Elusiu milego dnia zycze:))
z jajeczniczka rpzychodze:P:P
http://mrman.org/jogger/usmiechnieta_jajecznica.jpg
Wersja do druku
Elusiu milego dnia zycze:))
z jajeczniczka rpzychodze:P:P
http://mrman.org/jogger/usmiechnieta_jajecznica.jpg
Eluś milego dzionka :p
http://www.undergrandbowling.pl/imag...kanicejska.jpg
Witajcie Kobietki :)
Dziś miałam bardzo pracowity dzień - pomagałam tacie przy rozładunku węgla, więc troszke kalorii spaliłam :)
Kupiłam sobie hula, ale jeszcze nie potrafię nim kręcić, a pół dnia już próbowałam.... :?
Miłego wieczoru
ooo i jak Ci idzie hulanie na hula?:)
Kiedyś to ja umiałam kręcić, ale teraz...tragedia...
Buziaki zostawiam i miłej niedzielki życzę!!!
Elunko masz hula - to super...
napisz jak postępy - gdyby spadało spróbuj wlać do środka wody lub wsypać piasku - ciężkim lepiej się kręci!!
pozdrawiam serdecznie! lecę myć okna i porządkować ogródek - co się nie udało w sobotę, może dziś się uda zrealizować?...
całuski!
Witajcie Kobietki :)
Dziekuje Wam za odwiedzinki i przepraszam, że nie odpisywałam - zaraz postaram sie nadrobić zaległości.
Wkońcu kupiłam to hula, ale jak już wcześniej pisałam nie bardzo chce mi się on kręcić, może zrobię tak jak napisała Bogusia :)
Dzisiejszy dzionek mija mi całkiem symaptycznie - kupiłam sobie fajną bluzeczką koszulową na krótki rękawek, a póżniej ide do mojego Miśka :)
Miłego dnia Kobietki - lecę zobaczyć co u Was :)
czesc Elus, ja mam dzionek taki sobie, rano mialam lekkiego nerwa "dla zasady" teraz mi przeszlo, weekend mniej wiecej taki jak zwykle, wczoraj grill, nie pilam bo prowadzilam, wiec to na plus ale zjadlam o 1 kielbaske za duzo. byloby ok gdybym nie dopchala pysznymi rogalami z roza :oops: :oops: :oops:
a to hula hop to dobry pomysl. nauczysz sie jak pocwiczysz, kwestia wprawy jak wszystko w zyciu.
ja za jakis miesiac wracam na aerobik prawdopodobnie. moja kuzynka wraca z anglii i mamy zamiar cwiczyc. zawsze razem cwiczylysmy. samej sie nie chce chodzic.
mam nadzieje ze plan nie spali na panewce..
buziaki
Witaj Kineczku :)
Tak czytam co Ty tu mi napisałaś i się tak ciągle zastanawiam co Cię kusi w te weekedny :?: Mam jedną myśl, ale ... napisze Ci ją na Twoim wąteczku :)
Jesli chodzi o mnie, to właśnie dlatego kupiłam sobie hula, bo samej mi ciężko się zmobilizować do gimnastyki - gdyby nie to, że chodze raz w tygodniu na areobik i te piesze spacery zamiast jazdy autobusem, to pewnie bym nic nie robiła :? Dlatego właśnie kupiłam sobie hula - tylko jeszcze musze nauczyć sie nim kręcić, bo narazie to co chwilkę robie skłon, by je podnieść z ziemi ;)
Mam nadzieję, że jak wróci Twoja kuzynka, to Tobie również wróci ochota i mobilizacja do dietkowania :)
z tym cwiczeniem moze byc roznie, bo kuzynka cos wczoraj szeptala ze moze by jeszcze zostala kilka miesiecy. zobaczymy.
a ja z dietami mam tak,ze jak np stosuje sb czy cos to sie trzymam a jak mam stosowac diete, czy sposob odzywiania rozsadny itp to jest trudniej. no jakos tak dziwnie. jeszcze te swieta.... ach.....
milego dnia kochana