już chyba wiem dlaczego masz złe samopoczucie, załapałam po przeczytaniu twojego postu na Elunki wąteczku.
Pewnie pofolgowałaś sobie przez weekend w Angli, tak:?:
Tylko się nie załamuj, dziś znów dietka i zobaczysz że humorek sie poprawi.
Trzymam za Ciebie MOCNO kciuki :!:
Uciekam do pracy, a Wam kobietki miłego dnia życzę :)
dzien dobry kochana!!:)
http://www.babyboom.pl/uploads/RTEmagicC_tostok.jpg.jpg
Elunko jesz malutko jak kurczaczek... ja bym na Twoim miejscu zwiększyła limit i podkręciła metabolizm, ale to czywiście Twoja decyzja - ja tylko sugeruję... :wink:
pozdrawiam bardzo serdecznie! :)
A mi się wydaje, ze można się z tym jeszcze wstrzymać i podkrecić za niedługo
... oczywiście też tylko sugeruję :D