Miłego dzionka życzę :lol:
Wersja do druku
Miłego dzionka życzę :lol:
Elunko jak tam dzionek mija?...
chyba zajęta jesteś...
cieplutko pozdrawiam! całuski :*
Witajcie Kobietki :)
W zasadzie to jestm tu tylko na chwilkę, gdyz nie mam zbyt wiele dziś czasu. Dopracowuje do końca moją prace licencjacką, więc mam trochę z tym biegania :?
Dietkowanie poszło mi wczoraj dobrze, coprawda 1100 nie była, ale za to zieściłam się w 1200 kaloriach, a dziś to narazie mam zjedzonych ok. 450, więc troszkę jeszcze zostało :)
Jak będe miała czas to się do Was odezwe :)
Miłego dnia Kobietki :*
CZESC ELUS, NIECH CI SLONECZKO POMAGA W PRACY, PA
Oj Eluś to dopracuj, zeby mucha nie siadała. Pokaż wszystkim jaka Ty zdolna :lol:
Buziaczki
Licencjat ważny, więc pracuj.
My poczekamy :lol:
Milego dniaaaaa:)
http://www.secretrecipe.com.ph/Bever..._cappucino.jpg
Elunko powodzenia w pisaniu pracy!
pozdrawiam cieplutko!
ELA ZAPRACOWANA, POZDRAWIAM
Elunko jak zwykle z rana życzę Ci miłego dnia... ;)
I jak idzie praca :?:
Miłego dnia życzę :lol:
Elunko miłego weekendu! :*
witam,
wpadam tylko powiedzieć, że żyję i wracam na forum ;)
jutro muszę nadrobić zaleglości w wątku i wtedy napiszę cosik więcej, a narazei gorące i słoneczne (u nasz pogoda denna jak hol***) pozdrowionka
Ja z niedzielnymi buziaczkami , wiosenka i usmiechem.
Milusiego dzionka.
A ja życzę udanego, dietetycznego weekendu :D
(weekendy są najgorsze do przetrwania :( )
witam niedzielnie :) i słnoecznie :)
nadrabiam zaległości i dltaego napomknę o czymś co już było i pewnie nie pamiętasz o tym, otóż Elunko droga jedna wpadka na 1/2 roku to nie tragedia.
pozdrawiam serdecznie i udanego wieczorku niedzielnego :D
Elunko dużo sił na ten nowy tydzień!!
pozdrawiam serdecznie!
Elunka, gdzie jesteś i jak idzie praca :?:
Elusia gdzie jestes?:(
Witajcie Kobietki :)
Przepraszam Was wszystkie, że tak rzadko zaglądam, ale ostatnio brakowało mi czasu... Dzisiejszy dzień narazie zaliczam do udanych, gdyż ładnie mi się dietkuje (w przeciwieństwie do mienionego wekendu - jestem na siebie zła jak cholera :x , ale teraz to ja sobie mogę...). Zrobiłam nawet malutki kroczek w stronę mojej kondycji... :) Przeszłam dziś pieszo 10 km -> dom - szkoła, szkoła - dom :)
Odezwe się do Was później :)
Ciesze ze ci tak swietnie idzie kochana:):):)
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73684
Oj Nowa...
Wcale mi tak dobrze nie idzie, bywało już znacznie lepiej...
Zauważyłam, że znów zaczynam mieć głupie mysli w stylu -> SCHUDŁAM JUŻ TROCHĘ, WIĘC MOGĘ ZJEŚĆ SOBIE NP. BATONA :oops:
Czy jest na to jakaś rada :?: Teraz sobie jeszcze jakoś z tym radzę, ale boję się, że za jakiś czas przestane i znów wrócę do dawnych, złych nawyków :?
Może któraś z Was ma jakieś pomysły, byłabym wdzięczna :)
niestety pomoysłów brak na takie sytuacje :( chyba jedynie silna wola, której nigdy Ci nie brakowało 8)
ja ostatnio przegięłam i mam efekty, muszę zaczynać od początku :( więc powiedz tym holernym batonom :twisted: :twisted: a kysz
pozdrawiam
Dobry wieczór Kobietki :)
Dzisiejszy dzionek uważam za pozytywnie zakończony. Postanowiłam przez ten tydzień nie przekraczać 1100 kalorii, bo weekend nie był dietkowy, więc to taka mała forma rekompensaty....
Tak wygląda dzisiejszy mój jadłospis:
DZIENNIK SPOŻYCIA 14 kwietnia 2008
X Zytni pelnoziarnisty OSKROBA kromka 8g 1 156,80
X Ser topiony Edamski małe opakowanie 100g 0,3 90,00
X Wafle ryzowe z pestkami dyni SONKO sztuka 0,92g 2 61,12
X wasa pszenne kromka 1g 5 125,00
X Danone naturalny z ziarnami zbóż opakowanie 150g 1,25 170,00
X Pomidorowa z makaronem talerz 250ml 1,5 187,50
X Kawa (bez cukru) 1 5,00
X Marchew surowa średnio 100g 1 35,00
X Groszek konserwowy 1/2 puszki bez zalewy 100g 2,4 175,20
W sumie kalorii: 1 005,62
Do tego dużżżżo herbaty zielonej i jakoś poszło :)
Do MSzulz
Zauważyłam, że moja silna wola zaczyna powoli szwankować... Bo coraz częściej przyłapuje się na tym, że uważam, że mogę zjeść jakieś słodkie, bo wkońcu już schudłam. Takie głupie, błędne myslenie, które już wiele razy doprowadziło mnie do zguby... :roll:
Miłego wieczoru życzę wszystkim :)
Elusiu no ladnie ladnie bylo:)
a co do tych mysli to ja pamietam jak schudlam 10 kilo pierwsze to tez se tak myslalam ale na szczescie wiem ze niestety na diecie bede caly zycie...ale w sumie nie wiem czy z tego powodu mi zxle hihih:)
http://www.magazynhandlowiec.pl/uplo...zec/platki.jpg
Elunka trzymaj się i nie daj tym batonom i innym niedobrym kalorycznym stworom :wink:
Dzień dobry Kobietki :)
Dzisiejszy dzionek zapowiada się całkiem dobrze. O dietce narazie nie piszę, gdyż dopiero zjadłam śniadanie -> kromka chleba żytniego pełnoziarnistego, twaróg chudy 6 dag, jogurt naturalny 2 łyżeczki, szczypior 3 dag = 296, 30.
Dziekuje Wam dziewczyny za to, że mnie wspieracie. Jest mi teraz bardzo ciężko i chyba przechodze kryzys w diecie :? Wiem, że nie mogę się poddać i będe się starała, bo nie chcem wrócić do tego co było!
Do Asi
Asiu. Ja teoretycznie też wiem, że przez całe życie będe już na diecie, ale widocznie mój móżdżek jeszcze sobie tego nie przyswoił... :?
Do Megan
Staram się jak mogę. Mam nadzieje, że wkońcu uda mi się przezwyciężyć ten kryzys.
Miłego dnia Kobietki :)
Elunko no właśnie, ja też nie wiem jak to będzie, boję się, że jak osiągnę mój cel, a to już chyba będzie niedługo, jupiii!?... - to, że zacznę podjadać no różne słodkie pyszności, no bo przecież schudłam... no i boję się, że kg wrócą, a za drugim razem już nie będzie tak łatwo schudnąć! muszę coś zrobić żeby nie osiąść na laurach, hmmm... tylko co?...
ale damy radę, prawda!?
pozdrawiam!
Elus, ja mysle,z e batoniki tez sa dla ludzi i my tez musimy nauczyc sie je jesc , tylko ze z umiarem. to jest wlasnie najtrudniejsze. jednak warto z nimi poczekac do osiagniecia zamierzonego celu, bo kazdy batonik itemu podobne odskocznie od diety spowalniaja proces chudniecia. ja gdybym co jakis czas czegos nie podjadala (zazwyczaj pizzy) dawno mialabym juz te moje upragnione 57 kg. z reszta wiesz jak ze mna jest. dlatego mysle ze jak masz taka pieronska ochote na batona i po niego siegasz to miej swiadomosc ze spowalniach chudniecie a kazdy nastepny bedzie dawal jeszcze gorsze efekty. masz silna wole, na pewno dasz rade..... :wink:
Oj dziewczynki... Co ja bym bez Was zrobiła? Cieszę się, że jestem tu z Wami, choć nie zawsze mam czas, by siedzieć i pisać... :?
Do Bogusi
Widzisz Bogusiu. Tylko między Nami jest taka różnica, że Ty podczas dietkowania jesteś bardzo aktywna fizycznie i jestes już prawie u celu. Także myślę, że Ty dasz sobie radę, bo jesteś bardzo silną kobietką. Ja też bardzo chcem osiągnąć mój cel i to bardzo, ale nie wystarczy tylko chcieć... a te moje kryzysy wcale mi tego nie ułatwiają :roll:
Do Kineczka
Cieszę się, że do mnie zajrzałaś, dawno Cię tu u mnie nie było. Wiem Kineczku, że wszystkie wpadki opóźniają nasze osiągnięcie celu... Daltego też przez ten tydzień postanowiłam trzymać 1100 kalorii w ramach rekompensaty za ten weekend... :evil: A po tym tygodniu wrócę do 1200, ale postaram się zwiększyć ilość warzyw w moim jadłospisie i kompletnie wyeliminować słodycze. Mam nadzieję, że mi się uda...
Miłego dnia Kobietki :)
na pewno sie uda, pamietajmy ze im jestesmy szczuplejsze tym nasz metabolizm sie spowalnia, trzeba byc twardym nie mietkim (jak ja przykladowo :oops: )
a Ty Elus masz 62 kg, chcialabym miec tyle, bo wiem jak wtedy wygladam tak ze i tak masz git.
buzka
Kineczku!
Wcale nie jesteś miękka! Przecież każdemu z Nas zdarzają się wpadki, a 62 kilo to nie jest moje marzenie Ty też masz swój cel, więc walczymy dalej Kinku :)
zgadza sie, nie dajemy sie pokusoa.
ja tez dzisiaj mam pieronska ochote cos zjesc , pizee nie trudno zgadnac ale wiem ze jak ja zjem to bardziej bede zla jutro na siebie niz to wszystko warte a dodatkowo jutro bede sie caly dzien zle czula. szkoda tego dla chwili smakowej przyjemnosci.
Miłej nocki Elunko :D
Elunko każdy ma swoje kryzysy... wierz mi, że ja też...
choć muszę przyznać, że czasem sama sobie się dziwię skąd mam tyle samozaparcia jeśli chodzi o te ćwiczenia... bo z dietką u mnie czasem troszkę gorzej, nie potrafię sobie odmówić wypieków do kawki...
no cóż! nikt nie jest idealny...
Elu, ja wierzę w ciebie, ze dasz radę. Jesteś już tak blisko swojego wymarzonego celu...
no kto jak kto, ale ty Eluś napewno dasz radę, trzymam kciukia tak BTW jak tam dzisiaj poszło??
Do poduszki główkę złóż
swoje śliczne oczka zmróż,
kończy się męczący dzień
już nadchodzi nowy sen.
Gwiazdki oczka Ci puszczają
i ode mnie Cię ściskają :)
http://img143.imageshack.us/img143/2833/daxel3.jpg
Dobrej nocki, Elunko
Milego dnia Elu:)
http://www.eatingwa.com.au/images/fo..._benedict1.jpg
Elunko wszystkiego dobrego na nowy dzień!
jak tam dietkowanie?