-
Hej Elciu :)
Wagą się nie przejmuj, pasa trzeba przykrócic i wszystko wróci do normy :) Mi też ostatnimi czasy było bardzo ciężko pilnować diety no i kg poszły w góre, a co z tym idzie ciuszki stały się ciaśniejsze. Ale teraz się wzięłam i już 9 dzień pieknie dietkuję :D
Udanej niedzieli Kochana :*
-
-
Miłego dzionka Kochana :lol:
-
witaj Eluś, na pocieszenie mogę Ci powiedzieć, że ja moją wyższą wagę to już nawet po ciuszkach czuję :( :(
trzymam kciuki za dalsze trzymanie dietki i pozdrawiam serdecznie
-
Witam :D
wpadłam tylko na chwilkę żeby się przywitać
i zobaczyć co tu ciekawego się wydazyło
podczas mojej nieobecności :wink:
Już wróciłam i znów jestem z Wami
:!: :!: :!:
-
Witajcie Kobietki :)
Ostatnio rzadko tu zaglądam z braku czasu, ale dietke narazie trzymam wzorowo :) Teraz przez ten długi weekend mnie nie będzie, gdyż jade do domku na długi weekend, ale postaram się nie dać mamusinym smakołykom...
Odezwę się do Was w poniedziałek i życzę wszystkim udanej majówki :)
-
-
Elunko ja wróciłam z wpoczynku, Ty wypoczywasz - rozminęłyśmy się...
no trudno...
pozdrawiam serdecznie, baw się dobrze i szybko do nas wracaj...
Bogusia
p.s. a ja mam znowu 2kg do zrzucenia :(
-
witaj Eluś i jak minął Ci weekend?
-
heycia elus:):)I jak weekendzik minal??
-
Witajcie Kobietki :)
Wróciłam z długiego majowego weekendu :) Nie muszę Wam pisać jak było w domu... Diety nie trzymałam... :oops: Beznadzieja... :? Muszę przemyśleć sobie kilka rzeczy, bo zaczynam popadać w jakieś błędne koło :evil: 2 dni trzymam diete, a 3 pozostałe się obżeram i tak jest przez jakieś ostatnie 3 tygodnie :!: Zawsze obiecuje sobie, że jak rano wstaje to będzie lepiej i ... 2 dni jest a reszta to szkoda gadać... :cry:
Odezwę się do Was jak będe miała chwile, a tymczasem lece do spania, bo jutro mnie uczelnia czeka... :?
Miłego wieczoru i dobrej nocy
-
Elus ... no ale majowka to był taki okres ze trudno było trzymac dietke:):)
milego dnia:)
http://www.turkishcookbook.com/images/MuzluSut.jpg
-
Majówka to majówka, ale ja przez ostatnie kilka tgygodni mam problem :? Tylko nie wiem co tak naprawdę jest problemem... Ja czy mój sposób myślenia... :roll:
Narazie trzymam dietke, ale nie ma się czym chwalić bo do południa zawsze jest dobrze - kryzys nadchodzi pod wieczór :oops:
Może odezwę się wieczorem, jak będe miała chwile czasu
-
Elunko to naprawdę dziwne... że od 3 tygodni nie idzie Ci dietkowanie...
pamiętam, że dietkowałaś wzorowo - bez żadnych wpadek, a teraz takie coś...
a może masz jakieś problemy, denerwujesz się czymś?... może studiami?...
hmmm :?
mam nadzieję, że znajdziesz podłoże tego problemiku...
pozdrawiam!
-
Elus a wiesz co ... ja jak doszlam do 70 ktory byl kiedys moim pierwszy celem to tez wtedy troche odpuscilam a moze poprotu dojscie do celu troche aCie poluzowało ale ale...Ty napewno wrocisz na dobre tory:)
-
Witajcie dziewuszki :)
Dziekuje, że o mnie pamiętacie, tym bardziej, że teraz naprawdę potrzebuje Waszego dobrego słowa. Dziekuje Asiu i Bogusiu :)
W nawiązaniu do Waszych wypowiedzi, to ja chyba rzeczywiście troszkę sobie odpuściłam... :? Tak jak napisała Asia, poprostu osiadłam na laurach, choć nie dokońca dotarłam do celu... Zamiast dalej dzielnie walczyć to ja wymyślam sobie jakieś głupie wymówki typu: "Zjem dziś kilka lodów, a jutro znów będe trzymała dietke..."
Czuje się jak idiotka, bo zachowuje się jak jakiś młokos i znów popełniam te same błędy, choć wiem, że robię źle... :oops:
To takie moje wywody... Wiem, że trzeba wziąść się w garść i wrócić do dietki, bo nie chcem powtarzać ciągle tego samego schematu -> chuda, gruba, chuda, gruba.... Muszę przemyśleć moje postępowanie i tak naprawdę zdecydować, co ja tak naprawdę chcem osiągnąć.
A podsumowując dzisiejszy dzień, to zakończył się dietkowo. Zjedzone 1050 kalorii, ale narazie nie chcem chwalić dnia przed zachodem słońca, bo wcześniej też pisałam, że wszystko ok (było przez 2, 3 dni), a później zawalałam diete...
Mykam z forum, bo jutro znów na uczelnie. Jeszcze tylko miesiąc intensywnej nauki...
Miłego wieczoru i dobrej nocy :)
-
Elunko Ty już długo oscylujesz wokół limitu tysiączka, może organizm domaga się więcej i stąd te zachcianki, a to lody, a to rodzynki... może jednak spróbuj choć trochę zwiększyć limit do 1200?...
no nie wiem! ja się upieram przy zwiększaniu bo mi to pomogło!
życzę Ci aby znowu waga zaczęła spadać w dół!
pozdrawiam!
-
Elus... najwazniejsze ze wiesz co jest xle i to zmieniasz...:) wiec napewno dietka bedzi teraz OK:):)
-
Witaj Elunko :D
Jak tam czytam Twój wpis, to jakbym o sobie czytała, też nie wiem dlaczego jak już coś osiągnę to osiadam na laurach :roll: Od dzisiaj próbuję znowu wziąć się w garść i dietkować ślicznie dalej.
Miłego dzionka :)
-
Elunko jak Ci idzie dietkowanie?... mam nadzieję, że kryzys już minął...
pozdrawiam słonecznie! ;)
-
witaj Elunko, trzymam kciuki za skuteczny powrót na właściwą drogę, mam nadzieję, że przy następnej mojej wizycie będzie już tylko lepiej
-
Witaj Elunko. Troszkę późno ale składam rewizytkę :D . Mam nadzieje ze problemy z dietką są przejściowe, trzymam kciuki. Powodzenia
-
-
Czesc, ja Ciebiew doskonale rozumiem, bo zawsze jak osiagalam cel to zaczynalam sobie popuszczac, teraz tez nie jestem konsekwentna. Staram sie jednak w pore opamietywac. Mialam ostatnio ciezki okres, z dnia na dzien jest coraz lepiej, cwicze znowu, jem mniej ale nie odmawiam sobie moich slabosci. Na obecna chwile motywuje mnie moja garderoba, jest wiosna i nie chce zeby mi sie wylewalo...
Zycze Ci abys ssobie rowniez wypracowala granice ktorej nie bedziesz przekraczala.
Pozdrawiam, kochana
-
Niestety ciężko jest wyznaczyć właśnie tą granicę, ale trzeba dalej próbować.
Ja po chwilowych dłuższych wpadkach wchodzę powoli na dobrą drogę.
A jak u Ciebie, Elunko?
http://img221.imageshack.us/img221/9...ylkamidil7.jpg
-
nie no elunka ty?? pogromca kg nr 1
ja wierze że ci sie uda...ty bylas z nas najbardziej wytrwała i możesz byc dla nas wzorem.....kiedy kazda z nas miala tysiac i jedną wpadke ty nie mialaś żadnej.....na szczęscie szybko sie opamiętalas i wracasz na właściwy tor :)
trzymam kciuki :)
-
Hello,
za oknem tak pięknie świeci słoneczko,
dlatego wpadam z pozdrowieniami
i życzę miłego, niedzielnego popołudnia :D
http://img376.imageshack.us/img376/3...iedz001no7.jpg
-
Elunko witaj! ostatnio nie jestem na forum zbyt często ponieważ przestałam iczyć kalorie, jem prawie wszystko... postawiłam na ćwiczenia, realizuję mój program i czekam na efekty...
życzę Ci dużo silnej woli w walce z kg, z tego co widzę dalej piszesz o problemach z utrzymaniem dietki... :( mam nadzieję, że wszystko się ułoży, szkoda byłoby się teraz poddać - tak dużo już osiągnęłaś... zmotywowałaś dużo osób, tu na forum, swoją postawą, więc bądź nadal dla nas wzorem!
"bądź moim natchnieniem..." ;)
pozdrawiam cieplutko!
-
Witajcie Kobietki :)
Dziekuje za odwiedziny, dużo ciepłych słów i zrozumienia. Przemyślałam sobie co tak naprawde jest dla mnie ważne i wracam do Was :)
Nie chce znów rozpaczać nad swoją głupotą i bezsilnością. Wiem, że powinnam wyznaczyć sobie granicę, której nie powinnam przekraczać i tak też zrobie - wracam do 1200 i poszukam jakiejś dobrej diety na oczyszczenie organizmu, bo naprawdę mi sie przyda. Czy ktoś ma jakiś dobry pomysł? Będe naprawdę wdzięczna... :)
Do Kineczka
Masz rację Kinku... Motywacja jest wielka - robi się ciepło i ja również chcem dobrze wyglądać, ale naprawde miałam teraz bardzo duży kryzys i tak naprawde było mi wszystko jedno co i ile zjem... Mam nadzieję, że to już minęło...
Do Megan
Widzisz Megan... Tak to już jest (przynajmniej ze mną) Osiągnęłam troche i myślałam, że wszystko mi już wolno, a tak wcale nie jest. Będe Cię wspierac, byś nie popełniła tego błędu co ja, bo później jest ciężko wrócić...
Do MSzulz
Mam nadzieję, że nastąpił już ten przełom i wracam do dietki
Do Bubusia
No widzisz Bubuś... Nawet i ja mam te gorsze chwile, ale już wstałam i będe walczyć dalej
Dziękuje Wam jeszcze raz za cierpliwość i za wsparcie dla mnie. Jesteście naprawdę Kochane :*
Odezwę się do Was później :)
-
Elus to trzymam kciukasy ..uda sie napewno:) ...a i widze zmiene nazwy watku:)
-
WITAJ ELUNKO JA WPADAM W TEN NIEDZIELNY PORANEK Z DESERKIEM
http://images28.fotosik.pl/214/737cfed55467d705.jpg
-
Hej Elu. Jak ja dwno u Ciebie nie byłam.
W życiu każdego dietowicza drzają sie złe chwile, a nawet dni, u mnie nawet tygodnie. Gdy mam taki czas to nie chce mi się widywać z ludzmi (no chyba, że idziemy na obiad, deser, grilla- bo coś sobie zjem :P ), wychodzic nigdzie, ładnie ubierać i dbać o siebie... Miałam 2 tyg przerwy i czułam się tragicznie. Od wczoraj podjęłam walke ponownie. Stanęłam rano przed lustrem i pomyślałam, że mam być piekna, zgrabna i profesjonaln, szczupła i zadbana. Mam dla kogo taka być, wiem po co to robię. Dlatego mocne postanowienie i jako pierwszy sportowy czyn- 30km na rowerku wokół miasta :-)
Tobie życzę tylko powodzenia i zatwardziałości :D
-
Elunko witam! w poniedziałek wpadłam Ci życzyć, aby w tym tygodniu dietkowanie szło perfekcyjnie!!
-
Witajcie Kobietki :)
Dziękuje Wam, że pamiętacie o mnie choć pstatnio rzadko tu zaglądam z braku czasu... Mam teraz tyle na głowie, że nie wiem w co mam ręce wsadzić :?
Jeśli chodzi o dietkowanie to w tamtym tygodniu było takie sobie (nie było wzorowo, ale też nie tragicznie), muszę się postarać, by ten tydzień był lepszy :)
Do Secretive
Wiem, że każdemu z Nas zdarzają się wpadki, ale wydaje mi się, że to wynika własnie z tego, że casami stawiamy sobie za wysokie progi, a nie jesteśmy do końca gotowi by je przeskoczyć... Tak przynajmiej jest ze mną... Wiem po co chcem trzymać diete i również mam być dla kogo piękną, ale czasami pokusa zjedzenie czegoś pysznego jest śilniejsza...
Do Bogusi
Mam nadzieję, że dieta w tym tygodniu będzie wzorowa - już ja się o to postaram :)
Jak będe miała czas to się jeszcze odezwę - miłego dnia kobietki :*
-
Hej Elciu :)
No masz rację.. Pokusy. Gdy widzisz jakieś pyszne ciacho to juz nie pamietasz o swojej motywacji do diety. Ja w sytuacjach, gdy jestem kuszona raczej szukam argumentów dlateczgo powinnam zjeść ta delicje niż odwrotnie. A ta moja chora psychika :) ALe teraz mu byc inaczej. Nie ma innej opcji. A placek od babci w lodówce... Kubie dziś zawiozę, aby mnie nie kusił :D
Ten tydzień będzie perfekcyjny zarówno dla Ciebie jak i dla mnie :)
-
Dzisiejszy dzień uważam za pozytywnie zakończony :) Dietka była zachowana wzorowo, tylko, że jestem głodna, bo sobie rozciągnęłam żałądek, ale myślę, że to będzie trwało tylko kilka dni i później minie. W każdym bądź razie jestem pełna optymizmu :)
Do Secretive
Wiesz co? To wcale nie jest głupi pomysł by szukać argumentów "za" zjedzeniem jakiegoś smakołyka - przerzucę się na Twój sposób myślenia co do tej kwesti :)
A nasz dietka będzie wzorowo w tym tygodniu trzymana - już nasz w tym głowa... ;)
Miłego wieczoru życzę wszystkim :)
-
Dzien dobry :)
Argumenty "za" są dobre, bo mniejsze wtedy bywają wyrzuty sumienia i jak jesz to myślisz jakie to pyszne, a nie, że Ci tyłek urośni i po co to znowu jesz. Lepiej oddać się rozkoszy ;) Aczkolwiek jesli mam odrazu argumenty "za" to trudniej mi przy wytrzymaniu na diecie :D
Ja dziś odchodzę 4 dzień diety. A jak u Ciebie? :)
Miłego dzionka Elciu :*
-
Elusiu milego dnia:)
widze ze powrot do wzorcowej dietki hihihih :)
http://www.swiat-serow.pl/wp-content...wowy-deser.jpg
-
Elunko tydzień zaczęłaś rewelacyjnie - to dobrze wróży...
trzymam za Ciebie kciuki!
p.s. Dzięki za wizytkę! :)
-
helo Elus, ja to wogole nie bywam tu ostatnio ale do ciebie musze wpasc.
fajnie, ze sie pozbieralas. Ja od wczoraj tez bardziej sie za siebie wzielam. Doszlam do wniosku, ze przeciez obralam sobie jakis cel do slubu i jak sie nie pozbieram do diety to go nie osiagne. wiem to zadna filozofia...ale jednak musialam sobie to uswiadomic bo ostatnio co chwile cos podgryzalam, np cala czekolade na raz. chociaz przez miesiac takiego jedzenia: raz wiecej raz mniej nie tylam wiec nie jest zle. mam 66 kg, czuje sie dobrze ale chce 60 :lol: :lol: :lol: zobaczymy jak mi pojdzie.
mam nadzieje ze ty tez juz sie nie poddasz. a jak cos podgryziesz to pamietaj, nie mozesz sie katowac wyzutami sumienia. wtedy czujemy sie jeszcze gorzej.
pozdrawiam cie goraca i reszte dziewczyn rowniez.... :P