Czekamy na jakieś relacje z ostatnich kilku dni, bo cicho tu jak makiem zasiał :(
Wersja do druku
Czekamy na jakieś relacje z ostatnich kilku dni, bo cicho tu jak makiem zasiał :(
Jak tam????????????
Witam wszystkich bardzo serdecznie,
moja nieobecność spowodowana jest "ciężką" pracą. Czesto wyjeżdżam, głównie w Polskę, przeprowadzam audity i nie mogę zasiąść do komputera, w zwiazku z czym wpadam na internet średnio co 2-3 dni.
Jutro mija 1 tydzień "diety". Od rana wskakuję na wagę więc zapewne zdam relację. Nie spodziewam się ogromnego spadku wagi :? najważniejsze, że waga drgniechoć o 1 kg. Oj :roll: ćwiczę i to z zaciętością o którą bym się nie podejrzewała.Jutro jestem w domu więc planuję dłuższy spacer z psem. Przyznaję, że w weekend się opuściłam, jechałam na uczelnię i tak jakoś... :lol: ale przynajmniej lepiej się czuję. Weszłam na 3 piętro bez "zadyszki " :P Dietka jest świetna. Powoli przyzwyczaiłam żołądek do mniejszych porcji.
NAwet nie wiecie jaką motywacją są Wasze posty i zagrzewanie do walki :D
Pozdrawiam i do jutra!!
AgaG no super wystartowalas, oby tak dalej trzymam kcuki.
Widze ze mamy taka sama wagie wyjsciowa.
Super, ze sie odezwalas, bo zaczynalam sie martwic, ale na szczescie nie ma o co :))) bo swietnie sobie radzisz :) Trzymam kciuki za ten kg jutro ;)
Ja obstawiam, że jutro będzie miła niespodzianka i 3kg pójdą w niepamięć :)
Super, że dajesz sobie świetnie radę i masz tak optymistyczne podejście do sprawy :)
Sama sobie też tego życzę ;)
NIO CZEKAMY NA RELACJE Z WARZENIA SIĘ :)
MIŁEO DNIA :)
no jestem dumna :) pieknie ci idzie ;)\no i jak wszyscy czekam na wynik jaki pokaze wskazówka ;)
buziaki
a u mnie znowu 2 kilo mniej, ale sie ciesze...... :D :D :D :D :D
Kto obstawiał 2 kg mniej wygrał ! :D
Waga drgnęła o 2 kg w dół i jakie to szczęście, że nie w górę :lol:
Teraz następny tydzień który będzie o niebo lepszy :)
przynajmniej mam taką nadzieję bo troszkę kłopotów zwaliło się na mnie od wczoraj i jak to ze mną bywa są to oczywiście nie moje ale tzw. moje"cudze-bliskie" problemy.
Wczoraj zwiększyłam dawkę ćwiczeń z 40 minut do godziny. Wymachiwałam nogami, hantlami i biegałam na stepperze. Mąż i pies popatrywali wczoraj na mnie spod byka. Ale co tam... :P
Dzisiaj pofolgowałam sobie... :twisted: 1,5 puszki piwa na plotach u przyjaciółki. Rozpusta ale to takie dobre było !
pozdrawiam !!!