:) hejka Agn!!
moj komp lyknal jakiegos trzpiota i mialam z nim problem.na szczsecie maz juz naprawil, ale wszystkie kontakty z gg i skype poszly sie pasac:(:(:
nadrabiam zaleglosci dzis:):) :D
milego dzionka:)
Wersja do druku
:) hejka Agn!!
moj komp lyknal jakiegos trzpiota i mialam z nim problem.na szczsecie maz juz naprawil, ale wszystkie kontakty z gg i skype poszly sie pasac:(:(:
nadrabiam zaleglosci dzis:):) :D
milego dzionka:)
Witaj agn!!!!!!
Chyba to nasze forum naprawdę rozsiewa jakiegoś strasznego wirusa :cry: ..........wszyscy po kolei chorują........Najgorzej jak chorują jeszcze nasze dzieciątka.
Zdrowiej szybciutko, łykaj witaminki i inne mikstury :lol: :lol:
Moje dzieciaki wczoraj stwierdziły ,że albo zaczynaja chorować, albo zaczynają mutację :wink: Jakoś dziwnie skrzecza...zobaczymy co sie z tego rozwinie, oby to drugie :lol: :lol: :lol:
Agnus a ja Ci powiem,że ta wirtualna wyżera to ma jeszcze zalet kilka...
!.nie musisz jej specjalnie przygotowywac
2.nic nie kosztuje
3. nie masz po niej kaca
4. nie musisz sprzątac
5. jest bardzo sympatyczna i przyjemna :lol:
Buziaki
Hurtowe słoneczko z buziakiem na pochmurny dzień zostawiam :D
A Ty gdzie jesteś co?
Hej!!
Miałam wczoraj tu do Was zawitać, ale byłam juz taka padnięta na wieczór, że marzyłam tylko o łóżku i spaniuuuuuu, a dzisiaj rano jak się obudziłam - to poczułam sie tak,jakby mi kto obuchem strzelił w głowę :roll: :roll: :(
Chodzę taka smętna i sflaczała, bez życia - to ta choroba???
Byłam wczoraj u lekarza, dała jakieś proszki :roll: , tabletki do ssania, witaminki, ech ale sie czuję, a najgorszy ten kaszel :roll: :roll:
Zreszta każda z Was już wie jak to jest być chorym.
Wczoraj dobiłam do 1300kcal
Dzisiejsze sniadanie:
90g grahamki+2pl polędwicy+2pl szynki z indyka+coś słodkiego na ząb(liczę 50kcal)=357,8kcal
Tak sobie pomyslałam, że jak juz nie moge życ bez tego słdkiego to może ustalę sobie taki limit dzienny na słodkości - niech będzie 200kcal i już ,CO WY NA TO??
Limit, oczywiście, wliczany do limitu 1200-1300kcal
Wiem, że w ogóle nie powinnam tego robić, ale może jak już nie będę mogła wytrzymać to warto mieć taki limit??
Caisska - dzięki za odwiedzinki, no cóż złosliwość rzeczy martwych :roll:
RECMAL - tak ja też zauważyłam, że każda po kolei choruje :?
Romka - dzięki za buziaki, zgadzam się z tymi plusami co do wyżery
POZDRAWIAM WSZYSTKICH CHORCH
POZDRAWIAM WSZYSTKICH ZDROWYCH
POZDRAWIAM WSZYSTKICH DIETKUJĄCYCH
POZDRAWIAM WSZYSTKICH CZYTAJĄCYCH MÓJ WĄTEK
PRZESYŁAM WIRTUALNE SŁONECZKO
Oj te wredne choróbska.......no ale jak już masz jakieś piguły to na pewno będzie lepiej.............a z tym limitem to ok........lepsze to niż się hamować przez dwa dni a później wrąbać na raz 1000 słodkości.......i tak co dwa dni i po dietce :wink:
Hej jak tam sie 3masz??:)
Agnus ...taka biedniusia jak Misio...ja juz zdrowiutka , wiec za Was teraz kciuki zaciskam , cobyuscie wróciły do zdrówka :D
agn zgadzam się z Tobą i z RECMAL, że lepiej sobie zrobić dzienny limit na słodkości, niż nie jeść wcale a potem rzucać się na słodycze i pochłaniać 1000kcal czekoladek i innych takich...
miłego dietkowania!
łączę się w bólu - ja też chora :(
Oj ...widzę ,że koleżanka w łóżeczku chyba leży...zdrówka życzę!
Buziaki , slonko i naleweczke sosnowa :wink: zostawiam!