Anastazja - musi sie udac :!:
nie ma innej opcji ;)
Wersja do druku
Anastazja - musi sie udac :!:
nie ma innej opcji ;)
a wiec zaczynam na nowo odliczanie, dzis 2 dzien bez slodyczy, narazie sie trzymiec choc kusi serniczek i cukierki :(
Anastazja jestes twarda i nie poddawaj się tym pomiotom szatana. Bez słodyczy da sie życ ( i to wspaniale ;) ).
Trzymam kciuki i gratuluje tych 2 dni :)
bubusOna- narazie jakos idzie, omijam z daleka komórke i juz nic nie kusi :D
a jak tobie idzie :?: :D
trzymam kciuki, ja przyłączę się za jakiś czas bo jeszcze zostały ciasta od świąt :wink: :wink:
ale sie ciesze, znowu schudlam :D :!: :!: :!: jakie to fajne uczucie móc zapiac w koncu spodnie :!: :!:
Bardzi sie Anastazja20 ciesze z Twojch sukcesów i straconych kilogramow.
Dawno mnie tu nie było ale wszystko przez Świeta, ciesze sie bo ja równiez miałam swoj sukces wytrwałam w swoim postnowieniu adwentowym i nie jadłam przez ten czas słodyczy. Teraz zaczynam odnowa swoje postanowienie antysłodyczowe przez kolejny miesiąc zaczynajac od dziś!!
No dobrze, a tak poza Anastazja20, to ile przytylysmy przez swieta??
ja nie mam wagi wiec niewiem ile waze i ile wazylam ale cm spadaja :D
Dzis sie skusilam na sernik, nie chcialam zeby sie zmarnowal, ale co tam, nie zjem obiadku najwyzej :D
POWODZENIA :!:
Ja mowiąc szczerze nie wiem jeszcze sie nie wazyłam, w domku mam stara wage tzn taka zwykła przewaznie waze sie u kolerzanki tak dyskretnie :P a czo tak zeby sie upewnic.
Mysle ze przybyło mi conajmniej 2kg :oops: jak nie wiecej, ale przesune suwaczek jak juz sie zwarze dokładni...
buziakczki:*:*:*